reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

Co Wy na to..
w sobote i niedziele haftowałam no nie...
od tej niedzieli praktycznie nie jem..a jesli juz mnie głód przycisnie to jem cos lekkiego...
no i wlewam w siebie wode..
i co?
wlasnie puscilam takiego pawia ze szoook.. ; (
oczywiscie bełtałam samą wodą.. ale teraz to już przestraszyłam sie nie na zarty.. ; (
ulżyło mi trochu.. ale jak się nawróci do spadam do szpitala...
jeslli w nocy będzie ok to z samego rana do gina.. ale boję się że coś jest nie tak.. ; (
 
reklama
600 zł od poczatku ciąży? to chyba nie tak duzo, choc w sumie to tez nie malo, ale jak ja bym sie podliczyla to juz ponad 1000zł :/
6x100zł to same wizyty
USG po 200zł...
a teraz jeszcze czekaja mnie czestsze wizyty i USG

Ja kupuje M jak mama takie nawet niezłe

mnie przeraza wizja opieki nad 2 pchelkami ;) ale damy rade hihi

podziwiam Cię i mam ogromny szacunek dla wszystkich mam które urodziły bliźniaki albo i więcej pchełek:-)

ja też kupuję m jak mama:tak:
 
ja też jestem tego zdania-bardziej chodziło mi o oczyszczenie organizmu z toksyn a on był tak przepalony,że godzinę się oczyszczał:-)
sam stwierdza,że nie ciągnie go już do papierosów-zamiast tego ciągle coś podjada:-D
mam nadzieję,że się uda

yhm... mojemu się udało... nie pali od kwietnia, w sumie to razem rzuciliśmy palenie. tylko, że mój Krzysiek przytył już 15 kg :szok: waży równe 100kg...
 
Co Wy na to..
w sobote i niedziele haftowałam no nie...
od tej niedzieli praktycznie nie jem..a jesli juz mnie głód przycisnie to jem cos lekkiego...
no i wlewam w siebie wode..
i co?
wlasnie puscilam takiego pawia ze szoook.. ; (
oczywiscie bełtałam samą wodą.. ale teraz to już przestraszyłam sie nie na zarty.. ; (
ulżyło mi trochu.. ale jak się nawróci do spadam do szpitala...
jeslli w nocy będzie ok to z samego rana do gina.. ale boję się że coś jest nie tak.. ; (


SMECTA-mi bardzo pomogła na pawie:-)
jeśli to Cię pocieszy to ja mam od tygodnia rozwolnienie a od dwóch dni to już w ogóle jest masakra i nic mi nie pomaga-ale u nas panuje jakiś wirus bo cała rodzina chora:tak:
 
Co Wy na to..
w sobote i niedziele haftowałam no nie...
od tej niedzieli praktycznie nie jem..a jesli juz mnie głód przycisnie to jem cos lekkiego...
no i wlewam w siebie wode..
i co?
wlasnie puscilam takiego pawia ze szoook.. ; (
oczywiscie bełtałam samą wodą.. ale teraz to już przestraszyłam sie nie na zarty.. ; (
ulżyło mi trochu.. ale jak się nawróci do spadam do szpitala...
jeslli w nocy będzie ok to z samego rana do gina.. ale boję się że coś jest nie tak.. ; (

koniecznie do lekarza!
 
SMECTA-mi bardzo pomogła na pawie:-)
jeśli to Cię pocieszy to ja mam od tygodnia rozwolnienie a od dwóch dni to już w ogóle jest masakra i nic mi nie pomaga-ale u nas panuje jakiś wirus bo cała rodzina chora:tak:

masz rację z tym wirusem, u nas też jakaś epidemia :-D a mnie od tygodnia tak zgaga pali, dzień w dzień, że też mi niedobrze... wczoraj to samą żółcią wymiotowałam, bleee... i znowu się zaczyna, idę po Renie, bo nic innego nie pomaga.
 
koniecznie do lekarza!
tak bardzo się boję..
własnie dzwoniłam do misia mojego.. to chciał rzucic pracą i od razu przyjechac.. a za 2h kończy..
dobrze ze tesciowa wróciła.. przynajmniej nie jestem sama w domu..
póki co ratuję się miętą..
i mam ogromną nadzieje ze kruszynka spi.. bo coś się nie odzywa.. ; (
 
tak bardzo się boję..
własnie dzwoniłam do misia mojego.. to chciał rzucic pracą i od razu przyjechac.. a za 2h kończy..
dobrze ze tesciowa wróciła.. przynajmniej nie jestem sama w domu..
póki co ratuję się miętą..
i mam ogromną nadzieje ze kruszynka spi.. bo coś się nie odzywa.. ; (

nie denerwuj się. idź się położyć a jak się powtórzy to może lepiej niech Cię ktoś zawiezie na pogotowie? ja na początku ciąży wylądowałam w szpitalu z kroplówką, tak się odwodniłam że masakra, i miałam wielki niedobór żelaza...
no ale to był pierwszy trymestr, teraz już raczej niepowinno być takich nudności :confused:
 
reklama
Do góry