reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

Wruciłam, nic nie wiem dopiera 23ciego idę jeszcze raz.
mam plik badań i zobaczy. Oj ale mówił, że ta ciąża to nie był dobry pomysł.
Jutro neurolog, może chociaż tam się czegoś dowiem od razu?

Z nowinek, dzwonił mój mąż. I żeby mnie szlak trafił, że w ogóle ten tel. odebrałam!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Czyli niedobrze.... Nie przeprosił... ?
 
reklama
Wruciłam, nic nie wiem dopiera 23ciego idę jeszcze raz.
mam plik badań i zobaczy. Oj ale mówił, że ta ciąża to nie był dobry pomysł.
Jutro neurolog, może chociaż tam się czegoś dowiem od razu?

Z nowinek, dzwonił mój mąż. I żeby mnie szlak trafił, że w ogóle ten tel. odebrałam!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Aż tak źle????:shocked2:
 
Nie przeprosił, ba przecież to ja mu nie ufam, nie rozumiem, że on się pilnuje, w ogóle to ja zaczęłam bo mu coś tam powiedziałam i w ogóle to kapa. Ale mnie wkur...
 
Wyjątkowo ciężki przypadek.. :confused2:

niestety, faceci tacy już są..do dupy są.. oni inaczej myślą niż my, dla nas to jest oczywiste że zachowują sie jak debile, ale oni mają inny tok myślenia i zawsze inaczej sie zachowują... Mam fajną książke właśnie o tym, jak faceci widzą świat w porównaniu do kobiet. Książka naprawde jest świetna, ja teraz inaczej na męża patrze bo wiem że jak np on coś zrobi naprawde strasznego przez co ja mam wszystkiego dość - to on i tak nie przeprosi bo to moja wina bla bla bla. Ja troche inaczej teraz już sie zachowuje żeby sie nie kłócić / a wiem, że jest jego wina/ .. oni nigdy nie podejdą pierwsi, zawsze my po ciężkiej kłótni coś powiemy na rozluźnienie atmosfery, to my im robimy herbate jak mają katar. Raz jak ja ledwo żyłam, leżałam chora w łóżku, to on raczył sie spytać czy mi coś przynieść. Powiedziałam że dzięki, dam sobie rade, on oczywiście stwierdził że skoro dam rade to nie jest tak źle ze mną. No i normalna kobieca natura-wydarłam sie że sie do niczego nie nadaje, że nawet sam od siebie nie pomyśli żeby herbaty zrobić albo koc przynieść jak mówiłam że mi zimno. A on jeszcze na mnie naskoczył że nie jest wróżką, że nie wie co ja chce to powinnam to po prostu powiedzieć to by mi przyniósł..a my, baby, byśmy po prostu chciały żeby oni byli tacy fantastyczni i przewidujący jak my...
 
niestety, faceci tacy już są..do dupy są.. oni inaczej myślą niż my, dla nas to jest oczywiste że zachowują sie jak debile, ale oni mają inny tok myślenia i zawsze inaczej sie zachowują... Mam fajną książke właśnie o tym, jak faceci widzą świat w porównaniu do kobiet. Książka naprawde jest świetna, ja teraz inaczej na męża patrze bo wiem że jak np on coś zrobi naprawde strasznego przez co ja mam wszystkiego dość - to on i tak nie przeprosi bo to moja wina bla bla bla. Ja troche inaczej teraz już sie zachowuje żeby sie nie kłócić / a wiem, że jest jego wina/ .. oni nigdy nie podejdą pierwsi, zawsze my po ciężkiej kłótni coś powiemy na rozluźnienie atmosfery, to my im robimy herbate jak mają katar. Raz jak ja ledwo żyłam, leżałam chora w łóżku, to on raczył sie spytać czy mi coś przynieść. Powiedziałam że dzięki, dam sobie rade, on oczywiście stwierdził że skoro dam rade to nie jest tak źle ze mną. No i normalna kobieca natura-wydarłam sie że sie do niczego nie nadaje, że nawet sam od siebie nie pomyśli żeby herbaty zrobić albo koc przynieść jak mówiłam że mi zimno. A on jeszcze na mnie naskoczył że nie jest wróżką, że nie wie co ja chce to powinnam to po prostu powiedzieć to by mi przyniósł..a my, baby, byśmy po prostu chciały żeby oni byli tacy fantastyczni i przewidujący jak my...

No niezła teoria.
 
oczywiście napewno są wyjątki, jacyś super faceci co chuchają i dmuchają na żonke, którzy są prawdziwym oparciem i nawet poświęcą swoją cholerną męską dumę w przypadku kłótni czy jakiegoś nieporozumienia. Ale ja nie znam takiego faceta który by np. odpóścił, przyznał rację żonie /tak jak my, kobietki zazwyczaj robimy byleby było okej/.
Ehhh, Kobiety są z Marsa, a mężczyźni ze Snickersa :-p
 
niestety, faceci tacy już są..do dupy są.. oni inaczej myślą niż my, dla nas to jest oczywiste że zachowują sie jak debile, ale oni mają inny tok myślenia i zawsze inaczej sie zachowują... Mam fajną książke właśnie o tym, jak faceci widzą świat w porównaniu do kobiet. Książka naprawde jest świetna, ja teraz inaczej na męża patrze bo wiem że jak np on coś zrobi naprawde strasznego przez co ja mam wszystkiego dość - to on i tak nie przeprosi bo to moja wina bla bla bla. Ja troche inaczej teraz już sie zachowuje żeby sie nie kłócić / a wiem, że jest jego wina/ .. oni nigdy nie podejdą pierwsi, zawsze my po ciężkiej kłótni coś powiemy na rozluźnienie atmosfery, to my im robimy herbate jak mają katar. Raz jak ja ledwo żyłam, leżałam chora w łóżku, to on raczył sie spytać czy mi coś przynieść. Powiedziałam że dzięki, dam sobie rade, on oczywiście stwierdził że skoro dam rade to nie jest tak źle ze mną. No i normalna kobieca natura-wydarłam sie że sie do niczego nie nadaje, że nawet sam od siebie nie pomyśli żeby herbaty zrobić albo koc przynieść jak mówiłam że mi zimno. A on jeszcze na mnie naskoczył że nie jest wróżką, że nie wie co ja chce to powinnam to po prostu powiedzieć to by mi przyniósł..a my, baby, byśmy po prostu chciały żeby oni byli tacy fantastyczni i przewidujący jak my...
Ja tytuł tej książki poproszę :-D
 
reklama
Do góry