cyniczna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2008
- Postów
- 2 488
Tak piszecie o wadze swoich dzieciaczków i mi sie przypomniało, jak to gin mi na ostatniej wizycie mówiła, że właśnie rano dziewczyna urodziła chłopca 4700g SN. Ja wywaliłam oczy, a ona ze śmiechem, że rekord SN w naszym szpitalu (znaczy w tym, w którym będę rodzić) to 5600g... Widać można, byleby warunki "środowiskowe" sprzyjające były hahahahaha

:-)


Wiem, że już donoszona, ale jakoś tak wolno rośnie.. Lekarz nic nie mówi, niby wszystko ok i szacuje, że jakieś 3,4-3,5 kg będzie miała, ale kiedy ona ma tyle urosnąć jak do terminu zostało 3 tyg, a ona przez ostatnie 2 przybrała 300 g
