E
etna36
Gość
Co do listonosza to mojego powinnam nosić na rękach, aż mi przez niego głupio że musi dzwigać te moje ciężkie paczki i głupio mi zamawiać tyle a on biedny mi to targa, a jak mi wniósł do domu kołyskę ciężką jak chole..a to na niego nakrzyczałam, że miał mi awizo zostawić, a on że coraz ładniej wyglądam w ciąży i cieszy się że może pomóc.

że zawsze zasypiam na godzinkę ok 16-17 tak jak również dziś;-)
i się tak męczę....
i jeszcze Patryka ubiorę jak małego Mikołaja