cześc mamusie

zaraziłam się tą grypą żółądkową od moich dzieci w szkole

tzn dzis byłam w pracy, ale tylko godzinkę... z 16ga dzieci było tylko 1

a że mnie też ganiało, to pojechałam do lekarza.
okazało się, że jestem odwodniona, mimo, że wlewam w siebie hektolitry płynów :-(
straciłam na wadze 2 kilo

jutro idę do ginka, sprawdzić, co ze Szczupakiem moim malutkim... tzn czuję, jak się rusza, ale wolę sprawdzić...
i jeszcze 2 wiadomości:
koleżanka urodziła synka :-) przenosiła go trochę, ale dzieciaczek zdrowy

inna znajoma urodziła wczoraj wieczorem- dziecko ma zespół downa

:-(
przez całą ciążę jej mówili, że wszystko ok, że sie prawidłowo rozwija :-(
przeryczałam wczoraj pół nocy :-(