Ja się tak zastanawiam czy jeść teraz jeszcze wszystko aż do samego porodu, czy już tak 'lżej', bo przecież od razu trzeba dzidziusia do cyca przystawić... czosnek już, po terapii przeziębieniowej, wyeliminowałam - ale to bardziej z 'przedawkowania'pisałam coś o sosie czosnkowym zamiast mleczka, nie?
![]()
Dziewczynooo, nie żałuj sobie niczegoooo

Przecież nie trawisz jedzenia 14 dni...
Tak myślę. Hm?
Ale ja i tak zawsze przed porodem traciłam apetyt. Może natura załatwia to za nas?