reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

Witam
u mnie całkiem nieźle, choć śpiąca jestem niesamowicie. Nie wyspałam się ani trochę, zaraz mężuś obiadek poda i chyba się po kimnę na chwilkę (jeśli mi pozwolą bo już jakiś spacer mają w planach). Ja w pierwszej ciąży nie byłam w stanie spać na lewym boku, tylko prawy wchodził w grę, generalnie źle kojarzę sen bo boki mnie bolały. Teraz jest inaczej, preferuję lewy, czasami plecy i nic mnie nie boli jeszcze, może dlatego, że ciąża nie aż tak zaawansowana.
Z wyprawki wydałam narazie 332zł (łóżeczko+materacyk+prześcieradło) i 200zł (naprawa/wymiana kół w wózku). Planuję jeszcze pościel. Chciałam też nianię elektr. ale M jest przeciw. Generalnie wydatki ograniczamy jak się da. Stasiek nas za to mnóstwo kosztuje. Dzieciom w tym wieku już nikt ubranek nie daje, a młody rośnie jak na drożdżach, jego spodnie, bluzki czy buty są droższe czasami niż dla nas. Dzidziusiowi zakupię jakieś ciuszki z ciucholandzie. Wczoraj koleżanka, która poroniła z 10 tyg temu oferowała mi to co ma (ponoć jej mama nie przestała kupować), ale głupio mi wziąć. Powiedziałam, że przecież zaraz jej się przydadzą.
Po Stasiu nie mam za dużo, bo dostawałam od koleżanki ciuszki, ale musiałam oddać. Mimo, że pieniążki mam na takie wydatki to nie czuję potrzeby kupowania, pewnie ze względu na to, że to drugie. Większość z was czytała zachowania przy pierwszym, drugim i trzecim dziecku, które krążyły po internecie :-) (Trzecie: i chłopiec może chodzić w różowym :-) )
 
reklama
Witam się w niedzielne południe..
sajgon mam w domu nie z tej ziemii.. poklócilismy sie z Bartkiem o WSZYSTKO.. chyba .. no i siedze u mamy..
ogólnie nieciekawie sprawa wygląda ale wierze że damy rade..
mam wrazenie że im bliżej porodu tym bardziej mi odbija coś.. :(
ehhh jak sie uspokoi to tu wróce do was i zacznę nadrabiac.. mam nadzieje ze misie to jakos po czesci chociaz uda..

pozdrowienia grubaski :*
 
marcie rok akademicki sie zaczął i pewnie ciezka jej z dwoma istotkami w brzuszku a karolak pisała ostatnio ze cos sie nie najlepiej czuje z tego co pamietam tak po krótce
Jestem laseczki jestem, ale juz nie daje rady za Wami nadążać, moze dzisiaj uda mi sie nadrobic. Generalnie wlasnie zaczely mi sie zajecia, teraz przez ostatni tydzien to od rana do 17 mialam, w tym tygodniu bedzie lepiej bo od 8-12, no ale jestesmy w epicentrum burdelu w naszym mieszkaniu, malowanie plytki itd. W ogole siedzimy teraz u rodziców B i tez jakos nie mam czasu posiedziec na BB... W ogole to mam juz wszytskiego dosyc ale to duzo pisania i na zamkniety raczej.
Tak jak pisalam wczoraj bylam u gina i tak to wsyztsko okej na razie odpukac, moj porazony nerw troszke sie cofa.
A moj B pracuje jeszcze po zajeciach w piątek do 22, sobote i niedziele od 6-22 i ja tak co weekend wracam do siebie do Belka do rodzicow bo co tam bede sama z jego rodzicami siedziala u niego...
A remont mial byc skonczony juz a tu w ogole konca nie widac....
 
mi z początku nawet isoptin nie pomógł na te efekty uboczne - myślałam, że zejdę. ale wczoraj zapomniałam wziąć isoptinu i szczerze mówiąc nic już nie odczuwałam. tylko mi ciśnienie trochę skoczyło ale nieznacznie. więc jeśli lekarz jej nie odstawi to sama niech nawet nie próbuje. może niech spróbuje porozmawiać z ginem żeby jej dawkowanie zmniejszył? bierzę się niby od 2 do 8 a dobę (wg. ulotki), ja mam łykać 3.
ja tez lykam 3na dobe, co 8h w kazdym razie jak sie daje rade brac bez isoptnu to lepiej go szybciej odstawic
kurde, nawet w pierwszym trymestrze miałam wyższą hemoglobinę... później było ok bo jeszcze morfologia w szpitalu była świetna (10 tygodni temu)... czemu tak zleciało w dół? cholera wie, leukocyty też strasznie niskie.
co to znaczy strasznie niskie leukocyty? bo chyba lepsze niskie, bo jak sa podwyzszone to swiadczy o infekcji

Próbuje nadrabiac hehehehe
 
Hej dziewczyny. Ja też zauważyłam, że troszkę zaniedbuję to pisanie z Wami:( niestety ale Was się już nie da nadrabiać heh. Za dużo tutaj drukujecie.
Mea ja się nie męcze tylko na lewym boku i staram się spać tak, żeby było mi wygodnie choć to już niemożliwe w moim przypadku bo praktycznie cudem dla mnie jest znalezienie odpowiedniej pozycji
Anoola będzie dobrze-MUSI być. Szczerze mówiąc mi też trochę odpierdziela jakaś nerwowa jestem teraz ale o już chyba te hormony....
No a tak wogółe to jak niedzielę spędzacie????
Buziaki
 
przerazaja mnie te wydatki.........:zawstydzona/y: tymbardziej ze z kaska jakos cienko////
dobrze ze lozeczko mamy po innym dziecku ale mimo to jeszcze tyyyle rzeczy trzeba dokupic... najbardziej to mnie posciel dla dzieci rozwala... ceny sa masakryczne... a moze wy gdzies znalazluyscie cos tanszego?
allegro lub cos... bo juz sama nie wiem....

wozek bedziemy kupowac w komisie....niestety nie stac mnie na szalenstwa.... moja mama obiecala dac na kolyske (lub czesc wozka-do wyboru) ok 400-500zl.... ona sama nie bardzo ma z czego ale sie stara... a tesciowa///////////ech szkoda gadac,,, ona daje tylko starszemu synowi a raczej jego zonie ktora jest o 10 tyg krocej w ciazy niz ja,,,, no ale ja jestem ta mlodsza i zarazem glupsza....


mam juz czasami dosc mowie wam... chodze i plakac mi sie chce.. ale wez tu sie rozplacz to jeszcze pare "cieplych" slowek bym dostala.........

Ja kupiłam taka ,,,,, tania i myśle że bedzie dobra moja kumpela ja ma dla dzidzi i sie sprawdzila juz mi przyszla i jest ok tanio 6 el i z wypełnieniem osobiscie mam misie zielone w kolkach :-)spokojny kolorek :)


ok lece dalej was nadrabiac............
 
a pozatym strasznie mnie boli brzuch w podbrzuszu .... tak bardziej w prawej strony jeju jak na miesiaczke ,,,, to okropne tez tak macie ???? bo niewiem czy wczesniej pisalyscie o tym .... ale jak tu tysiace stron to nie ma co sie dziwic ....
 
Jeeeeej! Nadgoniłam!!! Teraz "tylko" muszę sobie przypomnieć o czym pisałyście przez te ostatnie kilka dni ;-)

Witam nową grudniówkę!

Jutka - super wieści! Oby dziewczynki dalej rosły i miały się jak najlepiej!

Mea - kasę wysłałam, ale nie mam potwierdzenia od Ciebie i nie ma mnie na liście, więc pewnie znowu mBank coś szwankuje :-( Mam nadzieję, że jutro dojdą, bo nie mam nastroju na robienie im awantur znowu...

Emira - ból pleców jak korzonki... Oj znam, znam... aż za dobrze... Zalecenia fizjoterapeutki - unikać chodzenia, kupić pas biodrowy, ćwiczyć "koci grzbiet" i mięśnie Kegla (zaciskanie jakby powstrzymywanie sikania), gimnastyka wodna, ostatecznie - chodzenie o kulach lub przykucie się do łóżka na resztę ciąży :-( Niewesoła perspektywa, ale takie uroki. Na razie zaciskam zęby i robię swoje, jeszcze tylko kilka tygodni przecież :-)

Co dalej... Biustonosz ciążowy - jeszcze nie kupiony, bo nie wiem jaki duży, a i tak dopiero Rodzice mi 2.12 go przywiozą, więc mogę spokojnie poczekać trochę z nim. Za to mam problem z koszulą nocną do karmienia, bo śpię goła (źle mi się śpi jak coś mi się ciągle zakręca wokół mnie :zawstydzona/y:) i nie wiem jak to będzie potem. Mam nadzieję, że będę mogła spać bez niczego nadal :tak:

Koszty wyprawki - nie sumowałam, ale wydaje mi się, że nie przekroczyłam w sumie 2000 zł (z wózkiem, łóżeczkiem i innymi rzeczami). Fakt, że niewiele mamy nowych rzeczy, bo nie stać nas na to, żeby kupić wózek za 2k zł czy łóżeczko za 700 a i od brata po bratanku mamy trochę ciuchów (od niego wszystko jest z lumpeksu, ale nie przeszkadza nam to). Z nowych rzeczy to mamy fotelik bujaczek dla córy, butelki, smoczki, pojemniki na pokarm, itp. Od rodziców dostaliśmy równowartość połowy wózka, bo tyle samo dostał mój brat na swojego syna. Od Teściów nie dostaliśmy nic, poza dowozem rzeczy do nas i próbkami kosmetyków od firm farmaceutycznych. No i oczywiście "dobrych" rad w stylu, "no ale oczywiście, że tylko w tetrze będziecie dziecko trzymać" czy "żadnych herbatek uspokajających czy ułatwiających trawienie, bo nie i już".

Co jeszcze było... Nie pamiętam :-( Jak mi się przypomni to jeszcze dopiszę, a na razie idę pomyśleć czy dziś jemy jakiś obiad czy znowu sobie odpuszczamy i żyjemy na samym śniadanku...
 
reklama
Witam Mamunie :)
Widzę że wypraweczki się już szykują pełną parą :-) a u nas wszystko w rozsypce bo na razie z kaską cienko :-( ale nadrobimy mam nadzieję tak szybko jak to będzie możliwe.
Z plecami też mam problem- w nocy to po 15 min leżenia na plecach nie mam nawet sił się obrócić i M musi mi pomagać ale to już chyba taki jeden z uroków ciąży w 3 trymestrze.
Nie wiecie co się dzieje z Dagą ? W piątek pojechała do lekarza i od tamtej pory nie wiem co jest grane bo nie mam zbytnio czasu żeby bardzo dokładnie przeglądnąć co działo się wczoraj na forum bo piszecie jak szalone ;-)
 
Do góry