Pauluś89
Grudzień 2009
Ja już teraz golę się tylko do ginahehehe, ja też muszę być ogolona do gina. ostatnio się mąż śmiał po co ma mi krem nakładać, a ja mu na to, że jeszcze Pan Staś (mój gin) do dziurki nie trafi...
w ogóle nie lubię być tam zarośnięta.
bo nie chce mi się co chwilę kombinacji alpejskich z lusterkiem robić
więc mąż narzeka, że dla niego to już się nie golę a dla przystojnego Pana Czarka to już tak
No fakt nawet fajny jest i nie taki stary ale to w końcu ginekolog i na nim już ogolone cip... wrażenia raczej nie robią



a mam tez jechac do urzedu podpic ubezpieczenie ale mi sie niechve i tak zwlekam i moze meza poprosze to po pracy podjedzie i mi podbije o ile tak mozna ,.....