reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2009

ja w dwupaku:confused2:, choć gorąco wczoraj było - co 8 minut przez 2,5 godziny. Gdyby nie była noc, to może bym rozruszała akcję, ale postawiłam na naturę. Wzięłam ciepłą kąpiel i położyłam się do łózka. Żadnych prostaglandyn :tak: i zasnęłam. Nic się nie wydarzyło, wyciszyło sie. Tak mi się wydawało, że się da wyciszyć, bo mogłam mówić i chodzić podczas skurczów...
dzidziuś chyba podjął wczoraj heroiczną próbę urodzenia się pod wagą, ale nie ze mną te numery :-D od dziś rodzimy skorpiony :cool2: w sumie może mam grzeczne dziecko i ono chce się urodzić tak jak planowałam czyli 24.10?
a skurcze ciągle mam, ciekawe ile już rozwarcia...


luandzia - co u Ciebie?
 
reklama
ja w dwupaku:confused2:, choć gorąco wczoraj było - co 8 minut przez 2,5 godziny. Gdyby nie była noc, to może bym rozruszała akcję, ale postawiłam na naturę. Wzięłam ciepłą kąpiel i położyłam się do łózka. Żadnych prostaglandyn :tak: i zasnęłam. Nic się nie wydarzyło, wyciszyło sie. Tak mi się wydawało, że się da wyciszyć, bo mogłam mówić i chodzić podczas skurczów...
dzidziuś chyba podjął wczoraj heroiczną próbę urodzenia się pod wagą, ale nie ze mną te numery :-D od dziś rodzimy skorpiony :cool2: w sumie może mam grzeczne dziecko i ono chce się urodzić tak jak planowałam czyli 24.10?
a skurcze ciągle mam, ciekawe ile już rozwarcia...

Iza Ty to umiesz nas w napiciu trzymać;-) prawie jak serial:tak:
 
witam sie z samego rana:-)
dziewczyny..juz ledwo laze..puchne i puchne...rece mi dretwieja..te mrowki ciagle czuje w rekach:szok:i taka otyla sie czuje i brzydka:-(a najgorsze jest to ze spojrzalam przed chwila na sowaczek..jeszcze tylko 3 tygodnie do porodu...przeciez to zleci jak z bata:szok:ja sie tam zastanawiam teraz,ktora z nas ostatnia bedzie:-Dbo pierwsza odwazna dudziakowa juz mamy:-D
 
Kasia trzymaj sie dzielnie, za chwile bedziesz z mala (wrozylam ci tydzien - pamietasz?), super jestes dziewczyna i masz sliczne corki :) i sympatycnego meza - cale szczescie jest po twojej stronie :)
 
Kasiu trzymaj się mocno, dacie radę! :tak: Michalinka to na pewno silna babeczka(po mamusi;-)) i zaraz ją wypuszczą do domku, zobaczysz. A wtedy radość będzie jeszcze większa niż normalnie, że musieliście dłużej poczekać żeby w końcu być w domu wszyscy razem :blink:

A do mnie wczoraj dzwoniła położna z przychodni i zaprosiła na rozmowę... Przyznam szczerze, że pierwszy raz o czymś takim słyszę. Powiedziała, że jej obowiązkiem jest przeprowadzić taki "wywiad" z ciężarną, dać ulotki, pogadać o porodzie itd. Na szczęście przychodnię mam 5min drogi piechotą, więc w końcu wyjdę na trochę i się dotlenię heh.
Wy też miałyście coś takiego ??
No to idę, zobaczymy co tam ciekawego się dowiem :sorry:
 
Iza Ty to umiesz nas w napiciu trzymać;-) prawie jak serial:tak:

mój mąż już prawie osiwiał od tego napięcia :-) nie mówiąc o mnie..

w oóle to wiedziałam, że każdy poród inny jest, ale to co się dzieje przeszło moje oczekiwania.
PIerwszy poród - odeszły wody, i dopiero oksytocyna
Drugi poród - od pierwszego skurczu do porodu - 7 godzin. Wody odeszły chwilę przed dzidzią. Faza druga 3 minutki..
Trzeci poród - tyle dni skurczy...
Człowiek nie wie czego się spodziewać :eek:
 
A do mnie wczoraj dzwoniła położna z przychodni i zaprosiła na rozmowę... Przyznam szczerze, że pierwszy raz o czymś takim słyszę. Powiedziała, że jej obowiązkiem jest przeprowadzić taki "wywiad" z ciężarną, dać ulotki, pogadać o porodzie itd. Na szczęście przychodnię mam 5min drogi piechotą, więc w końcu wyjdę na trochę i się dotlenię heh.
Wy też miałyście coś takiego ??
No to idę, zobaczymy co tam ciekawego się dowiem :sorry:
Do mnie nikt nie dzwonił, ale powiem Ci, że chętnie bym poszła na takie spotkanie :happy:, na pewno warto.
 
ja jakos usnelam ale noc taka sobie bo Zuzia co chwile poplakiwala W do niej poszedl i zaczela plakac na dobre i ze chce do mamusi :sorry:wiec spalam z mala a wiadomo jak to jest rano sie okazalo ze jest cala pogryziona przez komara bidulka
u mnie bez wiekszych zmian czuje sie jak wielki napompowany balon jak dzisiaj mi nie przejdzie to nie wiem co zrobie pije caly czas wode i ta activie na kompot z jablek juz nie moge patrzec

kurcze, no dziś mi wyskoczył hemoroid :(((( a nie miałam zaparć!!! boli jak cholera :((( aż siedzieć nie moge za bardzo. Jutro rano mąż leci do apteki po posterisan bo przeciez nie dam rady. Nigdy nie miałam problemów z tego typu rzeczami. Znacie jakieś sposoby????
mnie to nie boli nie wiem dlaczego ale te hemoroidy są wychdza ale wlasciwie ich nie czuje smaruje posterisanem mam też czopki które przepisał mi gin(na recepte) ale w tej chwili nie dam rady ich stosować
 
reklama
Kaska-dzielna kobietko! Dobrze do nas wrocilas a i Michalinka niedlugo bedzie z Wami w domku! Duzo zdrowka dla niej!

Marta_szcz-do mnie nikt nie dzwonil...ale niby skad moja polozna srodowiskowa mialaby wiedziec, ze jestem w ciazy...?

Kasiula, Iza, Wy ciagle w dwupaku?

A u nas za oknem ponuro, pochmurno, chlodno...
A za sciana dalej remontuja...
 
Do góry