kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
ee nie jest tak źle ;-) tylko ogłupiała jestem, bo nie wiem co się dzieje. Gdybby nie to, ze po popzednim porodzie obiecąłam sobie, ze dojadę do spzitala w ostatniej chwili to bym pewnie już z 5 razy tam była :-)Biedactwo, ale się namęczsz. Jak tak sobie poczytam to przestaje się nad sobą użalać.
Klaudzia mąż naprrawdę się stara!! :-) tylko pogratulować

u mnie za to teśc ząłozyła barierkę na klatce i panele połozył (co prawda to wszystko tylko na piętrze ale i tak od razu milej się robi). Mimo, ze ściany pomalowane tylko az i tynk przez farbę prześwituje,a jedna ściana na dole nawet nie otynkowana to i tak tak przyjemnie się zrobiło, ze tylko chodze tam popatrzeć. Bo 2 lata bez tynków, wykończonych schodów i barierki mieszkamy
