reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
Staram sie jak moge, ale powoli podupadam:-( Nawet mojego meza widuje 2 razy w tyg bo musi pracowac i nie ma jak przyjezdzac ehhh... Chyba jestem przemeczona poprostu

przytulam Cię mocno! tyle wytrzymałaś to wytrzymasz jeszcze ten miesiąc. uszy do góry, wszystkie tu jesteśmy z Wami myślami :tak:
 
Witam po weekendziku:-) 4godzinna podróż samochodem to jednak nie dla mnie, juz powiedziałam rodzicom że teraz dopiero po narodzinach maluszka sie pojawię bo sie po prostu męcze w samochodzie. Może gdyby to było cos większego to nie, ale ten nasz samochodzik to takie pudełeczko;-)
Kasiekkr- trzymaj sie dzielnie i może rzeczywiście te obiadki dla męża to nie najlepszy pomysł. Jeśli jest w szpitalu to przeciez muszą go jakos sami karmić. Zebyś sobie kłopotu z dzidziusiem jeszcze nie narobiła...
Za \Elizę tez trzymam kciuki, niech się Gabrysia nie wygłupia z takim przedwczesnym wychodzeniem.
Poza tym to przywieźliśmy z domu gromadę jedzenia- czeka mnie pracowiy tydzień żeby to jakos sensownie przerobić bo cała skrzynka warzyw lezy i czeka. No i ciuszków trochę udało mi się zdobyć:-)
 
Ach dzis solidnie sie zmeczyly. Przyjechala babcia je odwiedzic i moja siostra i normalnie mialy troche wrazen. Ogolnie jest dobrze, tylko Amelka ma jednak ta anemie i chca jej tez przetaczac krew, jutro z lekarka bede rozmawiac.

Urosly troszki waza juz Nastka 1330g i Amelka 1150g:tak: Ale przed nami jeszcze dobry miesiac w szpitalu:-( To juz drugi miesiac jak prawie mieszkam w szpitalu i normalnie nie moge sie doczekac kiedy wreszcie pojdziemy do domu:-(

Najwazniejsze ze ladnie przybieraja na wadze:-)wiem ze taki pobyt jest meczacy ale czego nie robi sie dla malenstwa a juz tym bardziej dla dwóch:-);-)zobaczysz jak szybko minie ten czas i w koncu bedziecie mogli jechac juz do domciu;-)

Co do cisnienia to nie ma sie co martwic:no:ja podczas porodu bylam caly czas pod cisnieniomierzem:tak:co chwilke sparwdzali czy nie skacze do gory.
 
Staram sie jak moge, ale powoli podupadam:-( Nawet mojego meza widuje 2 razy w tyg bo musi pracowac i nie ma jak przyjezdzac ehhh... Chyba jestem przemeczona poprostu

kochana jak tylko moglabym ci jakos pomoc to wierz mi ze siadam w auto i jade do opola !!! ale wierz mi ze nie mam pomyslu w jaki sposob ci pomoc /narazie tylko wymyslilam ze moglabym ci zawiezc piecyk do gotowania w hotelu i ciagle szukam chetnego co by mnie do opola zabral :)/
 
kochana jak tylko moglabym ci jakos pomoc to wierz mi ze siadam w auto i jade do opola !!! ale wierz mi ze nie mam pomyslu w jaki sposob ci pomoc /narazie tylko wymyslilam ze moglabym ci zawiezc piecyk do gotowania w hotelu i ciagle szukam chetnego co by mnie do opola zabral :)/

A mialam Ci wlasnie pisac, ze skolowalam sobie maszynke elektryczna do gotowania i od jutra probuje jesc jak czlowiek i zanosic swoje mleko do szpitala(o ile uda mi sie tyle odciagnac, bo mam jakis kryzys i malo pokarmu:wściekła/y:)
 
reklama
Do góry