Anabuba
czarownica mroźnego lądu
Witam poniedziałkowo! Mam dzisiaj na 11.30 do pracy -pierwszy dzień!Troszke ogarnełam w kuchni-gary pomyłam zaległe. Zjedliśmy z Maksem kanapeczki z serkiem i nie mam już pieczywa!:-( Bede musiała jeszcze przed pracą polecieć do sklepu jak opiekunka przyjdzie.
Głowę sobie muszę umyć, no i co ja na siebie włożę, przez ostatnie dwa lata chodziłam głównie w t-shertach!
Rano mój M uświadomił mi, że w samochodzie nie mam "drapaczki" do szyb a szron niesamowity! Muszę się poratować jakąś linijką!![]()
a przypomnij mi co to za praca?
a samochod postwa na sloncu to do poludnia bedzie po szronie:-)