Wiadomo,ze lekarz nie chciał źle ...kolezanka moze powinna sie bardziej dopytac czemu ma to brac...moze czegos sie tam dopatrzyl na USG ,tak jak pisalam-nie sama waga dziecka jest wazna ale poszczegolne wymiary tez sie liczaczy ja piszę, że miałaś za małe dziecko? albo że podanie sterydów ma coś do wagi dziecka? ja wylądowałam z zagrożeniem porodu w 32 tyg i nie dostałam sterydów, dlatego mówię, że lekarze mają swoje sposoby leczenia i swoje teorie - skoro jej przepisał te tabletki to chyba nie chciał źle?
gdyby patrzeć takimi kategoriami to ja mogę uważać, że lekarze z patologii ciąży na czele z ordynatorem i moim lekarzem chcieli dla mnie źle, bo nie dostałam sterydów...

A jeśli Ty miałas zagrozenie porodem to pierwsze co powinni Ci podac sterydy...to jest przeciez standartowa procedura w takiej sytuacji !
mnie wozili od szptala do szpitala i wszedzie pierwsze co, to sprawdzali czy jestem po serii sterydów, wiec dziwie sie,ze ich ci ich nie dali, bo co byloby jakby dziecko sie urodzilo w tym terminie? plucka za malo rozwiniete zeby daly rade pracowac samodzielnie
...a moze sytuacja poprostu nie wygladała tak źle u Ciebie 


;-)
ale jak mialam takie skurcze to nie wiedzieli czy da je sie powstrzymac...powiem szczerze ,ze jak lerzalam w tych szpitalach 3 tygodnie i przewijalo sie tyle dziewczyn, to polowie z nich nie udalo sie fenkiem wstrzymac porodu, wiec walczyli tylko zeby z 3 doby przynajmniej wstrzymac zeby serie sterydow dac i zeby zaczely dzialac...
się rozwiercił.