reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
hehe chyba wiem o czym mowisz !! ja to czasem zgrywam hojroka ale tak naprawde to trudno mi sie podniesc z fotela albo z lozka ... i mimo ze nie bardzo chce to jednak tej pomocy wymagam !! wczoraj u gina to sie z lozka po usg nie moglam podniesc !! gdyby mi maz nie pomogl to bym sie z tej kozetki zwyczajnie skulala !! a z samolotu to mnie gin sciagal i z ironicznym usmiechem do mnie "nie martw sie to kazda przezywa na tym etapie ciazy :)!!"


Monia, ale wyobraź sobie, że ja czegoś takiego w poprzedniej ciąży nie miałam, a wtedy miała 29 lat, nie 19, i przytyłam więcej niż teraz i miałam taki termin jak Ty teraz a na święta pojechałam samochodem 550 km z Warszawy do Szczecina i spowrotem i wracaliśmy w załadowanym po brzegi samochodzie typu gracisław we czwórkę- ledwo palcem u nogi mogłam ruszyć i 1 stycznia byłam w pracy- pomimo terminu porodu- a co? dlaczego nie, przecież mi było najłatwiej bo nie piłam.
A teraz wejście i wyjście z samochodu to nie lada wezwanie- a pójście dwa piętra do sypialni to wyczyn z kilkoma przystankami:-D:-D:-D:-D
 
Ja od samego początku ciąży do dziś i jeszcze trochę tak będzie zasuwam sobie jak motorówka, z tą różnicą, że nie dźwigam ciężko:) Ale pranie, sprzątanie, mycie podłóg, odkurzanie, nawet remontowe sprawy, które dla kobiety nie są skomplikowane (malowanie, gipsowanie) to wszystko jest jak nieodłączna część mojego życia:p Nawet nie wyobrażam sobie leżeć i nic nie robić. Jeśli o porządki chodzi zbyt pedantyczna jestem. I cieszę się, że mimo wszystko ciąża dobrze przebiega bo przy tym co ja robię to różnie mogłoby być. W sumie ogólnie źle się nie czuję fizycznie, czasem zaboli kręgosłup, nogi, ale na tym etapie ciąży to normalne. Mimo wszystko uważam, że ciąża to cudowny stan tylko w 9 miesiącu (do którego już praktycznie doleciałam) staje się ten czas oczekiwania trochę nudny bo ileż można czekać na upragnione dzieciątko. Trochę długo trwa ciąża:p


To tak jakbyś opisywała mnie w mojej pierwszej ciąży, i jak pisałam wcześniej po pierwszej ciąży uważałam, że ciążą to najpiękniejszy okres w życiu kobiety - w przeciwieństwie do pierwszego roku życia dziecka- kiedy wogóle nie potrafiłam sobie poradzić fizycznie ani psychicznie
 
Też się zastanawiam jak to będzie po narodzinach Małej, ale jestem dobrej myśli:)

No nic, czas na sen:) Nie chce mi się, ale potem ledwo wstaję z łóżka:p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzien dobry:-)widze ze wy po nocach spac nie mozecie:tak:ja teraz to bym nie wysiedziala do tej godziny:no:u mnie pobudka z rana:wściekła/y:corka wstala o 6:35 i trzeba bylo podniesc sie w łozka:wściekła/y:a tak fajnie sie rano spi:tak:
no trzeba adze przyznac ze sie uwinela ekspresowo !! o 17 jeszcze pisala na forum ze cos ja bierze ... o 19.30 dostalam smsa ze jedzie do szpitala a o 20.05 urodzila !!!!! szok normalnie !!!

Kazdy porod powinien tak wygladac:tak:wtedy kazda z nas myslalaby inaczej;-)

hehe chyba wiem o czym mowisz !! ja to czasem zgrywam hojroka ale tak naprawde to trudno mi sie podniesc z fotela albo z lozka ... i mimo ze nie bardzo chce to jednak tej pomocy wymagam !! wczoraj u gina to sie z lozka po usg nie moglam podniesc !! gdyby mi maz nie pomogl to bym sie z tej kozetki zwyczajnie skulala !! a z samolotu to mnie gin sciagal i z ironicznym usmiechem do mnie "nie martw sie to kazda przezywa na tym etapie ciazy :)!!"

Mi gin zawsze z samolotu pomaga sie podniesc:tak:podaje raczke jak dżentelmen:tak:choc teraz to jak zejde z samolotu to najbardziej bola mnie plecy:-(

Ja powinnam pójść, w domu od 3 godzin wszyscy śpią, ja jestem nakręcona i kusi mnie składanie łóżeczka i komody, dzisiaj przyszły wreszcie :-) po małej awantruce.

BABY VOX sklep internetowy - meble dziecięce, wózki dla dzieci, dodatki do mebli, meble dla dzieci

zamówiłam tylko łóżeczko i komodę z przewijakiem, i kilka dni po zamówieniu i zapłaceniu przestały mi się tak bardzo podobać:-D:-D:-D

Super te mabelki i łozeczko:tak:

Ja dzis jade na obiadek do rodzicow:-)w tamta niedziele nie bylismy wiec teraz to mus;-)pozatym nikt nie robi takiego rosolku jak mama:-)

Zycze wszystkim milej niedzieli;-)smacznych obiadkow i leniuchowania:-)ciekawa jestem czy dzisiaj beda jakies nowe wiadomosci z porodowki,no i kolejny dzieciaczek:-)na ktora teraz kolej???
 
reklama
Dzień dobry mówię i ja :-)

Aga miała taki fajny szybki poród i pisze: NIGDY WIĘCEJ.... hmmm, jakoś mi dziwnie. Podobnie się czuła, gdy koleżanka 3 miesiące po porodzie powiedziała mi (ja byłam w tedy w 5 m-cu) : Nie zazdroszczę, ale jakoś musisz wytrzymać... Mina zrzedła na takie słowa otuchy. No ale cóż, odwrotu nie ma ;-)

U mnie poczucie bez większych zmian. Więc nadal czekam spokojnie. Do terminu jeszcze 9 dni. Może jednak dotrwam.
Też jakoś nie mogę się zdecydować czy chcę dotrwać czy nie:confused2:
A wczoraj kupil;iśmy łóżeczko i takie tam jeszcze różne rzeczy. Pani w sklepie była niceo zdziwiona jak na jej pytanie odpowiedziałam, że mam termin na 01.12 :laugh2: "to przecież już!" "jak w zeszłym tygodniu była pani z terminem na 20 to byłam zdziwona że tak późno"
Ale nadal nie mam wózka :-( wiem który, ale nie ma w moim sklepie. Może uda się sprowadzić (tam jest taniej niż w sieci - choć naprawdę nie wiem jak to możliwe - dlatego tak kupuję)
Miłego dzionka wszystkim :tak:
 
Do góry