Witam laseczki,
nie odzywałam się wczoraj, bo jak wyszłam z domu o 8 rano, tak wróciłam po 18
najpierw do szkoły rodzenia na 3 godzinki, a potem pojechałam do babci, piec pierniczki, bo ma duży piekarnik, a my taki mały:-(w między czasie M kupił i przytargał choinkę dla dziadków i tak czas zleciał, jak wróciłam do domu, byłam ledwo żywa, i położyłam się spać o 9,nie pamiętam już kiedy tak wcześnie poszłam spać, a usnęłam jak M mi plecki masował;-)
nie odzywałam się wczoraj, bo jak wyszłam z domu o 8 rano, tak wróciłam po 18

najpierw do szkoły rodzenia na 3 godzinki, a potem pojechałam do babci, piec pierniczki, bo ma duży piekarnik, a my taki mały:-(w między czasie M kupił i przytargał choinkę dla dziadków i tak czas zleciał, jak wróciłam do domu, byłam ledwo żywa, i położyłam się spać o 9,nie pamiętam już kiedy tak wcześnie poszłam spać, a usnęłam jak M mi plecki masował;-)


No żesz k..mać!!!! W końcu odkurzył pod kanapami i...koniec. Położył sie na kanapie i oglądał TV. A jak go zapytałam czy zamierza sprzątnąc łazienki to powiedział ze nie:-(. Oczywiście poryczałam się. W miedzyczasie jak odkurzał, przyszedł do pokoju córy i powiedział zebym wyszła bo on chce odsunąć łóżko małej zeby tam odkurzy c i wytrzec podłogę. Powiedziałam ze nie tztrreebz bo sama to zrobiłam w poniedziałek i ze Julki tapczanik nie jest tak ciężki jak te cholerne kanapy więc sama go odsunęłam i zeby kanapy były lżejsze tez nie prosiłabym go o pomoc. Wiecie jak się poczułam? Jak totalnie opuszczona kobita w 7 miesiącu ciązy, która może liczyć tylko na siebie. Potem mój M usiadł z piwkiem i oglądął jakis film. Ja poszłam się kąpać ale z tego wszytskiego wziełam się za sprzatanie łazienki i do 23.00 ją sprzątałam. Dzisiaj umyje podłogi i je napastuje Sidoluxem.. Niech spada! Ku...wa co z nimi jest? Skąd ta awersja do sprzątania? Ciekawe co by było gdybyśmy to wszytsko tak olały? Aaaa.pewnie by im nie przeszkadzało.





WKONCU - pomyslam okna-fakt nawet płyn z alkoholem nie pomógł zamarzły jak mylam na zew
Ale od razu lepiej sie wchodzi do mieszkania jak czystciuko jest
tłumy...weszlismy, przeszliśmy pare sklepów za kurtka dla mnie , ale ceny są powalające- jakoś tych wyprzedaży nie widać w ZARZE płaszczyk za prawie 600zł <szok> i inne sklepy z plaszcami no i C&A kupilam sobie płaszczyk za 100zł