reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Madzienka ale co powiedział Wam lekarz czy jest to niepokojace czy wystarczy to podleczyc maścią? Ja już zaczełąm sie zastanawiac że moze jakas skaza białkowa no ale to chyba wychodzi wczesniej i w sumie moze za duzo nabiału mu daje bo i serki kasza mleko. Kupiłam mu balsam z oliwką i kapie go w oilatum.

Marz
na skaze to już chyba za późno, ale może to byc alergia na cos nowego...tak nam powiedziala pediatra tyle że my z wyjatkiem mleczka 3 nic nowego nie jedlismy...
U nas winowajcą mógł byc plyn do kąpieli bo dostalismy Johnsona a on podobno bardzo wysusza...masc pomogla, ale zapobiegawczo smaruje w kąpieli Juleczke oliwką Bambino...

Witam wieczorkiem
Mąż ogląda tv, Maja śpi to ja do kompa zasiadłam zgrywać zdjęcia bo z przedszkola przyniosłam z mikołaja:tak::tak:
Przedszkolanka Mai poprosiła mnie o upieczenie ciasta na dzień babci - ale mnie zaszczyt kopnął:sorry2::sorry2::shocked2::shocked2:

Czekamy na foteczki...

Wiecie co ja już nie wiem co mam robić z Jula dzisiaj spała w dzien 1,5 godziny i dopiero padla...chyba powoli bede uczyla ją niespania w dzień tylko jak ja przetrzymam jej kryzys:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
reklama
Witam
Na dworze -15st.C tak więc czeka mnie siedzenie w domu:cool::cool:
A to kilka foteczek z mikołajek, przyjrzyjcie się jak Maja wypada na tle swojej grupy:szok::szok::szok:










 
Marta1981 "zanjomego jeszcze nie było;-);-), ale jeśli dobrze rozszyfrowałam nazwy ulic (które sami nadali) to przybedzie w piatek:tak::tak:;-)

aluśka fajnie, może sie na porodówce z nią spoktam;-);-) a gdzie będzie rodzić???


misia super że dzidza sie prawidłowo rozwija, i niech sie wierci jak ma miejsce, potem jak już nie ma miejsca też sie wierci ale to juz trochę boli;-);-)


witam witam!!!
normalnie padam, byliśmy z małżem w kinie na Avatarze, supre film a efekty 3D zapierają dech..., ogląda się super mimo że trwa prawie 3 godziny ( jestem dumna z siebie że wysiedziałam i nie latałam siku:zawstydzona/y::zawstydzona/y:) naprawdę warto obejrzeć:tak::tak:

potem szybkie zakupy i obiadek (wczorajsza nijaka zapiekanka;-);-):-D, dzisiaj bez komentarza;-))
teraz musze trochę odpocząc bo ledwie łażę

3mam kciuki za szukajace pracy

i witam nową forumowiczkę i przyszłą mamusię:-)

Witajcie!!!
No moja mała już czasem potrafi tak przyłożyć, że zaboli...a co dopiero potem będzie;-);-) Wróciłam właśnie od lekarza...uff...bakterie w moczu na razie zniknęły:-):-):-)...to teraz czekam na usg 28 stycznia:tak::tak::tak:

Ależ na dworze ziąb:szok::szok::szok:, wczoraj około 10 było fajniutko, mąż też twierdził, że jak rano szedł do pracy było cieplutko, za to po południu zimno...za to dziś jeszcze gorzej:baffled::baffled::baffled: Maltanka ale te minus 20 to chyba w nocy, co?

Hi girls
siedzę po uszy w sprawdzianach ale uzależnienie dało znać o sobie i musiałam do Was zajrzeć. :sorry2::sorry2::sorry2: :-):-):-)

Heheh, wiesz, jak to jest....praca nie zając...;-);-);-)

Mia5 podziwiam zacięcie w zmianie diety i przygotowaniach do ciąży...my też w sumie planowaliśmy, chociaż nie spieszyło się nam, więc bez większych przygotowań:sorry2: Masz rację...w Lublinie z zzo raczej kiepsko, ja ostatecznie zdecydowałam się na Jaczewskiego, bo tam pracuje moja gin prowadząca...i niedawno zaczęłam zajęcia w szkole rodzenia...jest na razie fajnie:tak::tak: moja kuzynka rodziła półtora roku temu na Kraśnickich i bardzo sobie chwaliła. O jedynym i o drugim szpitalu można wyczytać też sporo negatywnych opinii, ale myślę, że to nie tylko sprawa indywidualnych odczuć, ale też kwestia "na kogo na dyżurze się trafi";-);-)
Ech, my też zainwestowaliśmy w zmywarkę...na początku mąż zmywał, bo lubił i w domu rodzinnym też to było jego zajęcie, ale jak przyszło mu spędzić ok. 2 godzin przy zmywaku, to miał dość. Teraz, mimo że początkowo był przeciwny zmywarce, bardzo sobie ją chwali, choć wiadomo - czasem nie domyje:baffled:

anaconda27 wymyśliłaś już jakieś ciasto na dzień babci? może pochwalisz się nam jakimś ciekawym przepisem?;-) fajne zdjęcia z mikołajek, ale Maja poważna i ...wysoka;-)
 
heloł, heloł, heloł laski!

nio rzeczywiście mamy zimno dzisiaj, siedzimy w domku nie idziemy na sanki:no:
rano posprzątałam sobie kuchnię bo już nie było gdzie nogi postawić:sorry2: a wiecie ile Hubert miał zabawy, nie ma to jak formy do ciast, pudełko z ryżem, drewniane łyżki:-)
po południu wybieramy się do Tesco (pokończyły nam się pampersy, mleko itp.)
zaraz lecę zrobić sobie kawkę :tak:


Co do ostatecznej decyzji miejsca porodu i przyszpitalnej szkoły rodzenia, to poinformuję na dniach. Właśnie jesteśmy na etapie rozważań. Mi bardzo zależny na znieczuleniu zewnątrz oponowym ale w Lublinie jak widzę, to ogromny problem. A jak czytam np. o Warszawie to tam każdy szpital ma taką usługę "w pakiecie" :-(

nio u nas znieczulenia nie dostaniesz. Ja na początku ciąży też panikowałam i chciałam jechać do Warszawy rodzić. ale wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.;-)


Ja się zbuntowałam - kupiliśmy zmywarkę. :-) I po dwóch dniach zapomniałam jak to jest sterczeć przed zlewem pełnym naczyń. Jak to łatwo przyzwyczaić sie do dobrego.:-D

ja też chciałam kiedyś zmywarkę, ale po 1 nie mam jak na razie gdzie jej nawet postawić, a po 2 to chyba bym musiała ze 4 dni zbierać brudne naczynia, żeby ją zapełnić;-):sorry2:



Przedszkolanka Mai poprosiła mnie o upieczenie ciasta na dzień babci - ale mnie zaszczyt kopnął:sorry2::sorry2::shocked2::shocked2:

i jak wymyśliłaś coś już:confused:

Wiecie co ja już nie wiem co mam robić z Jula dzisiaj spała w dzien 1,5 godziny i dopiero padla...chyba powoli bede uczyla ją niespania w dzień tylko jak ja przetrzymam jej kryzys:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:

Madzienka a kładziecie ją wieczorem o stałej porze:confused: 1,5 godziny na spanie w dzień w jej wieku to wcale nie jest za dużo. Mi Hubert tyle śpi w dzień w porywach nawet do 2h, a wieczorek kładę go spać o 20.00.

Witajcie!!!
No moja mała już czasem potrafi tak przyłożyć, że zaboli...a co dopiero potem będzie;-);-) Wróciłam właśnie od lekarza...uff...bakterie w moczu na razie zniknęły:-):-):-)...to teraz czekam na usg 28 stycznia:tak::tak::tak:

skąd ja to znam:rolleyes: mnie mały kopał szczególnie wieczorem jak już kładłam się spać to on zaczynał zabawę:happy2:


misia cieszę się, że wszystko w porządku i bakterie sobie poszły:tak:

Ależ na dworze ziąb:szok::szok::szok:, wczoraj około 10 było fajniutko, mąż też twierdził, że jak rano szedł do pracy było cieplutko, za to po południu zimno...za to dziś jeszcze gorzej:baffled::baffled::baffled: Maltanka ale te minus 20 to chyba w nocy, co?

niom podobno w nocy:baffled:


Mia5 podziwiam zacięcie w zmianie diety i przygotowaniach do ciąży...

ja też:tak:ja sobie brałam tylko kwas foliowy przed ciążą i to też nie regularnie:sorry2:

O jedynym i o drugim szpitalu można wyczytać też sporo negatywnych opinii, ale myślę, że to nie tylko sprawa indywidualnych odczuć, ale też kwestia "na kogo na dyżurze się trafi";-);-)

wiadomo są ludzie i ludziska, a co do szpitali to ile rodzących tyle opinii:tak:


Ech, my też zainwestowaliśmy w zmywarkę...na początku mąż zmywał, bo lubił i w domu rodzinnym też to było jego zajęcie, ale jak przyszło mu spędzić ok. 2 godzin przy zmywaku, to miał dość. Teraz, mimo że początkowo był przeciwny zmywarce, bardzo sobie ją chwali, choć wiadomo - czasem nie domyje:baffled:

u mnie też mąż zmywa tylko przy jego zmywaniu to cały rytuał musi być, i trwa to nawet 1 h. właśnie też słyszałam o tych niedomytych garach ze zmywarki. bleee..... ale pewnie jak będę miała już gdzie postawić to mimo wszystko się zaopatrzę.

Anaconda fajne zdjęcia, a z Maji to porządna babka jest:tak::-)
 
Misia z kim miałas juz zajecia w szkole rodzenia???

Anaconda Maja wyglada bombowo przy tych maluchach:-D:-D:-D:-D

Na razie zajęcia były z położnymi (teoretyczne i praktyczne, czyli między innymi nauka oddychania przeponowego), psychologiem i lekarzem ginekologiem. Ale dopiero odbyły się 3 spotkania, więc wszystko jeszcze przed nami. Wiemy już jednak jaką wyprawkę trzeba zabrać dla mamy i dziecka do szpitala i jak mniej więcej przebiega poród. Dostępna jest piłka i worek sako. Są porody rodzinne, a ze znieczulenia to dają scoplan i dolargan (jeśli dobrze zapisałam nazwy leków, bo się na tym nie znam:sorry2:).Liczymy na zniesienie zakazu odwiedzin, bo w planach jest wycieczka po oddziałach. Acha, no i karmisz pierwszy raz w ciągu 2 godzin po porodzie wciąż jeszcze będąc na położnictwie. Piszę, bo o to ludzie pytali;-)
My mamy małą zmywarkę - szer. 45 cm i wystarczy nam jeden dzień żeby była pełna, czasem przydałaby się większa, ale faktycznie nie ma co kupować za dużej:tak::tak::tak:
 
reklama
Do góry