reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

reklama
Hej witajcie niedzielnie, ale mamy piękne słoneczko ale mrozisko, nad ranem bylo -21:szok::szok::szok:
przy okazji wyrzucenia śmieci sprawdzilam czy moje autko odpali i ufff odpalilo...:tak::tak::tak:

pozdrawiam i życze milej niedzielki

Anaconda
udanych zakupow:tak::tak:

Misia jak zajęcia w szkole rodzenia, czego Was uczyli???

Witajcie poniedziałkowo!!!
Brrrr...ale zimnica, nie ruszam się dziś z domu. Wczoraj z samochodu około 17 patrzyłam na termometr na LPC i pokazywał -23 stopnie. Nie chcę wiedzieć, ile było w nocy:wściekła/y::wściekła/y::szok::szok:
W szkole bardzo fajnie i coraz ciekawiej za każdym razem. Uczą oddychać (i to jedyne teraz ćwiczenia, bo podobno teraz zabronili im uczyć innych ćwiczeń, bo rzekomo powinien to robić rehabilitant:baffled:). Ostatnio zaś była opieka i pielęgnacja noworodka - panowie przewijali i kąpali lalkę (panie nie, bo tego będą nas uczyć na oddziale;-)).

Witam:-):-)
A u nas z rana mała tragedia:szok::szok::szok:
Mąż wyszedł z Mają przed godz.7 żeby ją zawieść do przedszkola a samemu do pracy, dodam że na dworze -24st.C i posadził ją do samochodu a sam zaczął szyby skrobać, a wiadomo skoro auto na dworze stało to zimno w nim było jak na zewnątrz. Maja niczego nie rozumiejąc zdjęła sobie rękawiczki i nagle zaczęła piszczeć Jackowi w tym samochodzie że biedny nie wiedział co się stało, piszczała i płakała że zabrał ją do domu, rączki czerwone jak nie wiem co i lodowate. Teraz siedzi przy mnie z rączkami w rękawiczkach ale chyba ich sobie nie odmroziła bo pomalutku zaczynają się ocieplać :tak::tak::tak:Ot i zaraz będę po taxi dzwonić i ją zawiozę do przedszkola bo na pieszo to już się boję z nią iść:tak::tak::tak:

Ojej, biedna Maja. Mam nadzieję, że rączki tylko zmarzły:tak::tak::tak:
 
witam się i ja:-)

matko jak zimno, wyszłam na chwilkę żebylist ze skrzynki wyciągnąc i chyba mi sos przymarzł:-D:-D, nigdzie wiecej nie idę:no::no:

misia fajnie musi być na tej szkole rodzenia, załuje ze nie poszłam:dry:

fornetka
super że egzamin na +, ratuluję

anaconda jak paluszki Majki??? mam nadzieję że tylko troszkę zmarzły
 
A ja bez humoru bo miałam telefon że na kurs się nie załapałam:no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.Widocznie lepiej patologie społeczną zwalczać niż pozwolić człowiekowi wyjść do ludzi:baffled::sorry2:.Olek z jednego przedszkola wypisany:-(,w drugim karty dla obu leżą:-:)-( a tu d.upencja:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.Napisałam odpowiedź na ogłoszenie na niani.pl do 11-m-cznego chłopca -może z tej strony się uda.:dry:
 
A ja bez humoru bo miałam telefon że na kurs się nie załapałam:no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.Widocznie lepiej patologie społeczną zwalczać niż pozwolić człowiekowi wyjść do ludzi:baffled::sorry2:.Olek z jednego przedszkola wypisany:-(,w drugim karty dla obu leżą:-:)-( a tu d.upencja:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.Napisałam odpowiedź na ogłoszenie na niani.pl do 11-m-cznego chłopca -może z tej strony się uda.:dry:


No to faktycznie słabo się dzień zaczął....ale z drugiej strony musi być teraz lepiej;-). może uda się z tą nianią. trzymam kciuki:tak::tak::tak:

mandziula szkoła rodzenia fajna, ale też nieco męcząca - w te mrozy dwa razy w tygodniu trza pędzić dna Jaczewskiego na 17. Męczące zwłaszcza dla męża, wracającego z pracy około 16 i w zasadzie po ekspresowym obiedzie (albo i bez) pędzącego do szpitala. Niby bez korków to mniej niż 10 minut drogi, ale o tej porze to różnie bywa...nie wspominając już o miejscu do parkowania.
 
Ostatnia edycja:
misia a z której częśći Lublina Ty jesteś? ja mam na Jaczewskiego jakieś 5 min drogi samochodem:tak:

Marta mi ta strona nie chodzi, a też zaczęłam przeglądać coś i myśleć na temat czy nie zająć się jakimś dzieckiem- przynajmniej tak na razie.
 
Witajcie u nas nocka super od 21.30 do 8 bez pobudki....ale od 8 Jula juz nie spala a przyzwyczajaona do poznego wstawania padla i nawet wiercenie za sciana jej nie przeszkadza:-D:-D:-D:-D:-D

Pawel pojechal na rehabilitacje moim autkiem bo jego nie odpalil:-D:-D:-Dale nic dziwnego dwa tygodnie nikt go nie ruszal:szok::szok::szok::szok:

Witajcie!

Anaconda na piechotkę to za zimno:tak:

M rano jak jechał do pracy to mówił, że termometr w samochodzie pokazywał mu -25 stopni. Normalnie takiej zimy to dawno nie było:no: ale dobrze może chociaż trochę te zarazki powymraża:tak:

a moje dziecię ostatnio coś wstaje o 5.00 znowu:baffled: a dzisiaj poszłam się ubierać, Hubert siedział w korytarzu na podłodze, ale poszedł sobie do pokoju i nie odzywa się, idę zaraz za nim, a ten na łóżku siedzi:baffled: jak on to zrobił to nie wiem, sam wszedł:-)

to teaz zacznie sie:-p:-p:-p...u nas od kiedy Jula zaczela wchodzic samodzielnie na lozka, fotele stoliki oczy musimy miec dookola glowy:-D:-D:-D

Witajcie poniedziałkowo!!!
Brrrr...ale zimnica, nie ruszam się dziś z domu. Wczoraj z samochodu około 17 patrzyłam na termometr na LPC i pokazywał -23 stopnie. Nie chcę wiedzieć, ile było w nocy:wściekła/y::wściekła/y::szok::szok:
W szkole bardzo fajnie i coraz ciekawiej za każdym razem. Uczą oddychać (i to jedyne teraz ćwiczenia, bo podobno teraz zabronili im uczyć innych ćwiczeń, bo rzekomo powinien to robić rehabilitant:baffled:). Ostatnio zaś była opieka i pielęgnacja noworodka - panowie przewijali i kąpali lalkę (panie nie, bo tego będą nas uczyć na oddziale;-)).



Ojej, biedna Maja. Mam nadzieję, że rączki tylko zmarzły:tak::tak::tak:

A zajecia mieliscie z oddzialowa noworodkow???

No to faktycznie słabo się dzień zaczął....ale z drugiej strony musi być teraz lepiej;-). może uda się z tą nianią. trzymam kciuki:tak::tak::tak:

mandziula szkoła rodzenia fajna, ale też nieco męcząca - w te mrozy dwa razy w tygodniu trza pędzić dna Jaczewskiego na 17. Męczące zwłaszcza dla męża, wracającego z pracy około 16 i w zasadzie po ekspresowym obiedzie (albo i bez) pędzącego do szpitala. Niby bez korków to mniej niż 10 minut drogi, ale o tej porze to różnie bywa...nie wspominając już o miejscu do parkowania.

oj te miejsca do parkowania, na Jaczewskiego to jakas masakra, pamietam że u nas bylo podobnie
 
misia a z której częśći Lublina Ty jesteś? ja mam na Jaczewskiego jakieś 5 min drogi samochodem:tak:

Marta mi ta strona nie chodzi, a też zaczęłam przeglądać coś i myśleć na temat czy nie zająć się jakimś dzieckiem- przynajmniej tak na razie.

Na tzw. wieniawie....okolice Popiełuszki i Racławickich - tak więc byle przeskoczyć wiadukt na Czechów i już prawie szpital...tylko akurat na ten wiadukt najgorzej jest wjechać:no::no::no::no:

Madzienka zgadza się, z oddziałową noworodków - sprawiała wrażenie bardzo fajnej babki. No z miejscami nawet na płatnym szpitalnym parkingu bywa krucho....kiedyś około 10 rano szukałam miejsca - ze 20 minut jeździłam i w końcu skosem na uliczce zaparkowałam...kawałek drogi od oddziału gin:wściekła/y:
 
reklama
Na tzw. wieniawie....okolice Popiełuszki i Racławickich - tak więc byle przeskoczyć wiadukt na Czechów i już prawie szpital...tylko akurat na ten wiadukt najgorzej jest wjechać:no::no::no::no:

Madzienka zgadza się, z oddziałową noworodków - sprawiała wrażenie bardzo fajnej babki. No z miejscami nawet na płatnym szpitalnym parkingu bywa krucho....kiedyś około 10 rano szukałam miejsca - ze 20 minut jeździłam i w końcu skosem na uliczce zaparkowałam...kawałek drogi od oddziału gin:wściekła/y:

To prawda fajna kobitka...to co mogę Ci jesli o nią chodzi doradzić...od razu jak trafisz na oddzial noworodkow przyznaj sie ze jestes ze szkoly, ja tak zrobilam i często do mnie zagladala....dostawalam herbatki na laktacje i takie tam:-D:-D:-D:-D
My parkowalismy z tyłu za tzw. stolowke, teraz niestety stoi tam nowy budynek AM...pod koniec naszej szkoly zagrodzili ten teren i musielismy szukac innych miejsc
 
Do góry