kingusia1991
Fanka BB :)
sylcia007 a ja nie mam wcale pretensji , że piszesz , że żyjesz :-);-) i w ogóle lubię czytać Twoje "wypociny" 



co tam u Ciebie kochana??




co tam u Ciebie kochana??
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
sylcia007 a ja nie mam wcale pretensji , że piszesz , że żyjesz :-);-) i w ogóle lubię czytać Twoje "wypociny"
co tam u Ciebie kochana??
Ooo jak milo![]()
![]()
![]()
U mnie nie najciekawiej Cale dnie spedzam po urzedach i zalatwiam sprawy papierkowe Mam juz po prostu Dosc Wyprowadzamy sie trzeba mieskania i domu ogladac A te niejedne na zdjeciu superr extra a pozniej wchodzisz i plesn i grzyb Jest Przy malym dziecku nie mozna sobie na to pozwolic a i ja mam alergie na mchy plesnie grzyby paprotniki itp ;/ Pozniej, Nadia ma juz 7 zebow Wychodzi jej teraz rowno gorna lewa dwojka i dolna prawa trojka Bidula tak sie meczy I nie pomagaja mascii syropy i czopki Steka kweka i placze
Glowa boli pelna dupa ... ;/ A u Ciebie jak tam ? Jak ciasto
Moze wyslesz kawalek
![]()
) Uwielbiam murzynka
)
Chętnie bym się podzieliła ciastem, ale troszkę daleko hihi :-)
ojej, to nieźle masz bieganinę...
ja sobie nie wiem jak poradzę jak mała się urodzi... z tymi aktami urodzeń i rejestrowaniem itp. po prostu to będzie tragedia
a o tym jak będzie płakać i nie będę wiedziała o co chodzi to już w ogóle załamuję sięale mam nadzieję, że tak źle nie będzie
a śliczną masz tą córeczkę , w avatarze szczególnie na suwaczku nie mogę się napatrzeć taka fajniusia buźka
a teraz to pewnie gryzie jak ząbulki wychodzą to jak "dziabnie" to już koniec hehehehehe...
pola - od kiedy kocham się z moim chłopakiem (czyli ok.7-8miesiecy) zawsze używaliśmy gumki lub globulek, samej gumki, lub samych globulek, lub bez "niczego" ale tylko tuż przed okresem(np.2,3dni) I NIGDY, PRZENIGDY nie pozwolilam mu skonczyć w środku(no,może raz gdy była gumka+globulka). No i w ciazy nie jestem. A teraz dlatego sie martwie, bo malo ze niczego nie uzylismy, to jeszcze w dni plodne , dobrze ze nie przyszlo nam do glowy kochac sie do konca bo wtedy bym miala schizy na maksa i jakies 50/50% szans ze zaszłama tak to chyba troche mniej....
femme- dziwne to, co napisałas. Moze ja teraz powinnam sie gleboko wewnetrznie zastanowic co czuje- czy jestem czy nie, i domylec sie ,ze jest na odwrot.![]()