Witajcie!!!
Wczoraj byłam na usg (32/33 tydzień) - wszystko jest ok z małą. Moja mała w czasie badania bawiła się swoją stópką (chwytała ją rączką) - ale fajnie było na to patrzeć





Na razie ułożona jest miednicowo, ale podobno ma jeszcze sporo miejsca więc może się przekręcić
Ja tak samo


Oj, biedna, współczuję



mloda_mamusia1 super, ze jest lepiej:-):-):-):-)
Wczoraj byłam na usg (32/33 tydzień) - wszystko jest ok z małą. Moja mała w czasie badania bawiła się swoją stópką (chwytała ją rączką) - ale fajnie było na to patrzeć






Na razie ułożona jest miednicowo, ale podobno ma jeszcze sporo miejsca więc może się przekręcić
mnie co miesiac lekarz sadza na samolocik i sprawdza recznie co tam slychac w srodku.
mam tez mierzone cisnienie, tetno maluszka no i swoja wage.
Ja tak samo



Za chwilę nadrobię co naskrobałyście ale najpierw muszę się wyżalić.
Po dzisiejszej wizycie zmieniłam zdanie na gorszę na swojego lekarza.Powiedziałam mu o bólu brzucha to pomacał brzuch i szyjkę,przypisał leki,kazał zapisać się na kolejną wizytę i ktg za tydzień...i nic mi nie powiedział.Nie wiem czy wszystko dobrze,skąd te bóle...nic nie wiem.Morfologii od początku listopada nie miałam robionej,badania moczu też.Nie robił cytologii ani czystości pochwy.Nie wiem nic.Jakby tego było mało to jak zapytałam o usg...usłyszałam,że nie ma potrzeby robić i już nie będę miała.Skoro w 24tc było wszystko dobrze to oni już nie robią....co ciekawe koleżanka dziś miała robione usg w 34tc!Po powrocie do domu popłakałam się.Bo nie mam szansy poznać płci dziecka i nie wiem ile teraz waży.Jest mi przykro.:-(
Oj, biedna, współczuję




mloda_mamusia1 super, ze jest lepiej:-):-):-):-)
A potem ewentualnie jak parsujemy to z lewej strony co ??? Bo pamietam ze któraś pisała ze z obu
ale to przesada ;-) A i obcinacie metki??? Bo mnie osobiście przy moich ciuchach drażnią a przy takich malutkich ciuszkach wystaja takie długieeee mety
Qrcze niby zwykłe pranie a tyle pytań
A w nocy za kazdym razem jak ide do toalety, no i po 6 rano jak M wstaje do pracy to ten juz sie tlucze 
Naszczęście nie zaczęłam rodzić
:-( moze dzisiaj sie rozkreci...