reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

odciagnelam pokarm i napilam sie winka, jedna lampeczka, jest mi lepiej :tak:
optymistyczniej chociaz chyba juz wywietrzalo
z radoscia zabiore sie za pieluszkowanie :rofl2:
 
reklama
Tez mysle ze nieraz trzeba sie postawic i ostro zareagowac i komus pojechac jednak ja tak niestety nie potrafie bo dupa jestem wolowa hihi ale poki co mam takiego farta ze nie mam takiej potrzeby moja tesciowka jest tak cudowna kobieta ze bym dla niej duzo zrobila:) Zawsze mialysmy super kontakt ale odkad urodzilam i jak mi pomogla po porodzie to mam do niej ogromny szacunek i zawsze jej pomoge. Kobieta byla w obcym miescie a codziennie w zaspach jechala 20 km trzema tramwajami z torba dla mnie z obiadem cieplym siedziala u mnie caly dzien a jak wracala wieczorem to po ciemku leciala do reala robila mi zakupy potem prala recznie wszystko co jej dalam brudnego w tym moje i szymka ciuchy potem to prasowala i tak dzien w dzien. Schudla biedna 5 kg w te 2 tygodnie rozchorowala sie a nie narzekala ani chwilki i jeszcze nam na pozegnanie prezenciki kupila. Dzwonie do niej prawie codziennie i jak z kolezanka nawijam:)Wnusia kocha nad zycie ale mimo tego ze 20 lat pracowala na noworodkach stala z boku i ani razu mnie nie skrytykowala jak sie malym zajmowalam tylko mi dodawala otuchy ze swietnie sobie radze ze wszystko wiem i umiem i jest ze mnie dumna hehe i jak nieraz cos chciala zrobic malemu a jej powiedzialam ze ja tak nie bede robic to grzecznie mi przyznawala racje ze ona to jest starej daty i moze ma stare metody a ja wiem lepiej i mam robic tak jak ja chce bo to moje dziecko:)
 
Wnusia kocha nad zycie ale mimo tego ze 20 lat pracowala na noworodkach stala z boku i ani razu mnie nie skrytykowala jak sie malym zajmowalam tylko mi dodawala otuchy ze swietnie sobie radze ze wszystko wiem i umiem i jest ze mnie dumna hehe i jak nieraz cos chciala zrobic malemu a jej powiedzialam ze ja tak nie bede robic to grzecznie mi przyznawala racje ze ona to jest starej daty i moze ma stare metody a ja wiem lepiej i mam robic tak jak ja chce bo to moje dziecko:)

fajna babeczka, tylko pozazdroscic, dobrze, ze masz w niej wsparcie :happy:
 
Jezeli chodzi o czapeczke to ja moejmu zakladam tylko po kapieli jak mu glowke myje no i trzymam tylko przez czas karmienia potem sciagam od razu mimo ze po chorobie jest w szpitalu wcale nie mialam czapeczki ale tam to z 26 stopni bylo :)
 
Tez mysle ze nieraz trzeba sie postawic i ostro zareagowac i komus pojechac jednak ja tak niestety nie potrafie bo dupa jestem wolowa hihi ale poki co mam takiego farta ze nie mam takiej potrzeby moja tesciowka jest tak cudowna kobieta ze bym dla niej duzo zrobila:) Zawsze mialysmy super kontakt ale odkad urodzilam i jak mi pomogla po porodzie to mam do niej ogromny szacunek i zawsze jej pomoge. Kobieta byla w obcym miescie a codziennie w zaspach jechala 20 km trzema tramwajami z torba dla mnie z obiadem cieplym siedziala u mnie caly dzien a jak wracala wieczorem to po ciemku leciala do reala robila mi zakupy potem prala recznie wszystko co jej dalam brudnego w tym moje i szymka ciuchy potem to prasowala i tak dzien w dzien. Schudla biedna 5 kg w te 2 tygodnie rozchorowala sie a nie narzekala ani chwilki i jeszcze nam na pozegnanie prezenciki kupila. Dzwonie do niej prawie codziennie i jak z kolezanka nawijam:)Wnusia kocha nad zycie ale mimo tego ze 20 lat pracowala na noworodkach stala z boku i ani razu mnie nie skrytykowala jak sie malym zajmowalam tylko mi dodawala otuchy ze swietnie sobie radze ze wszystko wiem i umiem i jest ze mnie dumna hehe i jak nieraz cos chciala zrobic malemu a jej powiedzialam ze ja tak nie bede robic to grzecznie mi przyznawala racje ze ona to jest starej daty i moze ma stare metody a ja wiem lepiej i mam robic tak jak ja chce bo to moje dziecko:)
omg to takie teściowe istnieją :szok::szok::szok::szok:
zazdroszcze Ci straaasznie!
zeby moja chociaz w 1/4 byla taka jak Twoja..:tak::tak:
 
reklama
ja wczoraj wypilam 3 lampki wina i normalnie balam sie wypic czwartej tak mialam w czubie po tej rocznej abstynencji ale jakie dobre bylo na szczescie mama byla ja przysnelam a ona sie szymciem zajela:)
 
Do góry