reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak usypiać maluszka... ?

U mnie Mexi było bardzo podobnie jeszcze 3 tygodnie temu, ale jak byłam u rodziców przez tydzień i musiałam jakoś sobie radzić w nowym miejscu to zaczęłam małą w ciągu dnia wozić w wózku w domu (to znaczy tak ruszać wprzód i w tył) - i zasnęła, raz, drugi -i teraz od tych trzech tygodni codziennie tak śpi ok 3 godzin rano (między 9 a 13). Także może ona po prostu nauczyła się spać w dzień? Czasami kwęknie jak ją odkładam do tego wózka, ale jak zobaczy ze zaczynam nim ruszać to odpływa. Jak nie pośpi tych 3 godzin rano, to śpi po spacerze, po wyjęciu z wózka.

...

No widzisz u moich rodziców mała też jakoś lepiej śpi. Ma tam takie łóżeczko turystyczne, którym idzie bujać i wtedy materiał szeleści. No i mała niekiedy w nim usypia. Fakt wybudza się bardzo często nawet i przez 1,5 godziny, ale jak już potem uśnie to śpi nawet i 4 godziny i to za dnia. :eek:
No a u mnie w domu jej to nie idzie :eek:.
Ja cały czas usiłuję wymyślić jakiś rytuał spania w dzień, żeby ona wiedziała, że jak będzie to i to, to potem jest spanie.
Wieczorem mamy to opanowane. Kąpiel, oliwkowanie, ubieranie, cycek i śpi. Natomiast w dzień nie umiem nic sensownego wymysleć.
Próbowałam z pieluszką na oczy, ale ona się wtedy strasznie wkurza i macha łapkami, żeby ją ściągnąć;-).
 
reklama
Mexi a macie jakiś mniej więcej plan dnia? Może uda się wyłapać w jakich porach udaje się ją ułożyć chociaż na chwilę i w tym czasie robić taki senny nastrój? Muzyka relaksacyjna, karmienie, tulenie i szeptanie... Wiesz tak żeby kojarzyło jej się z przyjemnym zasypianiem, ale nic na siłę, żeby nie kojarzyła drzemki w dzień z czymś nieprzyjemnym. Nie musi na początku przy tym zasypiać, ale jak uda Ci się ją zrelaksować i wyciszyć dziś, to za kilka dni może nauczycie się spokojnie zasypiać w dzień.
 
No widzisz u moich rodziców mała też jakoś lepiej śpi. Ma tam takie łóżeczko turystyczne, którym idzie bujać i wtedy materiał szeleści. No i mała niekiedy w nim usypia. Fakt wybudza się bardzo często nawet i przez 1,5 godziny, ale jak już potem uśnie to śpi nawet i 4 godziny i to za dnia. :eek:
No a u mnie w domu jej to nie idzie :eek:.
Ja cały czas usiłuję wymyślić jakiś rytuał spania w dzień, żeby ona wiedziała, że jak będzie to i to, to potem jest spanie.
Wieczorem mamy to opanowane. Kąpiel, oliwkowanie, ubieranie, cycek i śpi. Natomiast w dzień nie umiem nic sensownego wymysleć.
Próbowałam z pieluszką na oczy, ale ona się wtedy strasznie wkurza i macha łapkami, żeby ją ściągnąć;-).

U nas jest karuzela - po max 30 minutach jest demontowana z lozeczka (nie jest na stale zupelnie specjalnie) i dziecko idzie lulu
 
U nas bylo na początku do chyba miesiąca tak że mala byla kapana co 2gi dzien. Spac chodzila razem z nami nawet kolo 23 i bylo to strasznie męczące. Nie dalo się nawet filmu pooglądac. Moj Ł w końcu postanowił "naprostowac" małą i o dziwo udało się mu to od pierwszego dnia:-) na poczatek musielismy zacząc od codziennej kapieli zeby Lena zapoznala sie z planem dnia. Jak juz wczesniej pisalam kapie sie z mala w wannie i po takiej 20 minutowej kapieli malenka jest wykonczona i baaaardzo spiaca. Kąpiemy ją o godz. 19. O 19:30 mala jest ubrana i przenosi się z tatusiem do sypialni gdzie kończą toaletę, tzn: myją buźke, smarują i zaczynają wcinac mleczko. Podczas jedzenia Lena sama zasypia i w zasadzie tyle. Czasami nie chce spac to zostawiamy ją samą w sypialni włanczamy lampkę nocną i nianię z kołysankami. Zasypianie zajmuje jej 10 min. Aaaaa... i jeszcze jedno. Zawsze podczas kąpieli mój Ł wietrzy pokój. Lena najlepiej zasypia w temp. 20 stopni.
 
no wlasnie ja tez myslalam ze maly chce spac po stekaniach i miauczeniu ale czasem sie mylilam:sorry: i byl wrzask nie z tej ziemi, wiec jak nadal sie myle wracamy na plac zabaw i inna zabawka albo pozycja...zawsze myslalam ze jak dziecko placze niemilosiernie to jak mu cos zmienie juz na to dobre to sie momentalnie uspokoi, ale ono musi sie najpierw uspokoic zeby poczuc ze juz jest ok..nie wiem czy rozumiesz:sorry:a moze jednak brzuszek boli? kolka (tylko ze calodobowa??)hmmm..a suszarke probowalas?:sorry: u nas pomagala
wlasnie o tym pisalma wczesniej.. najpierw dziecko trzeba uspokoic a pozniej zastanowic sie co bylo przyczyna i np zmienic pieluwzke czy dac cyca albo uspic...
dziecko rozdraznione i placzace albo i nawet wrzeszczace nie da sobie np zmienic pieluchy bo bedzie sie zanosic od placzu , albo nie wezmie cyca do buzi czy tam butli bo jest zbt zajete placzem zeby pojac ze ma cyca pod nosem:sorry:
a moj synek na jakas bezsennosc popadl :-p jak zwykle spal w dzien 3 razy i w nocy 4 6 8 pobudka to wczoraj jedna drzemke okolo 19 zgubil !! nie chcial spac za nic :cool: zasnal po 21 ledwo! bo tez cos marudzil chwile no ale zasnal ... i pobutki w nocy
1.30 <jedzenie>
4.30 <jedzenie>
5.30<smok wypadl>
6.30<jedzenie>
8.00 <jedzenie>
no i od 8 nie idzie zeby spal a zwykle czasem nawet do 10 drzemal se !!!! :laugh2:
czyzby z 3 drzemek dziennych przestawiamy sie na dwie :szok::szok::-D:-D
ah te dzieci
:szok: o matko.. tyle pobudek w nocy ma??
moja jak zasypia po 22 to wstaje o 6 rano je i spi dale i wstaje o 9-10:-D\to wszystko :-p
no czasem marudxzi od tej 6 ale to naprawde czasem... ostatnio chyba z 2 tyg temu:-D
zreszta nie powiem bo od zawsze spala dobrze w nocy...i dlugo:-D
 
:szok: o matko.. tyle pobudek w nocy ma??
moja jak zasypia po 22 to wstaje o 6 rano je i spi dale i wstaje o 9-10:-D\to wszystko :-p
no czasem marudxzi od tej 6 ale to naprawde czasem... ostatnio chyba z 2 tyg temu:-D
zreszta nie powiem bo od zawsze spala dobrze w nocy...i dlugo:-D
no tyle tyle
czase mniej dzis np 2.30 potem 5.30 i 7.30 i wstal przed 9

a czy wasze dzieci tez jakos spia tak niespokojnie ? przez sen placze rzuca sie na boki ... nei wiem czy to zły sen czy co ale to juz 3 noc taka w sumie nie w nocy tylko tak od 6 rano zaczyna sie ... eh
 
a czy wasze dzieci tez jakos spia tak niespokojnie ? przez sen placze rzuca sie na boki ... nei wiem czy to zły sen czy co ale to juz 3 noc taka w sumie nie w nocy tylko tak od 6 rano zaczyna sie ... eh
no mój Kuba tak miał może ze 3-4 razy , że leciałam do niego pędem bo nagle zaczynał płakać ale nigdy przez kilka dni pod rząd
 
no tyle tyle
czase mniej dzis np 2.30 potem 5.30 i 7.30 i wstal przed 9

a czy wasze dzieci tez jakos spia tak niespokojnie ? przez sen placze rzuca sie na boki ... nei wiem czy to zły sen czy co ale to juz 3 noc taka w sumie nie w nocy tylko tak od 6 rano zaczyna sie ... eh
nie wiem c\zy sie rozumiemy ale czassem moja niunia jak spi to glowa rusza nas boki ale to znak ze juz jest glodna i szuka cyca....:tak:
po chwili sie przebudza i zaczyna maryudzic wtedy ja karmie.. albo budze sie od razu jak sie zaczyna obracac i ja karmie zanim sie rozbudzi;-)
a czasem cos sobuie pisknie przez sen ale wcale sie nie budzi przy tym... wiec sie nie przejmuje
 
Ja cały czas usiłuję wymyślić jakiś rytuał spania w dzień, żeby ona wiedziała, że jak będzie to i to, to potem jest spanie.

No widzisz Mexi, bo nasze dzieciaczki to chyba taki gatunek wrażliwców - strasznie reagują na bodźce i ciężko je wyciszyć. No i jeszcze ta niechęć do smoczka... u mnie jest to samo, więc jedynym sposobem na uspokojenie jest cyc. I myślę że właśnie ta nadwrażliwość sprawia, ze u nas nie działają żadne pieluszki czy zasypianie przy karuzeli...

U mnie ze spaniem w dzień był długo poważny problem, teraz tą poranną drzemkę mam wyczajoną. Ale najlepiej zasypia gdy położę ją do wózka jak jeszcze nie marudzi tylko jak robi się taka cichutka i nie wierci się za bardzo, ale ziewa sobie. Wtedy to jest sygnał, że czas na drzemkę - niestety działa tylko rano.

No i niestety u mne Mexi więcej spania w dzień pociągnęło za sobą gorsze spanie w nocy.. Dziś np. Alutka zasnęła o 20.30, potem z 6 razy sie wybudzała i musiałam głaskać po główce. Zasnęła w końcu o 21.40 już tak na amen, po to żeby obudzić się w pełni sił o 00.30, zrobić 2 kupy i wariować do 2.00 :)
 
reklama
Do góry