wróciłam ze spacerku z siostra, zrobiłam obiad, dzisiaj kopytka, bo tanie, a mam dzis na głowie dzieciaki sąsiadow z poprzedniego mieszkania którzy pojechali na pogrzeb niby

z takiej patologicznej alkoholowej rodziny pochadza ze wierzyc mi sie nie chce ze jada na pogrzeb

bo dlaczego nie z dzieciakami??? corke wzieli a chłopaków juz nie?
poza tym jeden jest w wieku patryka

a drugi ma chyba z 6 czy 7 lat

a moze 8.. w kazdym badz razie mogliby ich samych w domu zosatwić i zrobić jedzenie tez by mogło byc. patryk zostawał w domu sam nawet wieczotami nieraz

M sie zgodził, to ja juz nie mialam nic do gadki, szkoda tylko ze oni sobie pojdą po 17 jak M wróci z pracy i nie jemu dziecko budzili i ni eon sie z nimi musial użerac

no ale.... generalnie mi nie przeszkadzaja, ale teraz krucho z kasą, a ja jeszce jakies obce dzieci co jeszcze jedzą non stop jak opętane musze zywić
As co się znów dzieje????
MH nosz




słuchajcie zapomniałam wam napisać wczoraj wracam z pracy była gdzieś 21.20-30 a po ulicy biega kobieta i woła Martusia!!!!Martusia!!!!podchodzi do mnie i pyta zapłakana czy nie widziałam gdzies dziewczynki 6 letniej w czerwonej kurteczce białej czapce pyzatej?????ja że nie

ale co się stało ???a ona że córeczka wyszła o 18 do sąsiadki klatkę obok pobawić się z jej dziećmi i ona po 20 poszła po nią i się okazało że dziewczynka wcale tam nie doszła!!!!!



biegała krzyczała szukała jej:-

-

-(ja jej mówę żeby zawiadomiła policję!!!a ona że to dopiero godzina!!!!ja mówię jaka godzina przecież od 18 to już ponad 3 godziny!!!!kobieta płakała była roztrzesiona krzyczała:-

-

-

-(zapytałam czy mogę jakoś pomóc a ona żebym zadzwoniła na policję bo z tego wszystkiego nie wzieła telefonu


zadzwoniłam przy niej zgłoszenie przyjeli ona podała im adres numer do siebie:-

-(Piotr mówi że potem do późna bo oglądał tv jeździły radiowozy:-

-

-(długo potem nie mogłam zasnąć jakieś głupoty mi się śniły:-

-

-(a teraz myślę boże czy ta dziewczynka się znalazła czy jest cała i zdrowa:-(
:-( jhak sie dowesz czegos to daj znac... boze biedna dziewcynka.. i biedna matka....:-(
Dobra piszę coś o sobie, będziecie miały co czytać;-)
Zacznę od mojego dzieciństwa, które było okropne. Moi rodzice byli bardzo surowi i wiem tylko, że ja nie chcę wychowywać tak moich dzieci. Mam dwa lata młodszą siostrę i o 10 lat młodszego brata. My z siostrą dostawałyśmy porządne lanie o byle co. A w dodatku mój ojciec zaczął interesować się mną seksualnie gdy miałam 6 lat a 10 lat później mnie wykorzystywał tzn. uprawiał ze mną seks. Podejrzewam że mama o tym wiedziała i nie zrobiła z tym nic. Mam do nich okropny żal. Potem jak byłam w technikum poznałam Pawła - mojego obecnego męża, miałam wcześniej kilku chłopaków ale P miał to coś. 3 miesiące jak sie poznaliśmy poszedł do wojska, ja chciałam do niego jeździć na widzenia z jego rodzicami ale moi się nie zgodzili bo że niby prawie go nie znam a tym bardziej jego rodziny. Doszło do tego że zabrali mi telefon i nie puścili mnie do niego na przysięgę. P się zdenerwował (miałam wtedy prawie 20 lat) i powiedział że zamieszkam u niego i tak 2 miesiące później "uciekłam" z domu. Mieszkałam z obcymi ludźmi bo on nadal był w wojsku i było mi lepiej niz w domu.Po 2 miesiącach wzięliśmy ślub cywilny (wojsko płaciło mi prawie 1000 zł bo P był prawnie jedynym żywicielem rodziny), na kościelny chcieliśmy zaczekać aż wyjdzie z wojska, ale miesiąc później dowiedziałam się, żę jestem w ciąży i pobraliśmy się w styczniu. Wtedy byłam na studiach zaocznych ekonomicznych, których nie skończyłam przez ciążę. Urodziła się Klaudia a dwa lata później Amelka. W tym roku zaczęłam studia też zaocznie - filologia angielska. Z rodzicami nie utrzymuje kontaktu, na moich ślubach nie byli, swoich wnuczek nie znają a mieszkają 4 km od nas.
Ciekawa jestem czy którejś z Was będzie się chciało to przeczytać.
PRZEPRASZAM, żE MARUDZę
no powiem Ci ze nieciekawe miałas dziecinstwo:-(przykro mi.... ale dobrze ze teraz masz męża i wsparcie w jego rodzinie


czasem lepszy dobry tesc niż średni rodzice;-)
Ale dostała wiadomość PM

Panianka mi " nie ładnie " odpisła na posta, dałam jej kartkę, ale niestety dopiero jak go zedytowała

A potem dostałam od niej taka wiadomość:
jak dla mnie to ostrzeżenie możecie sobie wsadzić to forum jest i tak beznadziejne i możecie usunąć moje konto i tak mam to gdzieś!!! sama napisałaś ironicznie a później donosisz konfidentko, GNĘBIĆ KONFITURY!!!!!!!!!!!!!!!!! FRAJERKA ETC.
A to link do jej profilu
Forum BabyBoom - Zobacz Profil: ola652
Nie wiem, czy ruszać tę sprawę, czy zostawić
As, dobrze, ze ktoś za tobą stoi

skoro justa juz sie nia zajęła..... to teraz tylko czekac az dostanie bana

skoro t forum jest do dupy to po co się na nim udziela


zostaw go na kilka dni to zobaczy i napewno zmieni zdanie
witaj, przeczytaj ostatnie posty, a nie ten sprzed kilku lat

;-)
Dlaczego wszystkie nowe mamy odpowiadają na pierwszego posta z przed x lat

Może zrobimy sobie mamy siedzące w domu vol. 2
wg mnie to niezły pomysł- poza tym przejrzyściej by się zrobiło;-)
CO NA TEN TEMAT SĄDZI RESZTA?
Witam, Kuba właśnie zasnął na szczęście szybko i mam nadzieję że da mi obiad zrobić. Pogoda super, słonko świeci lekki wiatr wieje i jak się obudzi to do wózka go wepcham i się pójdę przejść w końcu na miasto

mam nadzieję że mi wysiedzi w wózku bo od wakacji w nim nie siedział

dzisiaj byłam z nim na kontroli, bo tak mu z noska leci że się boję żeby mu na oskrzela nie siadło, przepisała mi antybiotyk jakiś i oby nie miał rozwolnienia po nim bo tak reaguje na nowe leki

śnieg topnieje i fajnie widać trawę brązowo zieloną z czego to brązowe to kupy

normalnie aż mnie obrzydzenie bierze

ale normalnie zacznę zdjęcia robić i do straży miejskiej dzwonić bo to nawet nie mam jak z dzieckiem wyjść żeby na spokojnie pochodziło

denerwuje mnie to jak nie wiem co

no to się trochę wyżaliłam

idę wystawić ciuchy na allegro i za obiad się wziąć
u nas są specjalne kose na kupy od psów napisem posprzatac po swoim psie

ale jakos niebardzo ktokolwiek się do tego stosuje


