As co się znów dzieje????
MH nosz



słuchajcie zapomniałam wam napisać wczoraj wracam z pracy była gdzieś 21.20-30 a po ulicy biega kobieta i woła Martusia!!!!Martusia!!!!podchodzi do mnie i pyta zapłakana czy nie widziałam gdzies dziewczynki 6 letniej w czerwonej kurteczce białej czapce pyzatej?????ja że nie
ale co się stało ???a ona że córeczka wyszła o 18 do sąsiadki klatkę obok pobawić się z jej dziećmi i ona po 20 poszła po nią i się okazało że dziewczynka wcale tam nie doszła!!!!!

biegała krzyczała szukała jej:-
-
-(ja jej mówę żeby zawiadomiła policję!!!a ona że to dopiero godzina!!!!ja mówię jaka godzina przecież od 18 to już ponad 3 godziny!!!!kobieta płakała była roztrzesiona krzyczała:-
-
-
-(zapytałam czy mogę jakoś pomóc a ona żebym zadzwoniła na policję bo z tego wszystkiego nie wzieła telefonu
zadzwoniłam przy niej zgłoszenie przyjeli ona podała im adres numer do siebie:-
-(Piotr mówi że potem do późna bo oglądał tv jeździły radiowozy:-
-
-(długo potem nie mogłam zasnąć jakieś głupoty mi się śniły:-
-
-(a teraz myślę boże czy ta dziewczynka się znalazła czy jest cała i zdrowa:-(
MH nosz




słuchajcie zapomniałam wam napisać wczoraj wracam z pracy była gdzieś 21.20-30 a po ulicy biega kobieta i woła Martusia!!!!Martusia!!!!podchodzi do mnie i pyta zapłakana czy nie widziałam gdzies dziewczynki 6 letniej w czerwonej kurteczce białej czapce pyzatej?????ja że nie





