reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

Heloł,
ja dalej u tesciów, zaraz chyba wybiorę się na spacerek.
Nessi ten wózek w piwnicy to ja trzymałam pod kluczem, w tzw. komórce lokatorskiej :-)
Luuuuzna, porozmawiaj z małżonkiem, u mnie zawsze działa pytanie "jakie masz priorytety w życiu", odpowiedzią oczywiście są dzieci co jest równoznaczne z rzuceniem wszystkiego na ich rzecz. Ale nie często muszę takie pytanie zadawać bo mój Radek we wszystkim jest mi pomocny, i w domu i przy dzieciach.
Szata forum też mi nie bardzo pasuje, łatwo się przyzwyczajam i nie lubię takich zmian.
 
reklama
z moim mezem to jest tak ze raz jest super pomocny a innym razem wykreca sie sianem ... ale najbardziej mnie wqrza jak kaze mu sie zajac mala na chwile a on ja chyc i do tesciowej wynosi !! wtedy dostaje opierdziel i slyszy moj koronny tekst "dziecko maja rodzice a n ie babcia!! babcia ma dziecko ma specjalne okazje a nie wtedy kiedy akurat chce sie nim pobawic !!"
 
Witam i ja :happy:

Wlasnie jestem na spcerze z Malym ;) Tak jak ktoras z dziewczyn mi radzila ubralismy sie jak na spacer i siedzimy sobie przy otwartym oknie (misiek spi w wozku a ja na BB). Ogolnie fajnie jest :)

U nas dzis listopadowa pogoda...
 
Ostatnia edycja:
a mnie sie bardzo podoba nowa szata graficzna forum !!!! nareszcie nie jest wsciekle rozowa !! a do nowych przyciskow itp przyzwyczaimy sie raz dwa !!


bardzo fajna funkcja to podziekowania za posty !! nie trzeba juz pisac posta "dzieki aga za to czy tamto" tylko naciska sie "dziekuje" i juz wiadomo o co chodzi :)
no i od razu widac na czyja pomoc mozna liczyc ... widac kto ma ile podziekowan za posty :D
Mi tez dziwnie jakos teraz na tym forum ale to kwestia przyzwyczajenia.
Mi sie podoban. ze na dole stry pojawila sie opcja "do gory strony" , a takze funkcja pokazywania ostatniej czytanej strony.
Jak sie zapoznam z nowa szata pewnie znajde sporo ciekawych nowosci. Kolor nie mial i nie ma dla mnie znaczenia :)
A o co chodzi z ti podziekowaniami jeszcze nie rozgryzlam



Widać tylko ja taka naiwna i nie umiejąca sobie podporządkować mężczyzny ;/

Luzna - jeszcze mlodziutka jestes a nie naiwna. :) (bez urazy oczywiscie - pisze to z pozytywnym wiatrem :) ). Jeszcze troszke i Ci nabierzesz pare cech kwoki i zrobisz w domu porzadek :)

Zrobiłam męzowi psikusa :)

Nalałam mu mleka do kawy hehehhe

Nie krowiego ...

Powiem mu za chwilę 0_o :p

Ha ha ha
No i jaka jego reakcja?
Powiedzialas mu juz?

heh:-D:-D:-D ciekawe jak zareaguje:-D:-)

a ja za godz wychodze do kosciolka na chrzciny,jestem ciekwa jak maly bedzie sie zachowywal w kosciolku. wiecie co mam stresa jak przed wlasnym slubem !!!:-D:szok:
Trzymam kciuki ,zeby maluszek byl grzczny.
Czekamy na fotki :)
Milego dnia.
 
Witam się i ja:) Emwu- poraża mnie Twoja szybkość odpisywania- myślałam że może jutro zauważysz moje put a tu raz dwa i już;)
Mea- widzę że nie tylko ja nie jestem miłośniczką różu, hihi
Mój mąż tez się wykręca od opieki nad małą ale jak trzeba to nie ma zmiłuj- zostaje bez słowa więc biegam na zajęcia i aerobik i nic nie mówi. Czasem jak mam dość mojego Okruszka kochanego to mogę ją dac A. dla odetchnięcia aczkolweik zachwycony to on nie jest. Za to często małą przytula, gada do niej, kąpie ją, czasem przewija czy ubiera rano- ogólnie nie ma nic przeciwko zajmowaniu się Lidką kiedy ta ma dobry humor. Ale nie narzekam- kochany jest i tak;)
A teraz się pochwalę- właśnie wróciliśmy z mężem z kursu tańca- w ramach zaliczania w-fu na uczelni. Zmachałam się tymi podrygami cha cha-raz, dwa, trzy... I tak mi dobrze z tego zmęczenia:D Może te moje boczki wreszcie znikną- we czwartki biegam tez na aerobik i tak myślę że może jeszcze się gdzieś zapiszę bo mi się szalenie podoba- tylko nie wiem czy ta aktywność fizyczna czy to że robię coś tylko dla siebie, sama- bez Li8dki albo tylko z moim kochanym mężczyzną
 
A ja dużo bym dała,żeby babcie mieć bliżej a my tu sami urzędujemy tylko..nie mogę się nigdzie sama wyrwać (a marzyłby mi się basen co drugi dzień..) Moja druga połowa całymi dniami w pracy...echhh...Albo sami gdzieś we dwoje by odświeżyć związek..no cóż....
 
Witam się i ja:) Emwu- poraża mnie Twoja szybkość odpisywania- myślałam że może jutro zauważysz moje put a tu raz dwa i już;)
Mea- widzę że nie tylko ja nie jestem miłośniczką różu, hihi
Mój mąż tez się wykręca od opieki nad małą ale jak trzeba to nie ma zmiłuj- zostaje bez słowa więc biegam na zajęcia i aerobik i nic nie mówi. Czasem jak mam dość mojego Okruszka kochanego to mogę ją dac A. dla odetchnięcia aczkolweik zachwycony to on nie jest. Za to często małą przytula, gada do niej, kąpie ją, czasem przewija czy ubiera rano- ogólnie nie ma nic przeciwko zajmowaniu się Lidką kiedy ta ma dobry humor. Ale nie narzekam- kochany jest i tak;)
A teraz się pochwalę- właśnie wróciliśmy z mężem z kursu tańca- w ramach zaliczania w-fu na uczelni. Zmachałam się tymi podrygami cha cha-raz, dwa, trzy... I tak mi dobrze z tego zmęczenia:D Może te moje boczki wreszcie znikną- we czwartki biegam tez na aerobik i tak myślę że może jeszcze się gdzieś zapiszę bo mi się szalenie podoba- tylko nie wiem czy ta aktywność fizyczna czy to że robię coś tylko dla siebie, sama- bez Li8dki albo tylko z moim kochanym mężczyzną

Fajnie Wam z tym kursem tanca :) A co robicie z Lidka kiedy idziecie tanczyc? Jak w ogole udaje sie organizowac opieke nad Mala i chodzenie na zajecia?
 
A ja dużo bym dała,żeby babcie mieć bliżej a my tu sami urzędujemy tylko..nie mogę się nigdzie sama wyrwać (a marzyłby mi się basen co drugi dzień..) Moja druga połowa całymi dniami w pracy...echhh...Albo sami gdzieś we dwoje by odświeżyć związek..no cóż....
Myteż sami- babcie obie pracujące i kilkaset km od nas. Ale nam znajomi pomagaja- dziś poprosiłam kolezanke zeby posiedziala z Lidka. Lidusia ma ciotek na peczki i o dziwo chetnie z nia zostaja;) A my zazwyczaj "odświeżamy" zwiazek pod prysznicem jak młoda spi;)
Julka- mdacie rade tylko przelam sie i podrzuc swojego szkraba znajomym. Mi na poczatku bylo glupio ale kolezanki uwielbiaja mala a my mamy chwile dla siebie raz w tygodniu
 
ziewczyny - my tez sami jestesmy. Babcie mamy 1500km od nas. Babcia za to tak kocha wnusia ,ze leci na lotnisko biegiem jak jest nam potrzebna. Dzieki niej mozemy wyjechac . Nawet ona stwierdzila ,ze lepiej nam sie oplaca kupic jej bilet na samolot niz wynajac nianke na 4 dni :). W sumie prawda . Babcia to babcia a znajdz teraz dobra nianke. Marta pewnie wie bo jest na etapie szukania.
Natomiast tak na codzien kiedy babci nie mamy musimy sobie jakos radzic. Max jest na butli wiec latwo sie wymienic . Natomiast wspolne wyjscia to juz tylko z Maxem.
Od przyszlego tygodnia mam zamiar pojsc do kina. Tu (pewnie w Polsce tez) sa specjalne seanse w czw i wtorki dla rodzicow z dzicmi ponizej roczku. :). Nie wiem czy bedzie glos nico ciszej niz normalnie w kinie ale na 100% placz nie bedzie nikomu przeszkadzal :).
Ja wychodze z zalozenia ,ze dzidzius jest dodatkiem i ulepszeniem naszego dotychczasowego zycia a nie komplikacja i ogranicznikiem. Tak wiec staramy sie jak to tylko mozliwe zyc jak kiedys tyle ze z nim.
Wiadomo ze z Maxem na plecach nie bede aerobiku robila :) ale jestem gotowa wziasc go w nosidelku i posadzic w rogu sali ,zeby patrzyl jak matka skacze. Musze tylko znalezc przyjazny fitness :). Narazie wyginam sie w domu.
 
reklama
Fajnie Wam z tym kursem tanca :) A co robicie z Lidka kiedy idziecie tanczyc? Jak w ogole udaje sie organizowac opieke nad Mala i chodzenie na zajecia?
Zajecia mam akurat kiedy maz nie ma.Mleko odciagam i lece. A jesli nam sie nakladaja- raz w tyg tak jest to kolezanka posiedzi z mala, ewentualnie ide na zajecia o innej godzinie- z inna grupa. Gorzej z nauka bo wieczorami maluch chce miec nas ciagle przy sobie ale i na to sa sposoby- notratki w jednej rece a Lidka przytrzymywana druga. Albo córa w nosidelku a ja sie ucze. Kreatywni musimy byc;)Gdyby mi jeszcze ktos dobe wydluzyl to w ogole byloby super
Emwu- tez o tym myslalam. No i intensywnie mysle jak tu zabrac mala na wyklady bo teraz nie moge chodzić- mój andrzej w tym czasie ma zajecia a chcialabym wiec tak kombinuje. Jeszcze sie nie odważyłam ale kto wie. Ostatnio juz byłam z Okruszkiem na uczelni- musialam zalatwic formalnosci i nawet w porzadku bylo chociaz czulam na sobie wzrok wszystkich mijajacych mnie osob
 
Ostatnia edycja:
Do góry