reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Grudzień 2009

Witam Was wszystkie po dłuuugiej przerwie :)
Niestety nie mam czasu nadrabiać wszystkiego, bo Maciek skutecznie nie pozwala mi na dużo wolnego czasu... Ale widzę, że nie tylko u mnie problemy, nerwy i doły...
Wkurzam się, bo walczymy z łojotokowym zapaleniem skóry, bo Mały chce jeść co godzinę, najwyżej dwie godziny, bo w nocy śpi niespokojnie, bo znowu muszę odstawić mleko i nabiał w ogóle (czerwone suche policzki to chyba od tego). No nie ma lekko. Na dodatek przy karmieniu piersią co godzinę nigdzie nie wyjdę. I tak siedzę w domu już 10 tygodni, wychodząc tylko do lekarza z Małym i na krótkie spacerki, bo pogoda też niefajna.
Nie wiem, czy to jego częste jedzenie to dlatego, że się nie najada, czy pić się mu chce, czy co. Ech... wybieramy się do pani doktor, może zaleci dokarmianie? Szczerze mówiąc, myślę o powolnym przechodzeniu na butelkę, głównie dlatego, że już nie wyrabiam fizycznie i psychicznie...

Miło mi będzie, jak ktokolwiek to przeczyta, a jak ktoś coś napisze to już w ogóle będzie fajnie :-) Tak tylko chciałam wywalić z siebie kilka rzeczy...
Pozdrawiam Was wszystkie
 
reklama
Co do sciagania mleczka to ja zdurniałam:-( Bo karmiąc cycem nie wiem ile Piotruś zjada, ale się najada z jednego cyca, jak np musze wyjśc na dłużej i zostawiam go z babcią, babcia go dokarmia modyfikowanym i nei zdażyło się, żeby zjadł więcej niz 120 ml.... Z tego co piszecie, to wasze dzieci więcej zjadają ale mój przybiera prawidłowo na wadze bo prawie kg na miesiąc więc jest oki;-)

Kasiek Kobieto oszczędzaj się!!!!!
Nie wiem jak Wy ale ja codziennie falvit mama łykam i jest dobrze;-)
no moj tez je malo w porownaniu do dzieci innych..ktoras pisala juz o 200ml...

ja biore feminataln +dha ale same tabletki chyba nie pomoga..
jade do mamy jutro to bedzie m igotowala i dokarmiala:)
 
Witam Was wszystkie po dłuuugiej przerwie :)
Niestety nie mam czasu nadrabiać wszystkiego, bo Maciek skutecznie nie pozwala mi na dużo wolnego czasu... Ale widzę, że nie tylko u mnie problemy, nerwy i doły...
Wkurzam się, bo walczymy z łojotokowym zapaleniem skóry, bo Mały chce jeść co godzinę, najwyżej dwie godziny, bo w nocy śpi niespokojnie, bo znowu muszę odstawić mleko i nabiał w ogóle (czerwone suche policzki to chyba od tego). No nie ma lekko. Na dodatek przy karmieniu piersią co godzinę nigdzie nie wyjdę. I tak siedzę w domu już 10 tygodni, wychodząc tylko do lekarza z Małym i na krótkie spacerki, bo pogoda też niefajna.
Nie wiem, czy to jego częste jedzenie to dlatego, że się nie najada, czy pić się mu chce, czy co. Ech... wybieramy się do pani doktor, może zaleci dokarmianie? Szczerze mówiąc, myślę o powolnym przechodzeniu na butelkę, głównie dlatego, że już nie wyrabiam fizycznie i psychicznie...

Miło mi będzie, jak ktokolwiek to przeczyta, a jak ktoś coś napisze to już w ogóle będzie fajnie :-) Tak tylko chciałam wywalić z siebie kilka rzeczy...
Pozdrawiam Was wszystkie
u nikogo nie ma latwo kazd na jakies swoje problemy..
ja tez nigdzie nie wychodze tylko na spacery..bonie mam z kim malego zostawic...

my tez mielismy zmiany lojotokowe na brwiach...ale juz mu zeszly smarowalam mu normalna oliwka...
 
Witam Was wszystkie po dłuuugiej przerwie :)
Niestety nie mam czasu nadrabiać wszystkiego, bo Maciek skutecznie nie pozwala mi na dużo wolnego czasu... Ale widzę, że nie tylko u mnie problemy, nerwy i doły...
Wkurzam się, bo walczymy z łojotokowym zapaleniem skóry, bo Mały chce jeść co godzinę, najwyżej dwie godziny, bo w nocy śpi niespokojnie, bo znowu muszę odstawić mleko i nabiał w ogóle (czerwone suche policzki to chyba od tego). No nie ma lekko. Na dodatek przy karmieniu piersią co godzinę nigdzie nie wyjdę. I tak siedzę w domu już 10 tygodni, wychodząc tylko do lekarza z Małym i na krótkie spacerki, bo pogoda też niefajna.
Nie wiem, czy to jego częste jedzenie to dlatego, że się nie najada, czy pić się mu chce, czy co. Ech... wybieramy się do pani doktor, może zaleci dokarmianie? Szczerze mówiąc, myślę o powolnym przechodzeniu na butelkę, głównie dlatego, że już nie wyrabiam fizycznie i psychicznie...

Miło mi będzie, jak ktokolwiek to przeczyta, a jak ktoś coś napisze to już w ogóle będzie fajnie :-) Tak tylko chciałam wywalić z siebie kilka rzeczy...
Pozdrawiam Was wszystkie

Kochana u Ciebie jest dokładnie taka sama sytuacja jak u mnie, też dojenie co godzinę a nawet co pół! zajechac sie można, człowiek uwiązany że nawet wysikac jak się chce to musi szybko biegac, bo ryk jakby dziecko ze skóry obdzierali .....My w czwartek też bedziemy pytać o te ciągłe karmienia bo to dla mnie nienormalne :/ rozumiem, że rośnie, że potrzebuje więcej, ale nie żeby co godzinę! a potem boleści bo mały żołądek i jelita nie nadażają z przemianą materii. Tez myslę o butli, ale szkoda mi, bo młody zdrowy na cycu, boję się konsekwencji no i zwiększonej ilości kolek. Musimy przezyć jakoś, może to w końcu kiedyś minie- oby nie wtedy kiedy Nasze pociechy na studia pójdą :D
 
Witam Was wszystkie po dłuuugiej przerwie :)
Niestety nie mam czasu nadrabiać wszystkiego, bo Maciek skutecznie nie pozwala mi na dużo wolnego czasu... Ale widzę, że nie tylko u mnie problemy, nerwy i doły...
Wkurzam się, bo walczymy z łojotokowym zapaleniem skóry, bo Mały chce jeść co godzinę, najwyżej dwie godziny, bo w nocy śpi niespokojnie, bo znowu muszę odstawić mleko i nabiał w ogóle (czerwone suche policzki to chyba od tego). No nie ma lekko. Na dodatek przy karmieniu piersią co godzinę nigdzie nie wyjdę. I tak siedzę w domu już 10 tygodni, wychodząc tylko do lekarza z Małym i na krótkie spacerki, bo pogoda też niefajna.
Nie wiem, czy to jego częste jedzenie to dlatego, że się nie najada, czy pić się mu chce, czy co. Ech... wybieramy się do pani doktor, może zaleci dokarmianie? Szczerze mówiąc, myślę o powolnym przechodzeniu na butelkę, głównie dlatego, że już nie wyrabiam fizycznie i psychicznie...

Miło mi będzie, jak ktokolwiek to przeczyta, a jak ktoś coś napisze to już w ogóle będzie fajnie :-) Tak tylko chciałam wywalić z siebie kilka rzeczy...
Pozdrawiam Was wszystkie

Ach ten wolny czas..... ja jeszcze sie ciesze bo jak wróce do pracy to dopiero się zacznie.....
Co do karmienia toi u nas w ciągu dnia co godzinke ale nie narzekam bo Piotr zjada szybko i sam ładnie się bawi więc noszenia na rękach nie ma. Śpi długo na spacerze bo zawsze jakies 3-4 godzinki, w nocy tez super sypia więc jak zjada cyca co godzine to trudno, widocznie tyle potzrebuje.

No i trzeba wziąc pod uwagę, ze dzieciaczki moga sie tym cycem po prostu nie najadac, dlatego po godzince są juz głodne, jednak mleko mod bardziej treściwe i syte jest i na dłużej starcza;-)
Proponuje spróbowac podac mleko mod, przynajmniej na noc, zeby troche dłużej pospać. Podpytaj pediatry co ona na to.
 
Hej laseczki nadrobilam dopiero 2 strony a tu ostro widze bylo na forum. NO wiec u mnie ok maly zasnal wczoraj 3 noc sam troche poplakal i zasnal:) NO to radzicie karmic codziennie p no 19;30 mimo ze np karmienie wypada na 21 dac mu szybciej wtedy ?:)
Kasiu Ty musisz odpoczac ja nie moge tego czytac bo sie wkurzam kobieto wez Ty jedz do domu najedz sie daj malego mezowi mamie albo siostrze na rece bo Ty musisz dbac o siebie bo jestes taka drobniutka i anemia i ak czytam o tym co przeszlas to bym Cie tu do mnie sciagnela i bym Ci obiadki gotowala hihi wiec prosze zrob cos dla siebie podziwiam Cie bo to ciagle sciaganie mleka plus dzieciaczek ktory jest jak piszesz bardzo przyzwyczajony do mamy i nie da jej chwilki odsapnac to ja bym wymiekla w sumie jestem sama caly czas ale maly da sie wyspac i na rekach nosze go moze z pol godz przez caly dzien tak to mata kanapa lozeczko fotelik hustawka teraz od godziny lezy pod karuzelka i do niej gada a jak mu sie znudzi to go biore zbey sobie lezal kolo mnie musisz malego twarda reka bo ja miekka jestem tez ale sie wzielam w garsc bo mi ciezko tak malego bylo nosic ciagle i problem bolacych plecow i reki zniknal:)
 
Nesi & Małgorzata z tym wiszeniem na cycu to tez musi byc meczace moj maly jak jadl na poczatku bardzo czesto ( karmie butla) to mi sie wydawalo ze caly dzien tylko on je potem mu sie odbija potem wyparzam i szykuje butelki i tak wkolko no zwariowac szlo oby sie maluchy unormowaly pewnie z dnia na dzien im sie odmieni mojemu tak z dnia na dzien odbilo i je co 3 godziny hehe a wczesniej walka byla zeby jesc co 2;)
 
Mataka nie denerwuj sie forum jest dla wszystkich dla Ciebie tez ja tam zawsze czytam Twoje posty i kazda z nas czyta tylko jak Marta pisze nie kazda odpisze na danego posta potem stron dochodzi i post jest zapomniany ile razy tak mialam tylko ja to sie nie wkurzam i jak mi nikt nie odpisze to jeszcze raz pytam a nieraz po 3 razy hihi bo zwyczajnie albo akurat nikt nie ma weny albo odpowiednia osoba ktora by mi odpowiedziala przegapila moj post i nie nadrabiala albo poprostu w danej chwili nie chcialo sie komus pisac nie ma co sie denerwowac nie ma tu wcale grupek ja tego nie czuje kazdy swoja rada sluzy a jak nieraz mamy inne zdania i sa jakies niedopowiedzenia to trzeba pisac i wyjasniac bo wiele razy np jak z moim T rozmawiam przez gadu to sie klocimy bo slowo pisane inaczej jest nieraz interpretowane niz slowo mowione inaczej cos sobie przeczytasz i w glowie wymowisz to innym tonem i juz jest odpowiedz w zupelnie innym kontekscie. Marta to juz na pewno chciala Ci tylko doradzic i nie miala nic zlego na mysli moze mialas ciezki dzien (nie dziwie sie bo maz dal dupy z tym tekstem ) i zle to zinterpretowalas nikt nikogo o jabluszko nie atakuje tylko chce doradzic bo brzuszki naszych maluchow sa dla nas najwazniejsze hihi glowa do gory pisz dalej bo na pewno czytane sa twoje posty i nie jestes odsunieta na bok!!!
 
A ja jestem cala happy bo moj T troche bedzie mial krotsze kolko bo cos im sie w Rio przedluzylo ( jest od 9 tygodni w Brazylii i tam jest 40 stopni i jeszcze sie na karnawal zalapal grrrrrrrrrrrrrrrrrrr) i wroci chyba nie 15 tylko jakos 10 albo 11 ale sie ciesze hihi
 
reklama
no to zaczynamy nowy dzien :) maluch jeszcze spi a ja dzis zaieram sie za wielkie porzadki w domu bo jutro uciekam na paznokcie a sprzatanie mnie nie minie !!
 
Do góry