Ja mam uraz do chodzików bo pamiętam jak moja młodsza siostra w tym jeździła....jezu ile razy ona się w tym wywróciła




I Zawitkowski;-) mówi stanowcze nie chodzikom!

Ale..to tylko moje zdanie...na szczęście Hania bardzo szybko zaczęła raczkować więc chodzik i tak byłby bez sensu;-)
A moje dziecko dziś jakieś marudne

Nie wiem o co mu chodzi...wszędzie mu źle..tylko nie u mnie na rękach
Emwu..ostatnio takie coś Hania miała na dupce...potem na szyi..razem z wysypką na twarzy....odstawiłam kubusia, który chyba ją uczulił..i z dupki zeszło...ale na buzi jeszcze trochę ma

Tylko to nawilżałam