Wrzesień 2010...

[kerna]

a mnie wczoraj tak wzięło na zapiekankę....że pojechałąm na grudi koniec miasta po nią
wielka...... gorrąca,,pieczarki, kukurydza, kapusta pekińska, majonze z keczupem, prażona cebulka na to!!! MNIAM!!!! dzis znowu mi sie chce

 

[onionek]

a mnie wczoraj tak wzięło na zapiekankę....że pojechałąm na grudi koniec miasta po nią
wielka...... gorrąca,,pieczarki, kukurydza, kapusta pekińska, majonze z keczupem, prażona cebulka na to!!! MNIAM!!!! dzis znowu mi sie chce

ależ pyszności.. jak ja mam sie w pracy skupic, jak o takich rarytasach czytam musialam sie zadowolic kanapkami, ciastkami i goracym rosolem :-)

 

[magi78]

Ja przed ciaża lubiałam kebaby, zapiekanki, pizze i tym podobne...myslałam ze w ciązy mi sie zmieni, ale jak mdlosci mniejsze albo brak to tylko to bym jadła, byle nie na sam wieczór bo potem mi cięzko i mdłosci wracają.Wogóle lubie pikantne potrawy.

 

[85justyna]

a mnie wczoraj tak wzięło na zapiekankę....że pojechałąm na grudi koniec miasta po nią
wielka...... gorrąca,,pieczarki, kukurydza, kapusta pekińska, majonze z keczupem, prażona cebulka na to!!! MNIAM!!!! dzis znowu mi sie chce

Takie pyszności to ja swojego czasu tylko w Olsztynie na dworcu jadłam jak sobie przypomnę to aż mi ślinka leci. Ja narazie w pracy, zjadłam już całe swoje zapasy i to jakieś 2 godziny temu a teraz mi kiszki marsza grają. Niedługo będę do pracy brała cały bochenek chleba dziś wziełam 3 duże kanapki i do tego 2 marchewki 1 jabłko i nawet zjadłam śniadanie w domu i cały czas jestem głodna :-(

 

[onionek]

Takie pyszności to ja swojego czasu tylko w Olsztynie na dworcu jadłam jak sobie przypomnę to aż mi ślinka leci. Ja narazie w pracy, zjadłam już całe swoje zapasy i to jakieś 2 godziny temu a teraz mi kiszki marsza grają. Niedługo będę do pracy brała cały bochenek chleba dziś wziełam 3 duże kanapki i do tego 2 marchewki 1 jabłko i nawet zjadłam śniadanie w domu i cały czas jestem głodna :-(

No ja wlasnie tak samo.. wszystko zjedzone, pomidor mi tylko zostal.. soki wypite, nawet cukierki z torby wyjadlam ( jakies mi sie zaplataly ).. nie wiem jak wytrzymam jeszcze ponad 2 h Pewnie wyskocze do sklepu w przyplywie desperacji

 

[Marja]

Masz racje! Jak czytalam o tej zapiekance to wlasnei ta olsztynska dworcowa mi przed oczami sie pojawila:-))))

 

[KAROLINA84]

ja dzisiaj poszłam na łatwizne i zamówiłam dla siebie kebaba a dla dzieci pizze,a mąz ma jeszcze gołabki,które zreszta uwielbia
KERNA HAHAHAHAAHHAHAHA CO TO JEST Z TYMI ŁYDKAMI MNIE TAK SWĘDZA ZE3 MOGŁABYM SIE ZADRAPAĆ NA ŚMIERĆ-COŚ STRASZNEGO,
CO DO KREMÓW W CIĄŻY TO JA SOBIE KUPIŁAM MUSTELLE ,ZA DWIE TUBKI 200ML ZAPŁACIŁAM 180 ZŁ,ALE MUSZE POWIEDZIEĆ ZE JEST REWELACYJNY I BARDZO WYDAJNY.

u mnie za oknem tak sypie śnieg ,ze pies przy budzie jest cały biały poprostu zasypany. hihihihi

 

[Beniaminka]

Dziękuję dziewczyny za dobre słowo
Kapciuszku , bardzo mądre to co napisałaś, i niby to wszystko wiem....ale tak trudno zrealizować. Najlepsze, że jestem przekonana, że jak już dzidziuś się urodzi, to dziadkowie będą przeszczęśliwi, starszy i jedyny wnuk będzie miał już wtedy 19 lat i będzie studiował w innym mieście, więc... Ech, no czas założyć spodnie i zdobyć się na rozmowę.

Ja także odczuwam swędzenie piersi, brzuszka mniej, ale pupa i owszem :-) 2 x dziennie się oliwkuję, ale chyba juz czas na specjalne preparaty dla ciężarnych przeciwko rozstępom. Czy macie coś sprawdzonego, co polecacie?

 

[msdracula]

oj kerna lanie Ci się należy muszę teraz zadzwonić do męża żeby zapiekankę mi kupił

Dobrze że nie jestem sama z tym swędzeniem, myślałam już może,że to jakieś uczulenie czy coś, brzuch też swędzi. Mąż zawsze jak widzi że się drapię po biuście to mi, że on mi pomoże
chyba czas fotkę brzuszka wkleić bo coś tam już jest

 

[85justyna]

No ja wlasnie tak samo.. wszystko zjedzone, pomidor mi tylko zostal.. soki wypite, nawet cukierki z torby wyjadlam ( jakies mi sie zaplataly ).. nie wiem jak wytrzymam jeszcze ponad 2 h Pewnie wyskocze do sklepu w przyplywie desperacji

mi na szczęście została niecała godzinka ale niestety dzisiaj wracam na piechotkę do domu a to jakieś 0,5 godziny marszu :-( a jelita to już mi się wykręcają, teraz zjadłabym cokolwiek !!!!!!!!!!!1