reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wrześniówkowe mamy

Anetko nie obraziłam, bo nie mam o co. Ale wychodzę z założenia, że trudno zrozumieć sytetmu głodnego. Teściu sprowokował sytuacje a ja mam ważyć swój ton, aby było dobrze to by znaczyło, że nie mam prawa się odezwać we własnym domu. Powiedziałam naturalnie w złości bo wyprowadziło mnie to z równowagi ale nie powiedziałam nic takiego co mogłoby go obrazić. Wieć nie widzę sensu obrażać się o to, że zostało się nazwanym człowiekiem.
 
reklama
na pocieszenie powiem, ze mnie tez tesciu dzis wnerwil, bo juz siegal po cukierka dla Julitki, a jest to juz kolejny dzien pod rzad. mowie wiec, zeby dzis nie dawal, bo ostatnio daje codziennie. a on dalej robi swoje. totez ja jzu nic nie mwoie, tylko czkeam an rozwoj sytuacji. stwierdzialm, ze nie bede sie z nim dochodzic, bo jasno mu poiwiedizalam, a najwyzej jakos skomentuje jak bedzie dawal malej. na szczescie niunka nie chciaal mu dac buzi, wiec nie dostala nagrody. ona nawet nie wiedizlaa, ze ma dostac cukierka, bo inaczej pewnie by dala
 
Donkat ja już sie poddałam i wiem że z tym nie wygram:no: dziadki zawsze będą rozpieszczać a dawanie słodyczy to dla nich też forma rozpieszczania i jak ja to mówię choćby skały srały to se moge gadać gadać, prosić, błagać a i tak jak grochem o ściane:wściekła/y:
 
a ja się nie przejmuję jak teście albo moja mama dają dzieciom słodycze:no:wcale mnie to nie denerwuje wkońcu nie robią tego codziennie a dzieciom wkońcu jakies słodkości też sie należą:tak:
 
Monia ja też się o to generalnie nie wkurzam:no: denerwuje się tylko jak np przychodzą a młoda coś je i nie patrząc na to odrazu jest zobacz wnusiu co Ci przynieśliśmy i wtedy zapomnij już że mała zje to co ma do zjedzenia:wściekła/y:
 
reklama
al.e miałam dzis fajny dzien:-D:-D:-D brakował mi tego i to bardzo... najpierw o 12 przyszli nasi znajomi w gosci, pozniej poszlismy z innymi znajomymi do kina i na pizze:-) kilka godzin bez malej w milej atmosferze- suuuuper bo ostatnio to tylko monotomia gosciła w mym życiu....

Kasiu wtrące sie do rozmowy chodz nie wszytko przeczytałam... bardzo Ci współczuje ze musisz mieszkac z tesciami... nawet jakby byli ze złota to to nie jest dla mnie norlamna sytuacjia... młodzi powinni mieszkac sami!! nie wiem jak długo to jeszcze wytrzymasz....
 
Do góry