Mama Stacha
&Franka&Janka
Daffi, ja myślę, że każda z nas miała kiedyś takie problemy z mężem. Ja ostatnio do swojego podchodzę jak do dziecka :-) Uważam, że jeśli nie zareagujesz to nic się zmieni bo M będzie myslał, że ci to odpowiada. Także jakaś reakcja musi być, byle nie awantura, ale spędzenie dłuższego czasu u mamy chyba jest dobrym pomysłem, niech zatęskni za tobą i Julką i przemyśli co jest dla niego ważne, niech sam zaproponuje rozmowę gdy będzie gotowy. A układ u Marty jest idealny. Ustalić jeden taki dzień w tygodniu gdzie M może wyjść jest super. Tylko inne dni są dla rodziny bezwględnie!
Ja ze swoim większych problemów nie mam, staram się dawać mu dużo swobody, a on nie urządza mi numerów. Zresztą my już w takim wieku, że imprezki są raczej w pieleszach domowych :-) A jak raz na jakiś czas zdarzy mu się mnie wkurzyć to reaguję ostro i nie ma ze mną życia :-) i żeby mnie nie słuchać i moich fochów odpuszcza. To taka moja strategia tylko, żeby się nie rozpuścił, bo tak szczerze, to on mnie właściwie nie wkurza :-) Dobry chłopak jest i kocham go bardzo im dłużej jesteśmy razem :-)
Hmm, chłopak? Właściwie to ma 34 na karku i to też mi się podoba bo jest dojrzały i odpowiedzialny i najważniejsze zazwyczaj są dla niego dzieci. A to że czasami jest egoistą też mu wybaczam, każdy potrzebuje odskoczni, u mojego to nie jest piwko pod sklepem tylko basen, więc nawet jestem zadowolona :-)
Ja ze swoim większych problemów nie mam, staram się dawać mu dużo swobody, a on nie urządza mi numerów. Zresztą my już w takim wieku, że imprezki są raczej w pieleszach domowych :-) A jak raz na jakiś czas zdarzy mu się mnie wkurzyć to reaguję ostro i nie ma ze mną życia :-) i żeby mnie nie słuchać i moich fochów odpuszcza. To taka moja strategia tylko, żeby się nie rozpuścił, bo tak szczerze, to on mnie właściwie nie wkurza :-) Dobry chłopak jest i kocham go bardzo im dłużej jesteśmy razem :-)
Hmm, chłopak? Właściwie to ma 34 na karku i to też mi się podoba bo jest dojrzały i odpowiedzialny i najważniejsze zazwyczaj są dla niego dzieci. A to że czasami jest egoistą też mu wybaczam, każdy potrzebuje odskoczni, u mojego to nie jest piwko pod sklepem tylko basen, więc nawet jestem zadowolona :-)