heh a ja z moim dre koty ze ciągle łazi ze szmatą,szczotą i mopem .Masakra jakaś. Ale nie chciałabym zeby mi ktoś po domku się kręcił i sprzątał![]()
Witam z rana :-) choć nie samego :-)
Ja w związku z problemem z szyjką muszę leżeć i spacer do wc albo łazienki, nawet jak usiąde to od razu słysze kazanie od mężulka. Więc zanim pójdzie do pracy to wszystko mi naszykuje, nawet laptopa kładzie przy łóżku, a jak wróci to krząta się po mieszkaniu jak gosposia.
Moje dwie córcie (12 i 10 lat) są już tak nauczone przez tatusia, że jak wracają ze szkoły to też pilnują żebym leżała
.Mi moja gin powiedziała, że jak nie będzie poprawy to w 30 tygodniu założy mi krążek, więc zobaczymy.
Mój Jasiu też dzisiaj świruje w brzuszku. Jak za bardzo przesadza,to mówię do niego "moje ty kochane ADHD "
szyjka skrócona praktycznie całkiem, rozwarcie zewnętrzne ale wewnętrznego nie było na szczęście. Synuś urodził się 3 tyg przed czasem. Zdrowy i śliczny:-) W pierwszej ciąży chodziłam do lekarza na NFZ
w 7 miesiącu pani doktor wpakowała mnie do szpitala, mówiąć że grozi mi przedwczesny poród
Byłam tam 4 dni. Dostałam leki na rozwój płuc u dziecka i... relanium (którego nie brałam
). Potem mnie wypisali. Na wypisie powód przyjęcia był "zagrożenie porodem przedwczesnym", ale brak jakichkolwiek zaleceń
tylko relanium miałam brać do końca ciąży (zawriowali czy co???) Nawet oszczędzać się nie musiałam