77kg to dla mnie waga nie do osiągnięcia,w ciąży w 9 mcu ważyłam 60kg
Mam koleżankę, poznałysmy się w szpitalu, obie byłyśmy w ciąży leżałyśmy na jednej sali więc przebywałam z nią przez kilka dni i jak zobaczyłąm ile może zjeśc kobieta w ciązy to mi oczy na wierzch wychodziły do dziś dznia pamiętam jej jadłospis.
Rano było szpitalne sniadanko- skromniutkie wiadomo, przyszła jej mam przyniosła jej słoik bigosu taki średniego rozmiaru większy niz po dzemie, po bigosie był obiad szpitalny, po obiedzie za jakieś 2 godzinki przyjechał jej mąż i przywiózł jej kubełek KFC wtrząchnęła prawie cały, po chwilu zakąsiła ogromną wuzetkę, no i oczywiście zakąsiła szpitalną kolacją, nie piszę już o owocach i paczce delicji w między czasie. Ja byłam w szoku, bo dla mnie to jest nie do przejedzenia, ale ja przytyłam w ciąży 10 kg a ona 35. Jesteśmy tego samego wzrostu (160) ja waże 48kg a ona 100 ja zjem kawałek sernika a ona wsunie poł blachy i tym się różnią ludzie otyli od szczupłych