Moze to chłyt marketingowy - im wczesniej zaczniesz, tym wiecej opakowan zuzyjeszTo świetnie że to napisałaś...nie miałam o tym pojęcia. Zastanawia mnie tylko dlaczego na tej Mustelli jest napisane od pierwszego dnia.... Może ona jest bezpieczniejsza. Dam sobie spokój do piątku a w piątek zapytam ginka.

Teraz to juz nie ma znaczenia, bo @ juz jest. A ja wlasnie wole wiedziec dzien wczesniej, czy @ przylezie, czy nie, zamiast sie niepotrzebnie nakrecacsłońce tak mi smutno się zrobiło:-( może już lepiej nie mierz tej tempki bo to tylko zabiera nadzieje:-(

On taki jajus jest
Wczoraj,jak się wieczorem przytulałam z G. to mi po jakimś czasie śluz z krwią wyleciał.
I na maxa od tamtej pory aż do teraz napiernicza mnie lewy jajnik. Na @ zawsze mnie całe podbrzusze boli. No,ale ani bólu ani @ nie mam. Gdyby nie ta jedna krecha w piątek,to już bym się na fasolkę nakręcała... A tak,to coś czuję,że mi się cykl wydłuży jednak. 