Mysza84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2010
- Postów
- 5 817
Rocznik 84 i juz po rozwodzie jestes?
Moj jak sie stara to wszytko na myslenie robi i nic przyjemnosci nie ma mysli i mysli jakby tu mnie zadowolic a pozniej juz szybko i byle po wszystkim wiec ja tak nie chce a on sie zalamuje
moze do seksuologa powinien isc???
W trakcie... podjęłam decyzje 2 lata po ślubie że lepiej się rozstać niż się zagryzać przez całe życie. I to była najlepsza decyzja jaką w życiu podjęłam. Mimo że początki były trudne teraz jesteśmy świetnymi kumplami -> możemy pogadać o wszystkim.
A co do Twojego małża to jak seksuolog to oboje musicie iść... U mnie działa metoda chwalenia...jak coś wymyśli innego to zawsze mówię że jestem zadowolona i było świetnie...i dla niego to jest motywator żeby się starać bo ja się wtedy fajnie czuję i to doceniam...I tak to się kręci ten wózek :-)
W niedzielę kochana to się odpoczywa a nie świętuje...to w razie bedziemy świętować w niedziele![]()
Dlatgo najlepszy dzień jest jutro, no w piątek jadę do ginka...w sobotę na pewno się na jakąś wycieczkę przejedziemy (coś W. nudzi o narty) a w niedzielę wyżej wspomniany odpoczynek



Svensonka kiedy Ty do PL przylatujesz ?!?
Ostatnio edytowane przez moderatora: