reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2009

Hej
dziecko mi dało pospać do 7! O 6 tatuś tylko smoka wsadził i pospałyśmy jeszcze godzinkę. Teraz to pewnie o 10 dopiero padnie:(
Ale nic to. Pójdziemy sobie na spacer to na bank sobie pośpi.

Iwonka powodzenia w załatwianiu. Zwłaszcza w poszukiwaniu czapeczki!
 
reklama
Dzien dobry
A ja jestem zalamana! u mnie taka okropna pogoda,ze na bank dzisiaj nie wyjdziemy z domu bo po prostu LEJE...:-( a juz tak przywyklam do spacerow,ze teraz bez spaceru to jak bez reki :shocked2:
Co ja bede dzisiaj robic?? pozostaje mi chate pucowac :dry:
Ale z psem TRZEBA wyjsc,jestem ciekawa jak mam to zrobic :baffled:

Milego dnia.:-)

Aha...jeszcze chcialam dodac,ze mala mi sie fajnie przestawila i spi do 8 teraz a przed zmiana czasu spala do 6:30-7:00...i tez wieczorem wczoraj ja pozniej polozylam...tylko zastanawiam sie czy takiemu malemu dziecku robi roznice to,ze w sypialni nie jest calkowicie ciemno?? jak przyjdzie lato to ciemno robi sie dopiero po 22...juz wczoraj jak mala kladlam o 20 to bylo jeszcze widno...ale zasnela bez problemu :)
 
Ostatnia edycja:
Hej.
U mnie tez buro nawet deszcz siapi, chyba nici ze spaceru, no ale nudzic to sie nie bede u mnie w domu zawsze jest cos do roboty:sorry2::sorry2:
Efe moje na nogach od 6.30 no ale co sie dziwic jak miloszek wczoraj na noc poszedl spac juz o wpol szostej:dry::dry:Mati o dziewietnastej, niestety moje dzieci ranne ptaszki:baffled:
Iwonka powodzenia.
Neveren dgatuluje zebolka
Efe niezle przezycia wczoraj mialas dopbrze ze nie wypadła, my jeszcze na najwyzszym poziomie moj leniuszek nie chce siadac a siedzacego w lozeczku nie zostawiam, takze jeszcze troszke, ale w niedlugim czasie pewnie maz znow wyjedzie to bedzie trzeba obnizyc bo sama potem nie dam rady.,
 
ja tez mam wysoko jeszcze łóżeczko,moją jakos nie bawi siadanie w nim albo podciąganie woli na podłodze szalec
u nas słonko,ale chłodnawo jak na razie
ja mam od wczoraj marudka,wczoraj sie z mama o ząbki kłociłysmy bo ona twierdzi,ze małej sie przebiły a ja ze nie bo nie stukaja,ale cos tam w buzi ma,wiec zgłupiałam całkiem
 
witam się z rana , kurcze dopiero co czekałyśmy która się pierwsza rozpakuje a zaraz się dowiemy który maluszek zacznie pierwszy sam śmigać znaczy chodzić
 
Witam;-)
wczoraj strasznie zabiegany dzień miałam bo i szkoła i zakupy i jeszcze w domu trzeba było posprzątać ten mega bałagan który narobił mój z dzieciakami:tak:
Dzisiaj słonko nam świecie i mamy wizytę u lekarza...szczerze mówiąc myślałam że dzieciaki będą lepsze bo im te katary kaszle poprzechodziły prawie całkiem a tu wczoraj wróciły...ale antybiotyk i tak się nam już skoczył więc musimy iść, ech aż się boję co dziś usłyszę...
Maggie mój Jasiek uwielbia bawić się gitarą:-DJula zresztą też:-Dale to rodzinne bo ja z moim bratem jak byliśmy mali to zrobiliśmy sobie z tatowego akustyka pojemnik na zabawki:-Dmój mąż to ma szczęście że ma bas:tak::-D:-D
 
drugi raz się witam:-) bo wczesniej najwyraźniej zjadło mi posta:wściekła/y:

Mała własnie zjadła kaszkę i chyba za godzinke pójdziemy na spacer oczywiscie jak się nie rozpada!

piwonia widzę ze przygotowywania do chrzcin wielką parą, zycze by pogoda i zdrówko dopisało!
na to wyglada ze moja Alicja będzie jako ostatnia chrzczona w sierpniu:tak:

Efe nie znamy dnia i godziny jak nasze dzieciaczki będą smigać:-D

u nas nadal bezzębnie, wczoraj teściowa uświadomiała mnie ze ona miała 6 dzieci i sama sobie radziła a ja przy czwórce stękam ze na nic nie mam czasu jak i czasami nie wiem w co ręce wsadzić jak bez męża jestem:no::wściekła/y::no::wściekła/y:! a fakt ze 5 czerwca idziemy razem na spotkanie klasowe skomentowała do męża tak: no to się nie pobawisz!!!! (razem idziemy bo z jednej klasy jesteśmy a niestety jestem kulą u nogi moje męża!) srał ją pies!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

no nic polatam po watkach bo nie wiadomo kiedy teraz znajdę czas
pozdrawiam gorąco!:-)
 
Dziewczyny mam do Was pytanie ponieważ juz pewnie większość z Was jest po chrzcie :-)
Otóż ja mam chrzest teraz w Święta i mam głupie pytanie,
czy Wy do kościoła jechałyście wózkami??
Bo ja bym chciała wózkiem a na samo polanie główki wyjąć :tak:
Tylko chciałam Was spytać czy tak można, jak Wy robiłyście bo jakoś częśc mojej rodziny mówi że Dziecko do chrztu to na rękach trza trzymać całą mszę :baffled:
Tylko powiem szczerze że ja sobie tego nie wyobrażam bo przecież Adrianek już swoje :confused:
 
DOMINICZKA to Cię zmartwię - ja po porodzie Anieli tez dostałam migreny w czasie miesiączki a zabezpieczałam się prezerwatywami... Przed porodem nie wiedziałam co to ból głowy a jak zaczęły mi się miesiączki to myslałam, że zejdę. Teraz nie wiem jak będzie bo @ jeszcze nie miałam

no w tym miesiącu już bede bez żadnych hormonów wg zaleceń gina i mam nadzieje, że nie bede miała migreny bo przecież ile można.
I zazdroszcze wszystkim które @ jeszcze nie dostały. ja jeszcze karmiłam, tylko zmniejszyłam ilość karmień i po tygodniu byłam u gina i już byłam po owulacji :-(

tak w ogóle to witam poniedziałkowo,
Zoska siedzi w kojcu i ogląda sznurki od spodni :-) a ja mam chwile żeby poczytać i wypić kawkę.
I wreszcie wygoniłam mojego po rolety bo przecież tak słońce daje, że się nie da.

czy wasze dzieci też mają czasem dzień czkawkowy? bo moja Zośka tak ma że czasem przez cały dzień męczą ją czkawki właściwie bez powodu. Daje jej pić, ma sucho,a czkawka i tak jest.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej:-). My mieliśmy wyjazdowy weekend - byliśmy u rodziców. Pogoda w kratkę, jak to w marcu, ale spacerek niedzielny udało się zaliczyć. Zobaczymy jak dzisiaj, bo na razie buro.

Moja czasem też ma czkawkę bez powodu.

Sempe, dużo zdrówka dla męża, a teściową olej (brzydko mówiąc).

U mnie @ też jeszcze brak i nie tęsknię.
 
Do góry