reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

kupy nie robił 2 dni :-( ALE JUŻ jest dobrze :tak: nie wiem po czym, bo nic nie dostaje poza mlekiem. A herbatek ziolowych nie chciał pić i dziś z musu już dałam mu jabłkową hippa to wydoił 100 ml na raz
u nas kupki były kiedyś codziennie, teraz jest różnie- czasem po 2 dniach jej "nieobecności" mały ma problem zeby ja wydusic.., i teraz nie wiem czy to po kleiku ryzowym (pediatra kazał na noc dawać), czy może po czyms innym... (dodam że Filip pije duzo herbatek..), ???
 
reklama
Trzymamy kciuki!!!!! Cherie nie musisz karmić tylko piersią, ważne żeby przynajmniej ze dwa karmienia sobie zostawić;-) ja swojego Piotrusia tez przygotowuje do butli, do tego ze zostanie z nianią, zastąpiłam juz 2 karmienia piersią butelką.

popieram!

dzięuje:tak:
A w szaliczku to ja smigam..... ale jestem pewna że to po pracy w ogrodzie, szaleję teraz z sadzeniem drzewek i pewnie to po tym. Musze sie wybrać po jakas maść.


Już chyba kiedys o tym pisałam, żeby nie dać jeść dzieciaczkom w nocy;-) może brutalnie to brzmi ale skoro wczesniej dziecko wytrzymywało bez jedzenia 6 godzin to jak zaczyna budzic sie wczesniej nie powinno mu sie tego jedzonka dawać tylko czekać aż do tej godziny o której wczesniej było karmione. Najlepiej wtedy w zastępstwie podać albo smoka albo wodę do picia. Kilka nocek i dziecko sobie "zakoduje" że nie warto wstawac skoro nic dobrego do jedzenia nie dają;-)
Problem tez może tkwić w tym, że może na noc czas zacząc podawac coś bardziej treściwego do jedzenia:-)
MARTA- mój maluch budzi się co 2 godz w nocy, w dzien także często je (ale po troszku- 50, 70 ml), myslisz że mam mu ograniczyc to nocne jedzenie ???
 
Właśnie...a idzie czymś innym zagęścić mleko niż kleikiem ryżowym?

Bo ja się boję wszystkiego co ma w nazwie ryż...jak Hani dawałam pierwsze kaszki ryżowe to miała STRASZNE zaparcia!
 
No w końcu:-):-):-)
Wczoraj cię tu wspominałam..nieładnie tak koleżanki w niepewności trzymać:no:
Ale dobrze że już jesteś i mam nadzieję że u was wszystko w pożądku:tak:


Marta to ja też mogę mu spróbować tego kleiku dosypać?
Bo przypomnę że cały czas jest na cycu..tylko po kąpaniu dostaje butlę no i często mi się budzi w nocy do karmienia..a że nie daję nic do picia to nie da się oszukać wodą:no:
A nawet po modyfikowanym mleku spi 3..góra 4 godziny:no:
I co to za kleik:sorry:
u nas kleik też nie zdaje egzaminu...:no:
 
odebrałam wyniki morfologii Wojtka i nie ma już anemii
e035.gif
e035.gif



Dzień Dobry,
. . . o ile dobrym można nazwać taki, który rozpoczyna się po 6-stej.
Ratunku! Moje dziecko mnie tresuje :-( Zrobił się ostatnio taki roszczeniowy, że mi ręce opadają (bo ciągle chce na ręce albo cycka). Czy wasze dzieci też zrobiły się takie nieznośne i wymuszają? U R nie jest taki niespokojny. Może wyczuwa mój niepokój, którego ostatnio mi nie brakuje. Ledwo wyjdę z jednego problemu to już pojawia się następny.
Na temat chrztu dochodzę do wniosku, że muszę coś wykombinować. Najwyższy mi wybaczy. Jeśli się nie uda to nie chrzczę, poczekam na cud. Wiem, że to odpowiednia osoba na to "stanowisko" i nadejdzie czas gdy będzie mogła je pełnić.
Dziewczyny, zerknęłam wczoraj na tę paczuszkę z Hippa. Wiecie, że tam w środku jest taka malusia książeczka "rabatowa". W Rossmanie można na nią odebrać drugą taką paczuszkę i są dodatkowe kupony rabatowe na ich produkty np. 25% na słoiczek z owocami itp. Co ważne, kupony po 31 maja będą przeterminowane.
co do promocji to ja też mam tą karteczke i zamierzam z niej skorzystać :-) co do zachowywania się dziecka, to mój Wojtek też ostatnio zrobił się "ciężkim charakterem" :-( i nie wiem czego to przyczyna.. może zęby?? :crazy:
a jeśli chodzi o chrzest, to spokojnie poczekaj.. nie ma co się śpieszyć :tak: my np spokojnie w wakacje dopiero będziemy chrzcić


Niedawno napisałam o swoich wątpliwościach dotyczących kupy Alusia, picia i ślubu. Żadna mi nie odp :-(
hmmm nie wiem o co chodzi, ale śluz w kupie jest objawem nietolerowania jakiegoś pokarmu, albo przeziębienia.. idących ząbków.. ale głównie alergia

suwaczek zmieniłam, uff udało się :)

nie byłam u Was od urodzenia Hani- troszkę mi mała wywróciła świat do góry nogami :) co rusz cos wyskakuje :(
zauważyłam, że jesteście w komplecie :) za to forum zmieniło troszkę swoją szatę graficzną
nie tylko ty zaginęłaś ;-) ja też zaginęłam i dopiero przedwczoraj wróciłam :tak::-)

W każdym razie my szaleństwo wczoraj zaczęliśmy;-) Na noc do 150 ml mleczka wsypałam łyżeczkę kleiku hehe i rezultat był taki , że spał tyle samo;-)
u nas żadne kleiki i kaszki nie wpływały na długość spania córy :tak: u Wojtka nie sprawdzałam jeszcze , ale za kilka dni sprawdze :wink:

My tak szalejemy bo butelkowi jestesmy i bezkolkowi. A lekarka powiedziala ze jesli po sloikach nie ma uczulenia i boli to moge sama gotowac. Moj Alus juz super je lyzeczka, po pol sloika i otwiera buzie jak widzi swoja lyzeczke. Przedtem mialam silikonowa z canpola ale teraz sluzy do wyjmowania jedzonka ze sloiczka, a do jedzenia uzywamy z tommee tippee silikonowa zmieniajaca kolor przy zbyt goracym jedzeniu jest ciensza i mniejsza a kosztowala 3,50 tylko
a to jest tak że lepiej na początek podawać słoik a potem dopiero gotować?? bo ja podałam Wojtkowi jabłko słoikowe i było OK, a jak podałam takie skrobane to od razu wysypka i kupa woda...:crazy:
 
MARTA- mój maluch budzi się co 2 godz w nocy, w dzien także często je (ale po troszku- 50, 70 ml), myslisz że mam mu ograniczyc to nocne jedzenie ???
Próbowałabym:tak: zagęścić mleczko kleikiem albo kaszką. Ale ograniczanie zacznij od jednego karmienia w nocy, najlepiej pierwszego po zaśnieciu po kąpieli.
Marta to ja też mogę mu spróbować tego kleiku dosypać?
Bo przypomnę że cały czas jest na cycu..tylko po kąpaniu dostaje butlę no i często mi się budzi w nocy do karmienia..a że nie daję nic do picia to nie da się oszukać wodą:no:
A nawet po modyfikowanym mleku spi 3..góra 4 godziny:no:
I co to za kleik:sorry:
I u nas tez tak było;-) tylko że Piotr długo śpi po kąpieli ale na noc mod mleko podawałam bo treściwsze;-) no i wczoraj odrobinke tego kleiku dodałam, spróbuj, od takiej malutkiej ilości nie powinno być problemu, kleik najbezpieczniejszy jest.
Ja kupiłam kleik ryżowy z Nestle.
My tak szalejemy bo butelkowi jestesmy i bezkolkowi. A lekarka powiedziala ze jesli po sloikach nie ma uczulenia i boli to moge sama gotowac. Moj Alus juz super je lyzeczka, po pol sloika i otwiera buzie jak widzi swoja lyzeczke. Przedtem mialam silikonowa z canpola ale teraz sluzy do wyjmowania jedzonka ze sloiczka, a do jedzenia uzywamy z tommee tippee silikonowa zmieniajaca kolor przy zbyt goracym jedzeniu jest ciensza i mniejsza a kosztowala 3,50 tylko
I my zaopatrzeni jesteśmy w zestaw do jedzenia z tommy tippee:tak: zreszta wszytsko mam z tej firmy, nawet i sliniaczki, zestaw podróżny, pojemniki, na razie wszystko stoi i czeka:-)
Hej,my rano bylismy na zakupach i na tym cholernym zastrzyku:wściekła/y:ale było placzu i wrzasku:-(te dziadowskie zastrzyki bola masakrycznie,az ma cala noge zdretwiala i boli jak do tej pory:wściekła/y:ja nie wiem jak ona przezyje jeszcze 3:no:chyba nie wybierzemy ich wszystkich...taka konska dawka i jaka gruba igla:wściekła/y:sama balabym sie takiego zastrzyka:tak:
Oj biedna Julcia, ściskamy mocno!!!
 
Hej

My się witamy dopiero teraz. Mieliśmy iść na spacer ale się rozpadało.

Chciałam zaraz iść na spacer, ale coś się u mnie pogoda psuje, pochmurniało.
Weekend chciałam spędzić na działce, ale coś mnie słuchy dochodzą, że ma być deszczowo, słyszałyście coś na ten temat?
No właśnie mokro ma być i zimno. miałam podobne plany. :(
Witajcie Dziewczynki...
Julek po nocnych przebojach( nie umiał zasnąć-chyba prze ten nosek zatkany;() dziś już wygląda i zachowuje się normalnie (ufffff...) za to ja poległam na całego jakieś paskudztwo się przyplątało,ledwo ślinę umiem przełknąć... chyba angina ;(
Pal licho mnie ale nie chcę się za bardzo zbliżać do Małego ale nie mam wyjścia...robię wszystko na odległość..i starsznie to boli,że nie mogę go wycałować i wyściskać;;(
Może drastyczny sposób ale ja mam super lekarstwo na choróbsko. Dosłownie 3 dni temu coś mi się przyplątało - lało sie z nosa, temp w góre, ból gardła. No i dostałam w tyłek zastrzyk z echinacei - domięśniowo - ale jak sie powoli robi to praktycznie nie boli. Zastrzyk był na noc, rano już się lepiej czułam. Na następny dzień zero śladu po chorobie :-)

hej, dziewczyny, to ja, monia, pamiętacie mnie jeszcze?
zaraz zrobię porządek z sygnaturami, troche tu sie pozmieniało, muszę dojść jak to się robi :)
pamiętamy, ja sie wczoraj odnalazłam :-D

Właśnie...a idzie czymś innym zagęścić mleko niż kleikiem ryżowym?

Bo ja się boję wszystkiego co ma w nazwie ryż...jak Hani dawałam pierwsze kaszki ryżowe to miała STRASZNE zaparcia!
Ja zagęszczałam nutritonem. Ale to na ulewanie tak zagęszczałam - nie wiem czy to syci bardziej. Chociaż mój jak zaczął jeść mleczko bebilon ar to potrafi spać od 20 do 5, 6 rano. O 2 się kręci i czasami dostaje jeść a czasem smok wystarcza.

Kopciuszku - biedna Juleczka. A nie ma tam innego pediatry - może coś innego wymyśli.
 
po rozmowie z T stwierdzam, że moje zdanie się nie liczy. Moja religia jest nieważna. Chce mi sie ryczec...on mnie po prostu nie chce za zone:-(
 
reklama
Do góry