reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwietniówki 2010!!!

po karmieniu daj malego zeby sie mu odbilo, potem zawin w kocyk i przyloz na chwilke do piersi, jak zasnie to odloz do lozeczka w tym kocyku, naprawde pomaga:tak:
na takie cos pomaga tylko smoczek, u mnie tez bylo podobnie, odkad podalam smoczka to skonczyl sie terror, i nie powinnas karmic czesciej niz co 2 godziny, bo inaczej bedzie caly dzien wisial na cycu...
Dzięki kochana za radę... postaram się może z tym kocykiem, tylko, że wtedy się poci... heh...
 
reklama
Kwiatuszku -z krwi bilirubina. Nie wiem jak to jest u Ciebie -mam nadzieję że od razu pobiorą i nie będziesz musiała jeździć z Tymusiem kolejny raz:tak:

Kici -smoczek -moja mała przy jedzeniu też zasypia -je ok 8-10 min, wcześniej z dwóch teraz z jednego cyca i się najada więc to może potrzeba ssania. Ja w szpitalu miałam schizę że 6 minut to za mało i mała jest głodna:baffled: więc co 2h ją budziłam -w ciągu 1 dnia przybrała 130g:-p co do zasypiania w łóżku i płaczu w łóżeczku też to mam -ale jak wiem ze Jej się odbiło to mówię do niej i się uspokaja. Chociaż ostatnio w modzie jest spanie z dziećmi -to buduje więź... kiedyś było "tylko łóżeczko do spania" dziś jest "spanie z rodzicami jest dobre":sorry2:

Ech gdyby moje dziecko tak spało co noc... o 21 poszła spać -wstała po północy, po 4 i o 8:sorry2: i to tylko na jedzenie i zmianę pieluchy -żadnego gapienia się w dal itp... może to ten spacer wczorajszy tak podziałał?

no ja własnie nie wiem czy mój przybiera na wadze, bo ja nie mam wagi :eek: skąd mam wiedzieć zatem czy moje dziecko się najada ?? :-(
no pani pediatra u której dzisiaj byłam przy okazji zdjęcia szwów powiedziała, że dziecko może i w te 5 min ssania się najeść, pod warunkiem że jest przynajmniej 8 karmień w ciągu dnia. u nas z tego co mi się wydaje to jest :-) więc to mnie uspokoiło.

Udało się zasnął właśnie w swoim łóżeczku!! :-D idę zatem na dwór powdychać powietrze.
 
dziewczyny, pod koniec ciąży miałam problem że mnie mały uciskał jakoś z lewej strony i nie mogłam stawać na tą nogę... myślałam, że po porodzie mi to przejdzie, a jest co raz gorzej... :-|
 
Mnie wczoraj wieczorem taki ucisk złapał, że mi na kilka sekund jakby nogę odjęło. Pierwszy raz coś takiego miałam, później jeszcze w łóżku skurcz lewej nogi mnie dopadł, a wcześniej nie wiedziałam co to w ogóle są skurcze mięśni. Może to Lenka uciskała jakiś nerw, sama nie wiem.. Dzisiaj już przeszło i nic mnie nie boli:-)
 
elvie-ten masaż trwal chwilkę i nic nie czułam...
a poza tym doktorka stwierdziła że mam bardzo miękką i podatną szyjkę...a raczej to co z niej zostało
malinowy kisiel delikatnie się pojawia a ja jakoś się coraz gorzej czuje....
 
A ja co wejdę na naszą-klasę to widzę kolejne maluchy.. Już chyba wszystkie znajome z terminem na kwiecień urodziły, a mój leniuch siedzi w tym brzuchu i siedzi.. Urośnie jakaś kosmicznie duża i ciekawe, jak ja ją później SN urodzę?
 
Witam niedzielnie! Dziewczyny KOCHAM spacery z moimi chłopakami :-D Kubula to wył w wózku jak syrena, albo inna trąba... I w zasadzie biegałam z nim dookoła domu, bo jak się gdzieś oddaliłam, to on to chyba wyczuwał i w ryk- smoka nie chciał więc stanowiłam widowisko dla całego osiedla...

A Bartula- w domu cyc, przebieranko... zanim go zniosłam na dół on juz spał :-D I dzisiaj kolejne 2 h spaceru- a starszak jest do opanowania chyba tylko na dworze, bo w domu szaleje, jak dziki kojot, no i lody zaliczył, więc wszyscy uznali spacerek za wyjątkowo udany :-D

Poza tym 'do przodu' Bartuś lubi sobie się czasem do cyca 'poprzytulać' ale że nie robi tego często, to mu na razie pozwalam i nie daję smoka... Jak zacznie przesadzać, to 'najlepszy przyjaciel rodziców' już czeka ;-)

Elvie- pytałam gina pod koniec, czy dzieci na tym etapie dużo przybierają na wadze, bo Bartek z USG 'celował' pod 4 kilo, i gin mi powiedział, że już nie... no tylko ten problem główki... Ale dasz radę!!! Ja już nie pamiętam, że rodziłam- może to dzięki tym spacerom udało mi się ominąć stany depresyjne.

Mam nadzieję, że Gosiek urodzi szybko, no i Kamisia- jak to był czop to Ty się kochana zbieraj z tym rodzeniem!
 
reklama
Fajnie ale takie poświęcanie się dla dzieci nie dla mnie .. ja to jakiś samolub jestem moje łóżko jest moje :) Szymek w nim nie spał mała też nie będzie . Młody tylko do nas czasem rano przychodzi dopiero :)

Ja mam ten sam pogląd :-D I jeszcze okopałam się na swojej pozycji i obie sztuki śpią koło 13:00 po południu, no i wieczorem też mają siedzieć w łóżkach, bo mama odpoczywa i kropka!!!

no już próbujemy i ze smoczkiem... póki co słabo szło, ale np teraz właśnie go usypiał melodyjką z pozytywki i smoczkiem... i chyba się uda... nie chcę zapeszać... ale najgorsze jest to, że on po prostu się napina od gazów i to rozbudza... :eek:

Oj! Z gazami to ciężka sprawa! Znam z autopsji- dziecko się naje, zaśnie i po 15 min. dooopa :-( Mam nadzieję, że jego układ pokarmowy szybko dojrzeje!
 
Do góry