reklama
monika1977
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2009
- Postów
- 3 853
Wariatki !!!!!!!!!!!!!
Roxy ,za daleko mieszkam bo jutro bym Ci pojęczała na żywo.
Aga km,jestem po wrażeniem Twojego postu.
Roxy ,za daleko mieszkam bo jutro bym Ci pojęczała na żywo.
Aga km,jestem po wrażeniem Twojego postu.
tsarina
MamaPower!
Iza na spacerach zaczepia każdego wołając "pieś"...
Aga,
tak, wiem, że nieważne, czy drugi synek, czy córcia:-)
Ale jestem ciekawa
Szymonka już nie karmię piersią, od 3 miesięcy. nawet nie było problemu ( tzn. Szymonek nie miał, ja trochę tak
)
Oczywiście nie noszę go, to znaczy staram się. Wszędzie chodzimy za paluszek;-), a biorę go jedynie na kolana, to wtedy trochę go dźwigam, ale nie jest to takie obciążenie, jakbym go brała na ręce na stojąco. Sama już nie wkładam go do fotelika do karmienia. Mój M. jest bardzo często w domu, więc mi bardzo pomaga.
Ładne zdjęcie Jagódki:-) I cieszę się, że mogliście się pobawić
Martalis,
fajnie, że masz już imprezę urodzinową za sobą
no i że wszystko się udało. Brak mi słow na to, co powiedział ksiądz.:-(
Iza i Tsarina, gratulacje z okazji pierwszych kroczków
Confi,
przeprowadzałam się 11 razy, więc rozumiem Cię doskonale
A co do jedzenia, to nie wiem, jak jest z Damiankiem, ale u nas jest tak, że Szymonek w pewnym momencie , po 2-3 łyżkach przestaje chcieć jeść i wtedy daję mu coś do ręki ( obojętnie, łyżkę, czy jakąś chochlę z szuflady
) i wtedy , jak ma coś w rękach i jest zajęty, to je dalej bez problemu. Ostatnio spodobało mu się, jak daję mu małą łyżeczkę, którą on mnie karmi
i ja go mogę karmić bez problemu. A tak można by było pomyśleć, że już nie chce jeść albo mu nie smakuje.
Szymon nie ma wielkiego apetytu i nieraz muszę się namęczyć, żeby go nakarmić, ale nie jest chuderlakiem
Czy ta przeprowadzka to do tego domku, o którym kiedyś pisałaś?
Barmanko,
powodzenia;-)

tak, wiem, że nieważne, czy drugi synek, czy córcia:-)
Ale jestem ciekawa

Szymonka już nie karmię piersią, od 3 miesięcy. nawet nie było problemu ( tzn. Szymonek nie miał, ja trochę tak

Oczywiście nie noszę go, to znaczy staram się. Wszędzie chodzimy za paluszek;-), a biorę go jedynie na kolana, to wtedy trochę go dźwigam, ale nie jest to takie obciążenie, jakbym go brała na ręce na stojąco. Sama już nie wkładam go do fotelika do karmienia. Mój M. jest bardzo często w domu, więc mi bardzo pomaga.
Ładne zdjęcie Jagódki:-) I cieszę się, że mogliście się pobawić

Martalis,
fajnie, że masz już imprezę urodzinową za sobą

Iza i Tsarina, gratulacje z okazji pierwszych kroczków

Confi,
przeprowadzałam się 11 razy, więc rozumiem Cię doskonale

A co do jedzenia, to nie wiem, jak jest z Damiankiem, ale u nas jest tak, że Szymonek w pewnym momencie , po 2-3 łyżkach przestaje chcieć jeść i wtedy daję mu coś do ręki ( obojętnie, łyżkę, czy jakąś chochlę z szuflady


Szymon nie ma wielkiego apetytu i nieraz muszę się namęczyć, żeby go nakarmić, ale nie jest chuderlakiem

Czy ta przeprowadzka to do tego domku, o którym kiedyś pisałaś?
Barmanko,
powodzenia;-)


tsarina
MamaPower!
Mąż mnie "wzywa"... pa... Dobrej nocki wariatki!
Malgoss - wiem, wiem... ciekawość musi być zaspokojona. No i tak po cichu dopinguję "Izabeli" ;-):-).
Moniko - pozbieraj się po tym wrażeniu, bo ... jutro dzwonię


Tsarino - cześć koteczku...;-)

Ciebie też uprzedzam, że za niecały miesiąc dziewczyna brata M rodzi, a to się wiąże z nalotem na Kraków;-)

(do 3 razy sztuka... a ta sztuka tym razem jest bardzo pewna!!! Katowice - Wy też się szykujta ;-)
)
Moniko - pozbieraj się po tym wrażeniu, bo ... jutro dzwonię



Tsarino - cześć koteczku...;-)








monika1977
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2009
- Postów
- 3 853
gdzie jesteście?
Czy ktoś nas podczytuje? Jeśli tak niech da znać. Emeryki już poszły spać i nie ma z kim pisać
Aga, nie ma takiego numeru , nie ma takiego numeru, nie ma takiego numeru.
Czy ktoś nas podczytuje? Jeśli tak niech da znać. Emeryki już poszły spać i nie ma z kim pisać
Aga, nie ma takiego numeru , nie ma takiego numeru, nie ma takiego numeru.
Ostatnia edycja:
Tsarina....hmmm...to jednak na patelni te placki,myślałam że jakas innowacja,musze zrobić,ja uwielbiam to pewnie młoda też zasmakuje....aaaaa ja lubie z cukrem;-)
Tak poważnie,to szkoddaaaa:-(
Znowu nie tak daleko...przyjedz,zwierzatka odwiedzimyWariatki !!!!!!!!!!!!!
Roxy ,za daleko mieszkam bo jutro bym Ci pojęczała na żywo.
.

reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 116 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 359 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 134 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 395 tys
Podziel się: