reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Dziewczyny, u mnie załamka:-(
Byłam u gina, zostawiłam kolejne 120zł, dostałam zwolnienie do 12maja i tyle tego.
Szyjka nadal uformowana, zamknięta, do porodu nie gotowa.
Brzuch mi twardniał jak cholera podczas USG, badanie po raz pierwszy bolało, ale to podobno jeszcze nie to:-(
Poza tym dziś Lenka niby 3300 waży a ostatnio 3500-3600. Pytam się go:
- Schudła?
On (zdziwiony): Jak to schudła?
Ja: 2 tyg. temu mi Pan mówił, że waży 3500-3600, a dzisiaj 3300. Specjalnie o to pytałam, bo moja poprzednia lekarka prorokowała 4000-4300 i bałam się rodzić olbrzyma.
On: Jeszcze raz patrzy w monitor i coś tam sprawdza. W końcu mówi, że wg jego zapisków Lenka 2tyg. temu miała 2900, więc jest O.K. bo przybrała. Za to ja schudłam 1kg - to też dobrze, że nie przybieram na wadze.
Mówię, że mi kostki puchną. On, że póki podudzia mam szczupłe i mi nie spuchły to jest dobrze. Kostki sobie puchnąć mogą, o niczym złym to nie świadczy.
Pytam, co z moim porodem?? Mówię, że się martwię, bo ciocia miała termin na 16 stycznia, urodziła 3 lutego, wody były już zielone i dziecku odjęto punkty za kolor skóry (siny). No to usłyszałam, że każda ciąża ma swój zegar biologiczny i że mam czas do 10 maja, a jak nie urodzę to wtedy CC!! Ja mówię, że chyba wcześniej OXY. On, że OXY u przeterminowanych 2 tygodnie sporadycznie tylko działa.
Dodatkowo podobno na początku ciąży każdy płód rośnie tak samo, więc pierwsze USG wykonane do 12 tygodnia decyduje o terminie i jest to termin najbardziej wiarygodny. Na co ja już wkurzona, że myślałam, że o terminie decyduje data ostatniej miesiączki i na jej podstawie mam 28kwietnia, że miałam regularne i tyle samo trwające. No to on, że lato, owulacja się mogła opóźnić. A ja na to, że to nie ma znaczenia, bo ja 16sierpnia wyjeżdżałam do Niemiec i do tego terminu musiałam w ciążę zajść, innej opcji nie ma, przecież później z nikim nie sypiałam a M. był 850km ode mnie, więc wirtualnie to raczej dziecka nie zrobiliśmy.
Zadumał się lekarz i kazał w niedzielę lub poniedziałek na KTG się pojawić. No i że chyba w tydzień urodzę.
Załamała mnie ta wizyta:-(
 
reklama
PS przede mną dziś pierwsza kąpiel!!!!!!!!!!!!!! S w pracy do 21....
Chyab daruję sobie wanienkę i pod kranem załatwimy sprawę -to potrafię...

13x13 też mnie czeka dziś samotna kąpiel. Ale jednak zostanę przy wanience. Rozłożę jeszcze stolik turystyczny w łazience i tam przewinę i ubiorę.

justa24
dziewczyny a czy u was po odpadnięciu kikutka sączy się trochę krew? cały czas przemywam i dokładnie suszę ale krewka się pojawia :baffled:
mamusiu to normalne, że może sączyć się krew. Wystarczy przemywać nadal spirytusem.

Kwiatuszku Super się zachowali pracownicy od męża. Tymek będzie miał piękną pamiątkę

U nas kąpiel to nie problem.
Ale niektóre z Was piszą, że po kąpieli dzieciaczki płaczą wniebogłosy. A czy dogrzewacie pomieszczenie? Bo może dzidziusiom za zimno. My dogrzewamy farelką i nie ma problemu. Ala lubi kąpieli i nie ma płaczu przy ubieraniu. No chyba że jest głodna.

U nas sukces:-):-):-) udało się zebrać mocz, przy 3 próbie. Troszkę było go mało i martwię się, że trzeba będzie badanie powtórzyć. Wyniki wyszły dobrze, ale na karcie napisali, że było mało moczu.
 
Kittek Witamy Majeczkę w domu. Mamusia w końcu przeszczęśliwa, że ma swoją dziewczynkę w domu. :-)
Elvie współczuję, idzie się załamać po takiej wizycie. Lence faktycznie się nie spieszy, bo ma komfortowy apartament i ciężko jej z niego zrezygnować
 
Moja mala sie o mnie ululala :-) Nakarmilam ja, odlozylam do lozeczka, lezala z otwartymi oczkami, w pewnym momencie zaczela pokrzykiwac, wiec dalam jej smoka, pozniej zaczela krzyczec ze smokiem, wiec wzielam ja na rece, przytulilam do siebie i mala zasnela mi na rekach ciumkajac smoka :-) Normalnie przystawilabym ja do piersi myslac, ze sie nie najadla, a okazalo sie, ze ona po prostu chciala sobie possac i sie ululac! Ciekawa jestem czy u Was taka metoda tez pomoze na zbyt czeste domaganie sie piersi ;-)
 
13x13 też mnie czeka dziś samotna kąpiel. Ale jednak zostanę przy wanience. Rozłożę jeszcze stolik turystyczny w łazience i tam przewinę i ubiorę.

Ale niektóre z Was piszą, że po kąpieli dzieciaczki płaczą wniebogłosy. A czy dogrzewacie pomieszczenie? Bo może dzidziusiom za zimno. My dogrzewamy farelką i nie ma problemu. Ala lubi kąpieli i nie ma płaczu przy ubieraniu. No chyba że jest głodna

mam w łazience wanienkę i stolik, przewijak, wszystkie waciki, gaziki, pampersy, ręczniki... -moja łazienka ma 20m więc mam tam cały arsenał -połowa jest nasza połowa Alicji... wszystko pod ręką -a i tak tego nie widzę

Co do dogrzewania -u nas jest ciepło -nie chcę robić parówki w łazience bo po wyjściu do pokoju -a w pokoju karmię małą przed spaniem -zmarznie. Albo się spoci przy ubieraniu i co?? ja jej czapki nie ubieram po kąpaniu a narzucam tylko pajaca nie chcę żeby przechodziła z gorąca do zimna...

Zobaczymy... moze dzień dziecka? S by mnie zastrzelił...

Olapolap u nas przytulaski to normalka:) jak płacze i to nie brzuszek i jedzenie to znaczy że chce się przytulać (nie mylić z braniem na ręce i noszeniem -bo jeśli po to płacze to zawsze udaje się wybić jej to z głowy zabawką albo rozmową, głaskaniem). Ale u nas po karmieniu i odbiciu jeszcze ok 10 minut jest na brzuszku:)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, takie pyt mam: jak usypiacie swoje Maluszki? bo ja nie mam juz pomyslu na swojego brzdaca- probowalam juz chyba wszystkiego:-( a on nie chce spac:zawstydzona/y:
 
Dziewczyny, takie pyt mam: jak usypiacie swoje Maluszki? bo ja nie mam juz pomyslu na swojego brzdaca- probowalam juz chyba wszystkiego:-( a on nie chce spac:zawstydzona/y:

Kochana... takiego małego dziecka raczej nie dasz rady uśpać... On nie zna dnia i nocy, nie wie że to noc i wszyscy ludzie śpią i on też musi... to przychodzi z czasem...
W dzień Alicja leży w salonie -tv gra, ja się tłukę garami, myję sprzątam, odkurzam... karmię ją i przytulam do odbicia i później ok 10 min jeszcze na mnie leży -jak chce spać to zasypia, jak nie to kładę ją i albo się patrzy, albo ją zabawiam -czytam, gadam z nią, macham zabawką przed oczami... idzie spać sama
w nocy jest lepiej. Po kąpieli -cyc i przytulanko dłuższe z tatusiem -chyba ze zasypia u mnie przy odbiciu, owijam ją kocykiem i odkładam do łóżeczka -jak kwęka to smok
do 0.00-1.00 śpi, cyc-zmiana pieluchy-cyc-przytulanko i śpi
do 3.00-4.00 znowu później cyc-zmiana pieluchy-cyc-przytulanko
do rana ok 7.00 -8.00 śpi...

Ale w dzień zapomnij o usypaniu -nie chce to nie śpi -a moja rola żeby nie płakała -a jak płacze to zeby tak ją zająć zeby na ręce nie szła...
 
Witajcie!
My dalej 2 w 1.
KTG w porządku, skurczy brak.
Jutro powtórka.
Cóż więcej napisać....
Elvie, Iza - czekamy na Maj? czy jak?
 
reklama
Teraz juz z cala pewnoscia moge stwierdzic, ze mam za malo pokarmu :-( Przedwczoraj mala wisiala mi na piersi caly dzien, a wieczorem i tak skonczylo sie na dokarmieniu dwa razy. Dzisiaj karmie zmieniajac w kolko piersi, ale one przeciez nie zdaza sie w 10 minut napelnic, wiec mala glodna i marudna, znowu musialam ja dokarmic i po 40 minutach karmienia piersia wciagnela jeszcze 40ml z butli :-(Herbatka laktacyjna na mnie nie dziala, co jeszcze moge zrobic? Chcialabym moc mala wykarmic piersia :sorry:

olapolap z tego co piszesz to mysle ze masz tzw kryzys,ktory ja tez przechodzilam jak Szymek mial 3 tygodnie,najwazniejsze jest to abys caly czas malutka przystawiala do piersi a kryzys powinien minac :)
 
Do góry