blueberry Twój Adaś nie robi fochów w chuście? Ta moja diablica na chwilkę to i owszem (poza kołsyka której nie akceptuje bo nie widzi) ale po 5 minutach ma dosyc i trza toto rozwiazywać
Ona ostatnio nie lubi byc noszona- najlepiej jej na łózku albo na poduszce do karmienia. Jak wezme na rece to ryczy ech... Dlatego spacer w chuście albo wyjście na zakupy odpada a własciwie do tego celu ja zakupiłam :-(
Ona ostatnio nie lubi byc noszona- najlepiej jej na łózku albo na poduszce do karmienia. Jak wezme na rece to ryczy ech... Dlatego spacer w chuście albo wyjście na zakupy odpada a własciwie do tego celu ja zakupiłam :-(
Popoludniu spedzilam ponad godzine na wybraniu zdjecia Jasia i w koncu nie wybralam nic
Zawsze spałam bardzo czujnie (tupiące koty) a odkąd Hank się wykluł to śpie jak zabita hehe za to mój małż budzi sie ledwo mała kwęknie. Ja nocny marek jestem a małż skowronek wiec zazwyczaj ja wstawałam tak do 4 a pozniej to już małż bo dla niego to rano i czesto o 6 juz wyspany. A że Hankok nie wstaje już w nocy na karmienie, tylko koło 6 jak się juz wyspi to małż wstaje, przewinie i dostawi mi do cyca- czasami nie do konca zakumam co sie dzieje i rano zdziwiona jestem skąd Hank na cycu wisi 
