reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Mleko, papki i kanapki :)

Royanna pewnie , że to postęp :) gratulacje :)
Kasiula własnie tez wszedzie mówia zeby nie podgrzewac mleka ,j jedzonka dla dzieci w mikrofali, poniewaz zabijane zostaja wartosci odzywcze i cenne skladniki a tu taka propozycja ? hmm dziwne..
.

W mikrofalówce, za pomocą fal elekromagnetycznych cząsteczki wody wprowadzane są w dragania, dzieki czemu temperatura żywności podnosi się. O ile mozna dyskutować na temat szkodliwości wydostających się na zewnątrz fal elektromagnetycznych np na mózg człowieka (podobnie jak telefony komórkowe)... to nie wiem co to ma wspólnego z wartościami odżywczymi pożywienia.

Gotowa żywność przeznaczona do odgrzania w mikrofali, zwykle ma mało wspólnego ze zdrową żywnością... stąd może ten przesąd?
 
reklama
Ja wodę kupowałam Mama i ja i też gotowałam, bo jakoś tak dziwnie mi było nie zagotowac, rzeczywiscie osad był i nigdy całej resztki z czajnika nie wlewałam ale wlewałam z czajnika do buteleczki wodę, czekałam aż osad opadnie i przelewałam do nastepnej butli hehehe. Potem słyszałam, ze jakaś pediatra powiedziała, ze jak się dziecko przyzwyczai do takiej kupowanej wody to w późniejszym etapie może źle reagować na kranówę, nie wiem na ile w tym prawdy ale zaryzykowałam z kranówą. Fakt nie z mojego kranu, ale jeżdżę na miasto i biorę wodę miejską. Mamy o tyle dobrze, ze nie ma w niej chloru, a przynajmniej nie śmierdzi nim itd. jak mieszkałam w W-wie tam woda nie nadawała się do picia, przywozilismy oligoceńską. Tak więc podaję "miastową wodę" oczywiście gotowaną. Żeby jej nie zagotować nie przyszło by mi to do głowy.
 
A ja sie pochwale ze moj synek wkoncu zalapal ze z lyzeczki tez mozna napelnic brzusio. i je ladnie sniadanko i obiadek a czasami troszke deserku ;-) Przyszlo to nagle bo ostatnio nie chcial wogole z lyzeczki jesc i myslalam ze jeszcze za wczesnie jednak. Zrobilismy tydzien przerwy i zaskoczylo od razu ;-) cudnie
 
W mikrofalówce, za pomocą fal elekromagnetycznych cząsteczki wody wprowadzane są w dragania, dzieki czemu temperatura żywności podnosi się. O ile mozna dyskutować na temat szkodliwości wydostających się na zewnątrz fal elektromagnetycznych np na mózg człowieka (podobnie jak telefony komórkowe)... to nie wiem co to ma wspólnego z wartościami odżywczymi pożywienia.

Gotowa żywność przeznaczona do odgrzania w mikrofali, zwykle ma mało wspólnego ze zdrową żywnością... stąd może ten przesąd?

Normalnie aż się uśmiechnełam :)
 
nefretete - bingo ! :-)

Gaja niestety prawdopodobnie uczulona na marchew :-( robimy przerwe 2 dni w eksperymentach jedzeniowych :-(
 
A może któraś z Was miała przypadek,że dziecko odrzuca butelkę z mlekiem na rzecz łyżeczki? Mój synek od kilku dni nie chce pić mleka...kiedy poczuje smoczek od butelki z mlekiem to zaczyna protestować...wczoraj dwa podejścia na marne,bo nie chciał zjeść...ale jak kilka minut później dałam kaszkę ryżową łyżeczką to zjadł ze smakiem...
Jak już zje to niepełną porcję...
 
Dzisiaj dalam malemu do sprobowania bezmlecznej kaszki jablkowej na Bebilonie Pepti. Nawet nie plul. Zrobilam 30ml, zjadl moze z 1lyzeczke bo pozniej byla juz zimna
:baffled:. Acha i probowalam herbatka jabkowomelisowa go napoic, ale ze butelka, to nie chcial. Posmakowal tylko ze 3 kropelki i tyle. Butelka go odrzuca.
 
nefretete - bingo ! :-)

Gaja niestety prawdopodobnie uczulona na marchew :-( robimy przerwe 2 dni w eksperymentach jedzeniowych :-(

Bardzo mi przykro.

Pytanie: dziewczyny jaką wodę podajecie maluchom? Bo ja wyczytałam wczoraj że nawet taką mineralną z atestem (Nałęczowiankę czy Żywiec) trzeba przegotować. Przegotowujecie ?

Ja używałam przegotowanej wody Zywiec przez jakiś czas, ale grzałka w czajniku obrosła mi strasznym osadem, więc stwierdziłam, że to niezdrowe. Kupiłam filtr do wody Brita i teraz podaję przefiltrowaną i przegotowana wodę z kranu - i grzałka w czajniku jest czyściutka. Poza tym nic nie pływa Bartkowi w butelce z herbatką.
 
Basia czyli najpierw przefiltrowujesz wodę małemu a potem gotujesz, tak? Muszę chyba też sprawić sobie ta Brite bo farfocle mi pływają w czajniku i co jakiś czas muszę wodę z kwaskiem cytrynowym gotować zeby był czysty czajnik.
 
reklama
Basia czyli najpierw przefiltrowujesz wodę małemu a potem gotujesz, tak? Muszę chyba też sprawić sobie ta Brite bo farfocle mi pływają w czajniku i co jakiś czas muszę wodę z kwaskiem cytrynowym gotować zeby był czysty czajnik.

Dokładnie tak - najpierw przefiltrowuję, a potem przegotowuję
 
Do góry