marz o czym Wy mowicie?Kubuś piesek???
anet tak kolezanka odrabia mi kolezenskie za wtorek. dlatego moge pojsc do gina w srodku dnia.
Acha , no tak pisalas o tej wizycie,to ja jakas zakrecona,przez ta migrene chyba
Anet współczuję bólu głowy, mnie wczoraj na wieczór zaczęła boleć ale na szczęście zasnęłam i ból minął 


A ja nawet jak w nocy sie przebudze to mnie boli.....a wczoraj to caly dzien mialam do d..y...dzis juz troche lepiej
Widzę że tylko my dzisiaj tu zaglądamy...piękna pogoda to wszystkie na dworku


Maltanka mi tez te male piłeczki spodobały sie...może cos w Bugi zasugerujemy;-);-);-);-)
A tutaj moje dzisiejsze fotki
Picasa Web Albums - Madzienka-BB - Wizyta w Magi...
Maltanka zdążysz swoje zgrac i imieścic przed wyjazdem???
Madzienka,zdjecia superasne.....

;-)
Witam
wizyta u lekarza zaliczona i wieści nie są dobre:-( bo pani doktor jak zobaczyła moje wyniki stwierdziła że mocz wyszedł źle a morfologia to już po prostu fatalnie:-( oczywiście mam też anemię

a żeby tego było mało mam coś z serduchem bo znów wyszło niskie ciśnienie a tętno bardzo wysokie jest mało co pikawa nie wyskoczy

i jeszcze doszły do tego szmery

skierowanie do kardiologa dostałam od razu sie zapisałam jednak najszybsza wizyta dopiero na 8 czerwca ale powiedziała mi w rejestracji pani że jak będę sie jakoś gorzej czuła to mam się do nich na patologię zgłosić i tam sie, mną zajmą
aluska,bedzie dobrze,teraz odpoczywaj i lukaj te witaminy....a zobaczysz ze sie wyniki polepsza....
anaconda wow super ze zakupy udane, pochwal sie zdobyczami!!!:-) My blismy w PLAZIE ale nic nie kupilismy bo Maksio byl okropny spodobaly mu sie ruchowe schody i koniec!!!Kladl sie na podlodze w sklepie i juz!!!!!!!!!!!!!! A jeszcze na dodatek przy wsiadaniu do samochodu przytrzanelam mu paluszek,matko ile bylo placzu,az mi serce pekalo!!!!!
Marta czekamy czekamy!!!:-)
Ojej,biedny Maksio....ucaluj w paluszek od cioci
Witajcie,zanim was doczytalam to kawa mi sie skonczyla w kubku....ja juz wczoraj nie dalam rady zajzec wieczorkiem.....ból glowy mnie wykonczyl....a potem ogladalam "hotel 52"
Burza byla i u mnie dzis z rana,nawet mnie obudzila

...ale dobrze ze bardzo n ie grzmialo,bo ja to sie zaraz boje

Dzis mialam upiec biszkopty na tort dla Gosi(jutro ma urodziny),ale jajek w domu brak(bo tesciowa zbiera na kurczaczki pod kwoke),wiec chyba do sklepu musze zajechac i kupic,bo jakos tak przykro jej bedzie bez tortu...a imprezy zadnej nie robie....wiec sie bedzie cieszyc jak swieczki zdmuchnie

W srode ide do chirurga ,niech powie co z ta moja przepuklina pepkowa,moze na zabieg mnie skieruje....troche sie boje

A we wtorek umowilam sie wreszcie na pasemka,tu u nas,za 40 zl

...zobacze jak wyjda....

Ok,lece cos na obiad wykombinowac....