malena81
mamusia październikowa 08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2008
- Postów
- 2 268
Malena to nie atak na ciebie, ale zrozumialabym gdybys napisala, sluchajcie malutki jest jeszcze maly, boje sie podrozy, pogody itd, ale wytlumaczenie ze maz ma duzo pracy teraz...dopiero teraz mu powiedzialas o zjezdzie??My tez mamy 2 dzieci, tylko jacek pracuje, wiec rozumiem ze kasa jest wazna ale poto wlasnie zaczelysmy zalatwiac wszystko tak wczesnie zeby sobie ten weekend zarezerwowac.
Magda
Mój Jacek prowadzi własną firmę i jak ważny gość daje duże zlecenie, to mu się nie odmawia, bo drugi raz nie da.
Pracuje teraz po 12 godzin i nie dało się tego przewidzieć.
Myślisz, że ja chętnie siedzę na tym zadupiu?
Sama nie pojadę samochodem z maluchami, co chyba zrozumiałe.
A mój malutki wcale nie malutki, bo już 5 kg mu stuknęło
Przykro mi się zrobiło, no ale zaczynam się przyzwyczajać.
) konserwy i makaron też. Na jutro jeszcze mięcho na grilla i jakieś wędliny, ale to pojedziemy do lidla i ostatki w moim osiedlowym super markecie. Zostanie prasowanie i mission impossible, żeby to wszystko zmieściło się do meganki 
)