dzięki wszystkim za kciukasy 
a ja to mam gdzies narazie i badan nie robie, wczoraj o 22 zadzwonił do mnie mój ginek - byłam w szoku. Przekazał mi wynik posiewu - wszystko ok i spytał jak walka idzie-powiedziałam, ze sie poddalismy, a on na to, ze bardzo dobrze, moze w koncu teraz cos z tego wyjdzie - hm .... dobre

a ja to mam gdzies narazie i badan nie robie, wczoraj o 22 zadzwonił do mnie mój ginek - byłam w szoku. Przekazał mi wynik posiewu - wszystko ok i spytał jak walka idzie-powiedziałam, ze sie poddalismy, a on na to, ze bardzo dobrze, moze w koncu teraz cos z tego wyjdzie - hm .... dobre