Czerwiec 2010

[Lenuszka]

no wlasnie z lekarzami tak jest. Kazdy mowi co innego a potem nie wiadomo co robic. To moze jednak sprobuje i ja... moze nic sie nie stanie

Masakraoni sami nie wiedzą jakie mają podejmować decyzje

 

[stellaDODO]

jak jeszcze ktoś mnie zapyta czy już rodzę...albo urodziłam - to zabiję

 

[zdec]

O nie nie nie!!!!
STRAJKUJĘ!!!
Muszę się odezwać, bo widzę że lena chce mnie z forum wykreślić!! NIE NIE NIE
Wrrrrrrrrrrrrr ale wróciłam zła od lekarza. Bo dalej nic, na KTG żadnego najmniejszego skurczyka
Jeszcze mogę sobie tak pochodzić, mówi że brzuch mi się nie obniżył
Rozwarcie na 3, w zasadzie to tak jak ostatnio:-(
No i wybór albo skierowanie na patologię, albo w piątek na wizytę i KTG (o ile nie urodzę) i znowu 80zł w plecy
Ale zawsze to lepsze niż leżenie na patologii.... także się nie dałam
Cały dzień miałam zapitol i dlatego przekazywałam tylko informacje z SMS-ów które dostałam;-)

 

[Kasiula1982]

ciekawe czy awantura z mężem mi pomoże na przyspieszenie porodu????????????????????? oby

 

[zdec]

ciekawe czy awantura z mężem mi pomoże na przyspieszenie porodu????????????????????? oby

Ja już nie wierzę że cokolwiek pomoże.
Mój mi ostatnio też dostarcza niezłych wrażeń.
Dzisiaj znowu go jakaś babka na motorze rychnęłam w drzwi boczne. Bo ruszać nie umiała na światłach, a wiadomo jak to z tymi motocyklami na drogach w mieście jest... pchają się wszędzie... Na całe szczęście nie jest to jakaś wielka rycha....

 

[Lenuszka]

Ja już nie wierzę że cokolwiek pomoże.
Mój mi ostatnio też dostarcza niezłych wrażeń.
Dzisiaj znowu go jakaś babka na motorze rychnęłam w drzwi boczne. Bo ruszać nie umiała na światłach, a wiadomo jak to z tymi motocyklami na drogach w mieście jest... pchają się wszędzie... Na całe szczęście nie jest to jakaś wielka rycha....

hewhe Twój to ma szczęścieide po mału spać bo jutro do lekarza do szpitala ciekawe co mi powie....że cipka nie jest gotowa i rozwarta

 

[stellaDODO]

lena nie waż się wracać!! trzymam kciuki

 

[izia_tcz]

Witajcie moje drogie my z małym jesteśmy już w domu,nie wiem jeszcze co u was bo nie miałam kiedy poczytać ale mam nadzieję że nie pozostało już dużo zapakowanych i oprócz mnie jeszcze jakieś się rozpakowały lecę poczytać co u was i póżniej napiszę coś więcej

 

[Kasiula1982]

Lena czop zabezpiecza przed wszelkimi infekcjami i bakteriami ktore moglyby sie przedostac do dziecka - czytalam o tym a jak mi wypadl to jeszcze sie upewnilam u mojej ginki i ona potwierdzila. Tzn powiedziala ze lepiej nie, zeby zadne bakterie sie nie przedostaly

znalazlam tutaj cos na ten temat:
Objawy przedporodowe Rodzina - Ciąża - Poród - Ciąża - Rodzina - Polki - Kobieta - Starania o dziecko - Przebieg ciąży - Ciążowe dolegliwości - Poród - Pielęgnacja ciała w ciąży - Zdrowie w ciąży

czytając ten artykuł to sobie myślę, że juz dawno powinnam urodzić bo tak:

1. Ucisk w dole brzucha- mam od kilku dni
2. Waga ani drgnie- prawie nie przybrałam an wadze w ost tygodniach
3. Huśtawka nastrojów- takiego armagedonu to ja dawno nie miałam
4.Kilka dni przed narodzinami noworodka śluz pochwowy może stać się bardziej obfity i gęstszy, niż dotychczas.- chyba powinnam się zaopatrywać we wkłądki hig w jakiejś hurtowni
5. Łatwiej oddychać- jakieś 3 tyg brzuch mi się znacznie obniżył
6. Biegunka- nie wiem czy 3-4 razy w WC w "grubszych sprawach" to często czy nie
7. Skurcze Braxtona-Hicksa- mam od kilku ładnych tyg




Również jak czytam artykuły w stylu "jak naturalnie przyspieszyć poród" to uważam je za jakieś babcine zabobony, bo ani spacery,ani biała armia, ani wysiłek w stylu przestawiania szafek, ani ostre jedzenie nie przynoszą efektu.


Jedynie nasze Maluszki znają dzień i godzinę :-)

W sumie to za max 10 dni będę miała Filipa przy sobie, bo teoretycznie to można 14 dni przenosić ciążę, potem już lekarze wkraczają do akcji, więc może sobie zacznę odliczać do 30. czerwca

 

[Lencja]

Kochane nierozpakowane oj widzę, że się coraz to bardziej niecierpliwicie w sumie zupełnie się nie dziwię... niech się w końcu coś ruszy i maleństwa niech będa po drugiej stronie... A co do ktg i czynności kurczowej na nim rejestrowanej to bardziej ufajcie sobie niż zapisowi.. wg zapiu to ja bym pewnie do dziś jeszcze nie urodziła, więc podchodzę do tego z dużym dystansem.
My dziś mamy dzień dość dużego luzu dla mnie, Kornelka ładnie spała i jadła, troszkę teraz marudzi - ale Tato się nią próbuje zająć :-) więc ja póki co siedzę przy komputerku i nie wkraczam do uspakajania ;-)

A jak śpię to tak słodko wyglądam: