ok ale jutro, mam tylko nadizeje ze syn bedzie ze mna wspolpracowal na zakupach czyt. spal......bo dzis jak zwykle marudzil, a jak juz cos kupuje to musze przymierzyc wiec nie wiem jak to bedzie z tym diablem tasmanskim:/
hehehe.to fifol bedzie lysy jak my sie zetra! a do wesela odrosna!a ja bimbalki mam do pepka:/
hehehe.to fifol bedzie lysy jak my sie zetra! a do wesela odrosna!a ja bimbalki mam do pepka:/



bo człowiek to w domu juz na głowe dostaje
ja staram się nie zwracać na to uwagi, ale oczywiście babcie od razu lecą do niego i pytają co się dzieje