reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

pilskie tegoroczne obecne i przyszłe mamusie:))

mili kurde tak mi przykro ...
ale ja nie rozumiem za bardzo coś Ty napisała o tym ze nie bedzie widział za czesto tatusia :szok: weź mi łopatą przez łepetynę ździel ale nie rozumiem ... jesli nie chcesz mówić rozumiem - ale jesli to nie problem to mnie olśnij - macie jakies problemy ??

a co do mieszkania to powiedz jeszcze jaki metrarz i uruchamiam me konszakty z ...diabełkami hihihi
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie-ogólnie jesteśmy udanym małżeństwem tylko,że moja mama strasznie nie toleruje mojego męża tak jak już pisałam.Nie na darmo już od 3 lat namawia mnie bezskutecznie do rozwodu :wściekła/y:.Tak więc ani ona nie chce go widzieć,a i on nie przepada za nią i dlatego nie możemy mieszkać razem u niej.Więc nawet,gdyby mój A. poszedł mieszkać do kolegi w Trzciance,bo on ogólnie ma mamę pod Warszawą to nie widywalibyśmy się za często (chyba,że na mieście).Drugi powód jest taki iż mąż pracuje od 5 rano do prawie 20,aby na nas zarobić (wziął nadgodziny gdy moja pensja tak dramatycznie się zmniejszyła).Więc jak nie znajdziemy do 30 czerwca jakiegoś mieszkanka to będziemy zbierać pieniążki mieszkając oddzielnie,aby wynająć jakieś.
Także z góry dziękuję Ci ślicznie za pomoc w poszukiwaniach :) Najlepiej jakby mieszkanko miało tak z 40-50 m,bo z 2 dzieciaczków trzeba się jakoś pomieścić :)
 
Ostatnia edycja:
Mili nie zrozum mnie, żle ale ja nie rozumiem Twojej mamy... Jak mozna namawiac do rozwodu i jak mozna utrudniać życie małżeństwu, które się kocha, ma dzieci i chcą być razem??? Dla mnie to jest chore... Bez wzgledu na to czy Twoja mama lubia sie z Twoim męzem powinna dla dobra i szczęścia swojej córki i wnuków jakoś postarac sie żyć wspólnie. Zwłaszcza teraz gdy jest wam cięzko, a Ty potrzebujesz wsparcia męza. Niedługo bedziecie mieć drugie dziecko, przecież jesteście rodziną! Nie wiem dlaczego twoja mama jest tak zawzięta, ale moim zdaniem baaaardzo przesadza. Życzę Ci z całego serducha żeby to mieszkanko dla waszej rodzinki sie znalazło i wszystko sie ułożyło, bo nie może być tak że kochająca sie rodzina żyła osobno przez kogoś widzimisię... Ja sobie nie wyobrażam tego, w głowie mi sie nie mieści... Wiesz ja bardzo kocham moją mamę, ale jak by mi takie coś odwaliła i zamiast pomóc to by utrudniała i rozdzielała mnie i dziecko z męzem to bym jej chyba podziękowała za bycie mama i bym z nią zerwała kontakty. Jednak wiem ze to dla ciebie bardzo trudna sytuacja i nie macie innego wyjścia. Mam nadzieje ze wszystko sie ułozy, i bedziecie razem. Ściskam cie i troche dobrej i pozytywnej energii zostawiam bo pewnie jest Ci potrzebna :*
 
bredzelek a kiedy idziesz do doktora J bo ja tez musze a on sie urlopuje ;) tzn jego pani pigula/sekretarka :-D a on bez niej jak bez obu rąk ...no i własnie nie pamiętam kiedy to on miał wrócić juz do pracy

Idę jutro rano do gina!! Mam nadzieję że sekretarka będzie bo muszę mieć zwolnienie! :-:)-(

Mili gratuluję chłopczyka, mi do parki dziewczynki trzeba :tak::tak:
 
Kropka ja sama też jej nie rozumiem :),ale jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę...Moją mamę boli,że nie mam męża milionera,prezesa,czy prezydenta,chatki nad morzem i 5 mercedesów w garażu tylko zwykłego pracownika z najnormalniejszą pensją w Pile...Za każdym razem gdy do niej przyjdę to słyszę to samo:"To mąż powinien zarabiać na rodzinę,a kobieta dbać o dzieci i dom,a nie on liczy tylko na ciebie","Zostaw go,bo to nierób i z tego raczej nic nie będzie".Ale nie pomyśli o tym,że już teraz mała widuje tatę tylko wieczorem i to dosłownie chwilkę,bo tata idzie wcześnie spać,żeby rano znowu wstać do pracy :-(.Dla mojej mamy to i tak "nierób" :wściekła/y:.A najgorzej mnie wkurza gdy próbuje mała negatywnie nastawić do ojca.Zawsze gdy mała powie,że kocha tatę to zaraz leci komentarz ze strony mojej mamy "A w du... z takim tatą" :wściekła/y:.Normalnie idzie tylko wyjść z siebie i stanąć obok...
 
Ostatnia edycja:
:szok:O jaaaaa.... no prawie z krzesła spadłam jak to przeczytałam... I to ma być powód dla którego chce rozbić Twoja rodzine??? Przecież to jest chore. Liczy sie to ze wam razem jest dobrze, a dla twojej córki tatuś to jest najwspanialszy męzczyzna i superbohater... a tu po słowach że go kocha słyszy taki komentarz normalnie szok :wściekła/y: Już ja bym za takie coś jej powiedziała do słuchu, ale rozumiem Cię macie naprawde cięzką sytuacje, dlatego trzymam kciuki za to zeby mieszkanko sie szybko znalazło, i zebyscie byli razem. Nie wazne czy tylko wieczorami ale zebyście byli WY a nie ktos miedzy wami kto chce was rozdzielić...


Ale dziś ładny dzień bedzie , Julka nie śpi od 8 ale pozwoliła mi spac do 10 :tak: taka kochana moja Myszka ładnie sie bawiła w łóżeczku. Niedługo wyruszymy na pierwszy spacerek. Taka sie mamuśka z mojej Julki robi, ma swoje ukochane misie i je tuli, wyciera im "dupke" chusteczkami nawilżającymi, karmi, wozi w wózku i usypia... rozczula mnie takimi zabawami. Zreszta ja moge cały czas patrzec jak ona sie bawi, to bardziej wciąga jak najlepszy film w telewizji :-)
 
Witam was. Ja ostatnio mam mało czasu dla BB :-( Nie dość, że przytłacza mnie ogrom pracy i kupa wyjazdów służbowych to jeszcze tak sobie czuję się popołudniami :eek: Mam tylko ochotę walnąć się na wyro i trochę poodpoczywać, ale jak to zrobić przy trzylatku? :dry: Nie da rady. Na złość Witek nie chce iść spać o 20-21 i walczymy z nim do 22 :wściekła/y:

Roxeen, wracamy na Górne, bo tam mamy całą rodzinę (czyt. dziadków ;-)) i tam kupujemy swoje własne m2. Natomiast tu jesteśmy w mieszkaniu spółdzielczym i dobijają mnie coraz większe czynsze. Zresztą mamy dwa pokoje - Witka ma zaledwie 8 m2 i drugi bąbel się tam już nie zmieści :no: Coś musimy z tym zrobić ;-)
Ale po 10 latach mieszkania na Zielonej trochę będzie mi żal stąd się wyprowadzać :zawstydzona/y::-p

KropkA, gratulacje!!! Wyznaczyliście już termin zaślubin?

Mili, gratuluję parki!

Mili nie zrozum mnie, żle ale ja nie rozumiem Twojej mamy... Jak mozna namawiac do rozwodu i jak mozna utrudniać życie małżeństwu, które się kocha, ma dzieci i chcą być razem??? Dla mnie to jest chore... Bez wzgledu na to czy Twoja mama lubia sie z Twoim męzem powinna dla dobra i szczęścia swojej córki i wnuków jakoś postarac sie żyć wspólnie. Zwłaszcza teraz gdy jest wam cięzko, a Ty potrzebujesz wsparcia męza. Niedługo bedziecie mieć drugie dziecko, przecież jesteście rodziną! Nie wiem dlaczego twoja mama jest tak zawzięta, ale moim zdaniem baaaardzo przesadza. Życzę Ci z całego serducha żeby to mieszkanko dla waszej rodzinki sie znalazło i wszystko sie ułożyło, bo nie może być tak że kochająca sie rodzina żyła osobno przez kogoś widzimisię... Ja sobie nie wyobrażam tego, w głowie mi sie nie mieści... Wiesz ja bardzo kocham moją mamę, ale jak by mi takie coś odwaliła i zamiast pomóc to by utrudniała i rozdzielała mnie i dziecko z męzem to bym jej chyba podziękowała za bycie mama i bym z nią zerwała kontakty. Jednak wiem ze to dla ciebie bardzo trudna sytuacja i nie macie innego wyjścia. Mam nadzieje ze wszystko sie ułozy, i bedziecie razem. Ściskam cie i troche dobrej i pozytywnej energii zostawiam bo pewnie jest Ci potrzebna :*

Podpisuję się pod tym obiema rękami.

Kropka ja sama też jej nie rozumiem :),ale jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę...Moją mamę boli,że nie mam męża milionera,prezesa,czy prezydenta,chatki nad morzem i 5 mercedesów w garażu tylko zwykłego pracownika z najnormalniejszą pensją w Pile...Za każdym razem gdy do niej przyjdę to słyszę to samo:"To mąż powinien zarabiać na rodzinę,a kobieta dbać o dzieci i dom,a nie on liczy tylko na ciebie","Zostaw go,bo to nierób i z tego raczej nic nie będzie".Ale nie pomyśli o tym,że już teraz mała widuje tatę tylko wieczorem i to dosłownie chwilkę,bo tata idzie wcześnie spać,żeby rano znowu wstać do pracy :-(.Dla mojej mamy to i tak "nierób" :wściekła/y:.A najgorzej mnie wkurza gdy próbuje mała negatywnie nastawić do ojca.Zawsze gdy mała powie,że kocha tatę to zaraz leci komentarz ze strony mojej mamy "A w du... z takim tatą" :wściekła/y:.Normalnie idzie tylko wyjść z siebie i stanąć obok...

O kurcze. To już przegięcie. Jakby moja mama taki tekst puściła, to już by miała awanturę pełną parą. Ja jestem z tych co potrafi w momencie przebrania miary unieść się honorem i mimo swoich problemów odciąć się od rodziców. Moi rodzice kiedyś też próbowali wtrącać się w moje sprawy i tylko na tym ucierpieli.
Mili, nie daj się. To, że masz problemy i jesteś w jakiś sposób zależna od mamy to nie znaczy, że ma ona ciebie, twojego męża i córcię obrażać i szargać wami jak się da. Więcej honoru i wiary w siebie!
 
Kropka ja sama też jej nie rozumiem :),ale jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę...Moją mamę boli,że nie mam męża milionera,prezesa,czy prezydenta,chatki nad morzem i 5 mercedesów w garażu tylko zwykłego pracownika z najnormalniejszą pensją w Pile...Za każdym razem gdy do niej przyjdę to słyszę to samo:"To mąż powinien zarabiać na rodzinę,a kobieta dbać o dzieci i dom,a nie on liczy tylko na ciebie","Zostaw go,bo to nierób i z tego raczej nic nie będzie".Ale nie pomyśli o tym,że już teraz mała widuje tatę tylko wieczorem i to dosłownie chwilkę,bo tata idzie wcześnie spać,żeby rano znowu wstać do pracy :-(.Dla mojej mamy to i tak "nierób" :wściekła/y:.A najgorzej mnie wkurza gdy próbuje mała negatywnie nastawić do ojca.Zawsze gdy mała powie,że kocha tatę to zaraz leci komentarz ze strony mojej mamy "A w du... z takim tatą" :wściekła/y:.Normalnie idzie tylko wyjść z siebie i stanąć obok...

Mili ja też podpisuję się pod tym co napisała Kropka. Czytając Ciebie wierze i widzę że masz dobre nastawienie, nie daj się :tak: Miłość i rodzina najważniejsza, wiem to po sobie. Razem dajemy radę wszystkim kłopotom:tak:
A mamy się nie wybiera - ja dobrze to wiem:no::no: uratowało mnie 180 km i wyzwoliłam się od toksycznego związku. Jesteś na pozycji wygranej bo jesteś mądrzejsza:-)
 
monika kiedy my sie spotkamy hmm :))) kurcze tak bym chciała Cię poznac zanim zwiejesz na dobre z Zielonej :) co do wyprowadzki - mieszkam 3 lata na Zielonej i juz sobie nie wyobrażam przenosin np na górne choc ostatnio ładne mieszkanko do wyanajecia mi znajomy zaoferował po "kosztach" wynajem tylko...
ale ja kocham moją rzeczkę pod domem bo ja mieszkam zaraz przy rzece wiesz, przy tej tamie , tam gdzie konczy sie Ulica Nowa jest tylko jeden biały domek z czerwonym dachem i tam pomieszkuje sobie wiec do rzeki mam pare metrów ahhh

mili jak tylko coś usłysze o mieszkanku dam Ci znac :)))
a co do mamy - choicka jasnista :wściekła/y: wybacz ze to powiem ale troche szujka z niej :(
 
reklama
Mili to straszne co piszesz!!!! co do mieszkanka znalazłam takie cos MIESZKANIE DO WYNAJĘCIA - Piła - Dom - Mieszkanie - Wynajem - Zamość lub 19-06-2010 #4239
Mam do wynajęcia ładne mieszkanie, Atrakcyjna lokalizacja w centrum Piły o pow 39m , Mieszkanie po remoncie , Ćżęściowo umeblowane, Wolne od zaraz, Cena najmu 800zł + niski czynsz TEL 508 973 774

Zamieścił(a): piła, tel.: 508 973 774, e-mail: brygitte@tlen.pl
Darmowe Ogłoszenia Piła - praca, nieruchomości i inne
Ewentualnie mogę jeszcze popytać w moim rejonie:)))

i tyle poczytałam :))))
Jak będziesz chciała się wygadać pamiętaj z obcym zawsze lżej a o ile dobrze kojarzę mieszkamy blisko siebie:))
 
Do góry