reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Dzieki dziewczyny !!

Mam juz taki metlik ze glowa mala :(

własnie wrocilam z dzieciakami do domu bylam na malych zakupach musialam Hani sandały kupic bo przeciez chodzila w o rozmiar zaduzych :( i 40 zl poszlo i to najtansze kupilam co zawsze obiecywałam sobie ze buty moje dzieic beda mialy porzadne :( :( olkowi kupilam 2 pary bod bo powyrastal pampersy i poszlo ponad 100 zl :(normalnie koszmar :( a on ma wszystk ow tylku do tego taki upal musialam sie tachac autobusami Hana mi znowu zasypiala jzu w drodze powrotnej :( ale nasza trojeczka dala rade :)

Jena wogole Olek tak sie meczy z tymi zębami ze głowa mała :( juz by mogly mu wysc dzis wyladaowal ze mna w lozku pierwszy raz od jego urodzin bo co 5 min plakal :(

KRROPELKA
ja nie wiem co sie ze swiatem dzieje :( co chwile sie slyszy ze facet odchodzi po 2-3 latach malzenstwa a poza tym ile kobiet z dziecmi same zostaja ile w ciazy glowa mala co sie porobilo :( :( jakas plaga czy jak ??
 
reklama
krropelka kurcze szkoda fifka,oby mu szybko przeszlo.a ex no ciekawe na ile ta jego dobroc no nie
a co do tej plagi to naprawde swiat oszalal,jakas moda na samotne macierzystwo a te glaby rzadza,ale im sie to wszystkim kiedys cos odplaci zobaczycie,ja ich tam nie zaluje patalachow w dupe jeb...............!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wiolami mi to teraz najwiecej pampersow idzie,mam paczke na pare dni,kubus co chwile pije i ta kupka na zabki,szo w trampkach,tylko szkoda ze kasa sie nie rozmnaza a topnieje w kolko a ten czas tak leci ze naprawde


no to nici z wyborow i spaceru,mala lezy plackiem,co zbije jej temperature to znowu,pewnie jakas trzydniowka,spi juz pol dnia i nawet nie ma checi z lozka wyjsc,to naprawde ja wzielo,a kubus tak zaiwania po mieszkaniu i na moment nie moge go zostawic bo sie tak drze jak juz mnie nie widzi ze o losie :) no to sie zaczelo:)



a i musze wam powie,ze siostra mojego ex nr 2 urodzila i mala daje jej tak popalic ze ona w kolko ryczy razem z nia i stw, ze nie nadaje sie na matke i jak by mogla to by czas cofnela,i kazdy musi przy niej chodzic, to ja wypo,swoje zdanie ze jest tak samo po****na jak swoj brat,sa zasranymi egoistami i oboje nie nadaja sie do dzieci,bo kur,,za ciezko,ja daje sama rade z dwojka na okragla a ona ksiezniczka od siedmiu bolesci,ale dobrze ze zycie uczy i bedzie miala nauczke do konca zycia,tylko szkoda mi ludzi ktorzy naprawde nie moge miec dzieci a oni tak do tego podchodz az zal naprawde....
 
Ostatnia edycja:
katerinka ja tez dzis z Fifkiem w domu siedze. tak sobie popatrzylam na te jego wysypke i mi sie wyjsc odechcialo. bo goraczka tu dzis i duchota i nie wiem czy slonce tego nie nasili jeszcze. wieczorkiem zrobie mu krochmalowa kapiel no a jutro lekarz.
a co do exa to moj Filipka widywac chcial caly czas. ale po akcji jaka mi zrobil balam sie go w swoim domu widziec. a on nie usilowal nawet tej sprawy jakos zalagodzic. wrecz przeciwnie. poczatkowo sadzil glupimi tekstami az wkoncu zamikl. i tak milczal 3 m-ce. a ostatnio znow sie odzywa. sama nie wiem jak reagowac. bo nie chce znow jakiejs powtorki z rozrywki.
a "tesciowa" od jutra ma urlop. przez tydzien beda miec goscia. a potem babcia chce zabrac wnusia na wakacje. jeszcze nie ustalalam na ile, ale sadze, ze minimum tydzien Filipek bedzie wakacjowal sie u dziadkow :-) a ja bede robic gruntowne porzadki w domu, plazowac sie i wkoncu pojde do kina z M (nigdy jeszcze nie bylismy).
 
Moje dzieic m idzis tak daja czadu ze siedze i wyje :/
Zwłaszcza Hania zrobila sie tak nie dobra przez ten miesiac ze glowa mala wyje o wszystk oz kazdego powodu nawet jak cos jeje spdnie juz sie drze -nei wyrabiam wogole sie nei slucha-nei wiem co mam robic normalnie nie mam sil i jeste mzałamana całkowicie juz :( :( ;(


KRROPELKA
jak wy godzicie teraz swoje dobro z dobrem dzieci ?? tzn wizyty bylych tesciow dawanie im dzieci ja nie umiem narazie :(
 
Witajcie Kochane!
Wpadałam tylko na chwile. Nawet nie mam kiedy sobie Was poczytać. Już mam chyba z 50 stron do nadrobienia, ale widzę, że pojawiły się tu nowe mamy - witam serdecznie. Rodzice wzięli Wiki na spacer, więć mam chwile. Tylko jeszcze na głosowanie będe musiała iść, bo inaczej tata mi głowe urwie. Do lipca mam umowe, później musze szukać czegoś innego. Mam nadzieje, że nie będę miała dużej przerwy, bo z kasą krucho a tata też pracuje jeszcze przez miesiąc. Na szczeście pojawią się wreszcie jakieś alimenty. Teraz czekam na wyrównanie (dawca ma mi przynieść kase 10, a 13 mamy wyrok w sprawie). Zapewne wyręczy się siostrą, ale to też jest mi już obojetne. My się spotkałyśmy, pogadałyśmy sobie i niby jest zgoda, choć kontakt jest sporadyczny. Zdziwiła mnie tym co mówiła na sprawie, bo pojechała troche po bracie. On oczywiście robił z siebie ofiare, ale przyszedł zupełnie nieprzygotowany, więc sędzina też z nim ostro pojechała. Jego mama mówiła, że jej przykro, że tak wyszło, że nie przyszli na chrzściny bo ojciec się za niego wstydzi itp. Najważniejsze, że przyszedł, sam się do wszystkiego przyznał i zgodził się na odebranie mu wszystkich praw, czyli dopięłam swego :-) Ta wizyta po pierwszej sprawie chyba zadziała na niego :-) Ostanio widziałam ich razem w sklepie i nie ruszyło mnie to już tak jak kiedyś. Chyba już się z tym wszystkim pogodziłam... Dziwi mnie tylko jej zachowanie, bo wyprowadziła się od niego na dwa tygodnie po czym po dwóch tygodniach wróciła jak gdyby nigdy nic. Cóż... życzę szczęścia, bo wątpie, żeby on się zmienił i przestał zdradzać i nie mam juz wątpliwości, że w dużej mierze chodzi jej o kase. Do tego ona wymyśliła, żeby Wiktoria nie miała jego wpisanego w akcie urodzenia. Myśli, że w ogóle się przejme jej zdaniem i warunkami. Natomiast jemu zniszczyłam psychike, bo jak to wyszło na sprawie chodzi do psychologa. Wogóle dzwonił do mnie po sprawie z pytaniem, czy nie da rady tego wszystkiego załatwić notarialnie. Pajac myślał, że żal mi się go może zrobiło i bez żadnego ale się zgodze a tu taki wał. Przeliczył się egoista. Pozostało mi jeszcze znaleźć jakąś stałą pracę z satysfakcjonującym wynagrodzeniem i w końcu wyluzuje i pozbędę się wielkiego ciężaru i niepewności finansowej.
Muszę się Wam pochwalić, że moja mała zaczyna już stawać a dzisiaj zrobiła nawet dwa pierwsze kroczki. Oczywiście nie pozwalam jej na to, bo uważam, że na to przyjdzie jeszcze czas ale ona jest taka uparta i żądna przygód :-) Jak tak dalej pójdzie to zanim wyjdzie jej pierwszy ząbek ona będzie juz biegała :-) I cały czas uczę ją mówic mama, ale idzie nam opornie.
Napisałam juz chyba wszystko co przez ten czas się u nas działo, więc już kończę. Mam nadzieje, że u Was tez ok?! Trzymajcie sie dzielne mamy :-*

PS. moja siostra jest w ciąży :-)
 
wiolami no wlasnie nieszczegolnie udaje nam sie to godzic... jak sie Filipek urodzil bylo w sumie pod tym wzgledem niezle. ex dawal na niego kase mimo, ze mial wtedy nieciekawa sytuacje finansowa. pozwalalam mu tez odwiedziac Filipka codziennie a on z tego chetnie korzystal. robil tez wszystko przy malym, zabieral go na spacery. z czasem coraz bardziej zaczal sie w moim domu czuc jak w swoim. za to coraz mniej pomagal przy Filipku. kiedy zaczelam byc bardzo konsekwentna w wymaganiach w sosunku do niego (chcialam by okreslal godziny kiedy przychodzi i wychodzi oraz zeby przestrzegal zasad panujacych w moim domu) to przestal dawac jakiekolwiek pieniadze na syna (nie daje do dzis a w sierpniu minie rok). wyladowalismy tez w urzedzie do spraw rodziny. usilowali tam posredniczyc w tym zebysmy sie jakos dogadali w kwestii opieki nad dzieckiem. nic z tego nie wyszlo a ex te spotkania odwolal.
potem zgodzilam sie zeby ex zabieral Filipka do siebie na kilka godzin 2 czy 3 razy w tygodniu. ale ex tego nie docenil. wciaz wynikaly z tego jakies problemy. ale dalo sie zyc. do czasu kiedy to grozil mi w moim wlasnym domu.
sytuacja na dzis wyglada tak, ze kompletnie nie moglabym na niego liczyc. jest tak zapatrzony w to zeby zrobic mi na zlosc, ze nie mysli o tym, ze krzywdzi tym syna.
jak mi wstrzymali pieniadze na 2tyg to on o tym wiedzial i nie interesowalo go to, ze nie mam na mleko dla Filipka. i moznaby mnozyc takie sytuacje.
chcialabym moc to wszytsko jakos pokojowo pukladac, ale do tego trzeba dwojga.
a z jego mama caly czas mialam bardzo dobre relacje. po tym jak ex mnie zostawil duzo mi pomogla. miedzy innymi skompletowac wyprawke. wnukiem zawsze sie interesowala i tak jest do dzis. wiec akurat z kontaktami z nia nie mam najmniejszego problemu.
Alicja milo czytac, ze jakis ex zobaczyl gdzie jego miejsce :tak:. a co do jego kobiety to mnie to az tak bardzo nie dziwi, ze nadal jest z nim. oni naprawde potrafia zmanewrowac kobiete. pewnie naopowiadal jej jakis maskarycznych bzdur na Twoj temat a ona chce w to wierzyc.
 
Hej Dziewczyny. Jestem tu nowa, ale problemy mi wasze są bardzo znane. Sama jestem samotna mama, borykałam się tyle lat i odchowałam moją córkę. Znalazłam partnera był naprawdę wspaniały.... przynajmniej się mi tak zdawało.... po jakimś czasie zaczął źle się w stosunku do mnie odnosić ... roztaliśmy się i okazało się że jestem w ciąży... kolejny raz to samo .... nie wiem czy dam rady... przeszłam przez to wszystko i wiem co to jest samotne macierzyństwo.... proszenie się o każdy grosz, sprawy w sądzie i brak zrozumienia ze strony tatusia. Myślałam że ten facet jest inny, ale okazał się taki sam. To co dzisiaj od niego usłyszałam, nawet nie chce tego przytaczać, zszokowało mnie. Czy oni mają takie coś jak serce??!!
 
Karla30 bardzo mi przykro i witaj wśród nas :* ja wierze ze są tacy co to serce maja na prawde...tylko na msie trafily takie ciezkie przypadki neistety :(
 
reklama
Cześć Moje Kochane Zajebiste Laseczki :*
Ja się trochę rozbrykałam :) Wczoraj jeziorko, wieczór u znajomych... Ojjj udane mam wakacje :) Jestem taka opalona że aż miło, no i jeszcze ten kolega co o nim pisałam że taki miły dla mnie i Nelki skomentował mój tyłek jak pływałam że prawie się utopiłam :) Bo mnie na środek jeziora wyciągnął, oczywiście ja na kółku, ale i tak spadłam jak to usłyszałam :) No i ogólnie super, rozstępy prawie niewidoczne dzięki opaleniźnie, humorek mam super :) Mała za to daje ostro popalić w domu i w wózku, normalnie mam ochotę ją trzepnąć!! Drze się jak opętana, a mi przed sąsiadami wstyd, bo kij wie co oni tam sobie myślą.
Ogólnie to wszystko super, tylko że mój tata dostał karę 1800 zł min. za skargi klientów i niby nie odebrane zlecenia, a to wina babek z rozliczeń bo nie wpisały mu tych zleceń jako zrealizowane. I kolejny miesiąc zęby w ścianę, oby nic się nie zepsuło i żeby ten brak 1800 zł jakoś nie dał się odczuć... A miałam spacerówkę i krzesełko do karmienia kupić :(

Katerinka ale pacan, on sobie niech zwierzątko kupi to będzie miał prawo, od małej to wara!!! Wielki tatuś się qrwa znalazł, ale oni są poje.bani o nie mogę...
Kropelka super kąpielówki ma Fifi, Ty byś mogła się pokazać :)
Do reszty się nie odniosę bo nie pamiętam
 
Do góry