reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Dzięki dziewczyny.
Właśnie wróciłam od lekarza, dał mi skierowanie do laryngologa (pilne) i gastrologa. Do laryngologa pójdę w sobotę tutaj u mnie z mężem bo wiem ze potrzebna będzie pomoc bo pewnie będzie mu krtań sprawdzał (ja nie wiem jak on to zrobi bo ja miałam raz to robione, niby nie boli ale trzeba się odpowiednio pochylić do przodu i mi coś metalowego wsadzała.......matko kochana...). Pewnie lepiej by było gdybym od razu uderzyła do W-wy bo tam mają więcej dziwnych przypadków..ale nie będę go narazie targać zobaczymy co ten powie.
To mu się zdarza nie zależnie od pory posiłku, dziś chyba było 2h więc nie wiem. Normalnie pomyślalabym, ze to ślinką się zachłystuje gdyby tego nie miał jako noworodek. Ale wtedy mu to przeszło. Może to niewykształcony przełyk, żołądeczek i teraz przy rozszerzaniu diety (robię to strasznie powoli) ten żołądeczek jest obciążony...mogłam studiować medycynę a nie marketing!
Co do nagrania filmiku to oczywiście jak jestem sama nie zrobię tego, chociaż czasami lekko się zachłyśnie i jak go szybko złapię nie jest to takie tragiczne. Filmik dużo by wniósł, gdybym pokazała go lekarzom, ale muszę mieć kogoś pod ręką, głowę na karku żeby włączyć kamerę i takie tam pierdy...
Zacznę mu gotować sama zupki może będą bardziej lekkostrawne.
Dostałam tez Debridat (może to cholerstwo mu wtedy pomogło).
W niedzielę mamy chrzciny a mi się na łeb wszystko wali, wczoraj nerwówka z moją pracą jestem na zwolnieniu lekarskim i firma mi jakieś siupy chce robić a teraz to. Głowa mi szumi i normalnie spokojnie nie mogę się Oliwierkiem zajmować.

Kurczę gdyby to było coś stałego to może by mnie coś wcześniej zaniepokoiło a tak to się zdarza raz na kilka dni, oczywiście na całe szczęście.
 
reklama
cleo a jak ma pokazac co sie dzieje z dzieckiem?? siedziec u lekarza 24h??
wiem ze to strach i wogóle , przerazenie w oczach....

może inny lekarz by tu bardziej pomógł...
nie wiem
 
Kamcia ale sam fakt ze cofa mu sie cos i ten łapczywie połyka i nei daje rady złapac powietrza dopiero jak odwroci sie uwage od połykania jest ok ... czyli "cos" sie cofa.... podstawowe badania powinny byc zrobione odrazu wlasnie takie jak m.in USG przełyku czy cos takiego :| a nie z kamera sie czaic az znow dziecko bedzie sie krztusić

Ula a USG przełyku miał robiony?
 
Kasia pewnie masz rację z tymi badaniami
ale ja nie mówię o czajeniu się .. własnie chciałam edytować post, miałam na myśli że np włączenie i postawinie gdzieś zeby było widać całość....a zabrać się za ratowanie dziecka a nie stanie i patrzenie:no:

co do badania , to ja nie wiem jak jest w pl co się robi i wogóle...
tutaj też nie wiem co by mi zrobili na takie coś....
nie mam pojęcia ... i mam nadzieję żee nie będę musiała sie dowiadywać....
 
cleo a jak ma pokazac co sie dzieje z dzieckiem?? siedziec u lekarza 24h??
wiem ze to strach i wogóle , przerazenie w oczach....

może inny lekarz by tu bardziej pomógł...
nie wiem

przebadać na wszystkie sposoby i zmienić lekarza,tak bym zrobiła

Ula zrobi to co bedzie chciała.
 
ula, a probowalas dmuchac w twarz? niewiem, czy to dziala przy przelykaniu,ale moja czasami sie tak zaniesie,ze nie moze zlapac oddechu i ktos mi poradzil dmuchnac w twarz i faktycznie dziala.
strasznie jest patrzec, jak dziecko sie dusi i nie umiec poomoc :(((((((((((((
 
Kamcia ale sam fakt ze cofa mu sie cos i ten łapczywie połyka i nei daje rady złapac powietrza dopiero jak odwroci sie uwage od połykania jest ok ... czyli "cos" sie cofa.... podstawowe badania powinny byc zrobione odrazu wlasnie takie jak m.in USG przełyku czy cos takiego :| a nie z kamera sie czaic az znow dziecko bedzie sie krztusić

Ula a USG przełyku miał robiony?

Dostaliśmy skierowanie do laryngologa i gastrologa. Tak wczoraj popatrzyłam, że u mnie na rękach odbiło mu się i coś jakby sie cofnęło bo na sekundę zatkało i przełknął, to była minimalna wersja tego co się nam przydarzyło. Będę obserwować ponieważ nie wiem czy to nie zaczęło się znowu odkąd mały przewraca się na brzuch, a teraz to już pełza. Możliwe, że mu się odbija niefortunnie, tak ze coś wraca, on to próbuje przełknąć i się zatyka bo leży na brzuszku. Z tego wszystkiego macha rączkami i nóżkami na brzuszku leżąć jak kołyska i sobie nie pomaga wcale. Chyba też jest tak, że jak w porę wezmę go do góry to lżej to przechodzi. Dlatego tutaj rzeczywiście może być niedojrzały układ pokarmowy, coś na miarę refluksu, może ta przegroda, która powinna już sie zrobić, zeby dzieci nie ulewały jeszcze nie działa jak trzeba. Będę obserwować. Kurczę nie mogę sobie przypomnieć od kiedy to mamy, może rzeczywiście od czasu kiedy mały zaczął być bardziej aktywny to nam się znowu zaczęło?

ula, a probowalas dmuchac w twarz? niewiem, czy to dziala przy przelykaniu,ale moja czasami sie tak zaniesie,ze nie moze zlapac oddechu i ktos mi poradzil dmuchnac w twarz i faktycznie dziala.
strasznie jest patrzec, jak dziecko sie dusi i nie umiec poomoc :(((((((((((((

To podobno dobre jest jak dziecko się zaniesie a on próbuje coś połknąć, ajajajjajajaj
 
Uleńka nie sledzilam wczesniej co pisalas wiec moze moj post bedzie zbedny. Twojemu maluszkowi ulewa sie tak?? Pozniej to połyka i sie krztusi?? Moze to od nagniatania brzuszka podczas roznych wygibasów. Moja laleczka tez mi czesto ulewa podczas zabawy i mysle ze jest to spowodowane wlasnie uciskaniem brzuszka. :confused:
 
reklama
Nie ulewa tylko prawdopodobnie odbija mu się podczas wygibasów, coś mu wraca do przełyku on to próbuje połknąć , połyka połyka nie mając czasu na oddech, zapowietrza się. Ja naprawdę muszę to nagrać bo to trudne do wytłumaczenia. Mój mąż tez ma problem z tą przegrodą to się jakoś specjalistycznie nazywa i też mu się potrafi wrócić co przed momentem zjadł to przegroda bareta czy coś w tym stylu. Twierdzi, że małemu może się kwas wracać bo ma niedojrzały układ pokarmowy. Będę obserwować bo dotychczas
 
Do góry