reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2009

Oj, u nas 35 stopni. MASAKRA!
Zaliczyliśmy jeziorko, rozbiliśmy się na samym brzegu lasu, wiaterek wiał, było super, a teraz dziewczyny zaliczają już dzisiaj 3 chłodną kąpiel nie licząc jeziora.;-) Później fotki wstawię. Odkryliśmy że zamiast wanienki lepsza jest miska bo mała fajnie w niej siedzi, nie ślizga się i tylko trzeba pilnować bo wstaje przy rancie, ale tak samo jak w wanience. :tak: No i siedzi tak 15 min a my niezmęczeni i ręce nie bolą ;-)

Anian my zasłoniliśmy przed świtem wszystkie okna ale zostawiając je szeroko otwarte i już jest ogromna różnica:tak: jak zamykaliśmy okna to takie powietrze było nieciekawe, nie dało się oddychać.
 
reklama
co za pogoda!! masakra! 37 stopni w cieniu :(((((
ranutko ylismy na spaccerrku, o 9 i już się popieklismy i ledwo dało się wytrzymac, otem w basenikach się moczylismy, a na obiad d teściów, do bloku, bo dziś mają 30 rocznicę ślubu. OMG myslałam, ze padnę. Na moim ppoddaszu jest duchota ale tam istny koszmar, mimo wiatraka kompletnie nie bylo czq1a`ym oddychać. Wrocilam wykończona
 
Laski jak wytrzymac te upaly??????????????/
ja tylko siedze z pielucha i wycieram moje dzieciatko i poje woda
tylko nie wiem czy on wiecej sie nie poci szooook :wściekła/y::szok:
trzecia noc zarwana, spanie na raty przypomina mi sie listopad
 
Laski jak wytrzymac te upaly??????????????/
ja tylko siedze z pielucha i wycieram moje dzieciatko i poje woda
tylko nie wiem czy on wiecej sie nie poci szooook :wściekła/y::szok:
trzecia noc zarwana, spanie na raty przypomina mi sie listopad

O kurde, u nas dzis bylo 18 st. i wiatr, ja z mala bylam w urtce na spacerze, szok... ciekawe czy choc kilka dni u nas bedzie cieplych tego lata. Z jednej strony zazdroszcze wam tych upalow, mozecie dzieciaki kapac w basenikach na dworzu, a my mamy 15 min. do morza i nie mozemy skorzystac bo ciagle za zimno. Z drugiej wiem, jak jest wam ciezko, bo jak bylam w Polsce miesiac temu to tez mialysmy upaly i mala spac nie mogla. U nas sie wtedy sprawdzil wiatraczek w pokoju, bo tylko on ochladzal powietrze.
A u nas mala znow pogrymasila i teraz usypia na cycu. Nie wiem czy to znow ida zeby, czy co innego, ale ostatnie dwa dni dala ostro popalic, az mi kregoslup siada:(
 
Etna miałam to samo pisać.

Od prawie 2 godzin walczymy z Asią. Najpierw była setna już chyba dzisiaj kąpiel ochładzająca, potem tylko pampek na pupę i spać. Ale gdzie tam. Męczy się, zasypia, budzi, cała mokra, wypiła całe cyce, ze sto razy każdy, soczek dwa kapki, wody kurde nie mam, chyba dam przegotowanej, już sama nie wiem. Teraz A z nią chodzi, ja już nie dam rady:wściekła/y: W pokoju prawie 40 stopni! Już nie wiem co robić :-(
 
My po chrzcinach, uff ;D tyle jedzenie zostało, że jeszcze 3 takie chrzciny byśmy zrobili. Teście zaszaleli!!! Ja rano sałatkę robiłam, która została nietknięta bo goście bardzo mało jedli przez te upały. Gar kurczaka w winie o 5 rano robiłam a zjedliśmy tylko połowę gara. Mogliśmy tak nie szaleć ;(

Rany dziewczyny gdzie Wy mieszkacie, na poddaszach? w blokach? My mamy ok 25-26 ale jest dość przyjemnie, jak otworzy się balkon dość chłodno. W pokoju gdzie spię z małym mam otwarte jedno okno, bo na nim mam moskitierę założoną i jest ok. 40 stopni.........współczuję...
 
Etna miałam to samo pisać.

Od prawie 2 godzin walczymy z Asią. Najpierw była setna już chyba dzisiaj kąpiel ochładzająca, potem tylko pampek na pupę i spać. Ale gdzie tam. Męczy się, zasypia, budzi, cała mokra, wypiła całe cyce, ze sto razy każdy, soczek dwa kapki, wody kurde nie mam, chyba dam przegotowanej, już sama nie wiem. Teraz A z nią chodzi, ja już nie dam rady:wściekła/y: W pokoju prawie 40 stopni! Już nie wiem co robić :-(
my caly czas jedziemy na przegotowanej
jak mi na wychodnym zabraknie to daje butelkowa
teraz juz ze mnie cieknie
 
reklama
cześć laseczki ale upały!!:-):-)
ja tam lubię jak jest w weekend piękna pogoda bo można nad wodę pojechać:-):-)

wiecie u nas też gorąc ale na 2p mam okno na uchył otwarte i nam zawiewa troszkę
powiedziałabym że idealnie:tak::tak:

a tak w ogóle to mamy dzisiaj 8 MIESIĘCY:-):-):-):-)
 
Do góry