Pianistka
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2009
- Postów
- 1 402
U nas też był ten problem! niestety stosowałam metodę dość drastyczną, bo przetrzymywania! chodziłam z nią tylko do parku koło bloku, bo jak już bardzo się darła to biegiem do domu leciałyśmy! ale nie wyciągałam jej z wózka na ręce i tak pomęczłyśmy się parę dni, ale mała zrozumiała, że mama na rączki brała nie będzie
a jeszcze dawałam jej chrupki do jedzeniato też ją uspokajało
![]()
Obawiam sie, ze bede tez musiala zastosowac przetrzymanie w odludnionym parku
ja bym zastosowala jakąś ciekawą zabawkę (np takie na pałąk zaczepiane) a w kazdym razie taką która wolno się bawić tylko w wózku.Na Kubę to podzialało.
Przerabialam rozne zabawki, najbardziej interesuje ja moja torebka i opakowanie chusteczek hig